Komentarze do artykułu

Skomentuj Wróć do artykułu "Bałwanki z nakrętek, kapski i żarówek"

Wkn (2015-08-26 12:12)

Jeszcze nie wiem - podobno trzeba wkładać na minimum kilka dni - to zależy od składu środka wybielającego oraz grubości szyszek. Dopiero będę testować. Domyślam się też, że najlepiej trzymać pojemnik z zawartością albo zamknięty albo w pomieszczeniu, w którym się na co dzień nie przebywa - ten zapach... i pewnie za zdrowe to też nie jest. Zastanawiam się również, czy te szyszki później nie będą pachnieć wybielaczem, ale ponoć nie :)

Wróbelek (2015-08-26 11:58)

Dzięki. Szyszki też zbieram, jak gdzieś w lesie jesteśmy bo mi się klupie coś po głowie na wykorzystanie ich. Ciekawy pomysł z tym Domestosem. Na długo je do niego wkładasz?

Wkn (2015-08-26 10:25)

A wiesz, że czytasz w myślach? U mnie może produkcja nie idzie pełną parą, ale już mam dwa kosze szyszek na kolejną choinkę :) Wybieram się na początku września na zbieranie szyszek modrzewiowych, które chcę wybielić w domestosie i też zrobić z nich niewielką delikatną choinkę.
Bałwanki są super pomysłowe - takie z odzysku - rewelacyjne ozdoby na prawdziwą żywą choinkę. Dzieciaki na pewno mają mnóstwo zabawy podczas przygotowania :D
Zmotywowałaś mnie - muszę odkopać zdjęcia do bożonarodzeniowego tutorialu, które gdzieś w czeluściach katalogów czekają na wybranie i opisanie, i też wrzucić je, żeby były gotowe na początek grudnia do opublikowania :)
Dzięki!

Przejdź do pełnej wersji serwisu