PS. dopiero kilka lat póxniej trafiłam do Bonifratrów i oni mi wytłumaczyli, że "czaga" ma tak wiele skutków ubocznych, że trzeba ją przygotowywać b umiejętnie, dopiero wtedy działa odpowiednio.Wypisali mi ja, ale to był wyciąg alkoholowy i uzywało sie go na kropelki!A ja wypiłam wywar.O mało mi wtedy jelit nie wyrwało)))
Masz rację, źle się wyraziłam. Chciałam napisac, że w przypadku ogonków czereśni nie robiło się takiego klasycznego wywaru, bo był gorzki potem okrutnie. A napar był zbyt mało esencjonalny więcpamiętam, że był to taki "krótki" wywar.Krótko gotowany. W dawnych czasach w domach dosć często przygotowywało się podobne domowe "ziółka". Trzeba jednak dokładnie znać te sposoby, bo czasem nieodpowiednie przygotowanie wprost może zaszkodzić. Ja kiedyś niebacznie przygotowałam sobie w celach leczniczych klasyczny wywar z "czagi"(huba brzozowa- antyrakowa i baaardzo rzadka) to do dziś jak wpomne -brzuch mnie boli))))
Majoliko,na odwrót-wywar gotuje się długo i powoli,a często wcześniej trzyma się rośliny zalane zimną wodą nawet na dobę i dopiero gotuje.Napar wystarczy nawet zalać wrzątkiem,bez gotowania lub zagotowac krótko.
Myslę, że wiele kobiet na tym forum na to cierpi ( to taka częsta u kobiet zwłaszcza przypadłość) IBS= Zespól Jelita Drażliwego.Spośród moich koleżanek cierpi tak plus/minus co trzecia.Ciort wie co to jest, ale boli okrutnie i wielce nieprzyjemnych efektów dostarcza.Po prostu trzeba nauczyć się z tym żyć i unikać tego, co szkodzi))Czereśnie akurat dla mnie są "be"(((
U mnie w rodzinie od pokoleń używa się w celach odchudzających -ogonki od czereśni. Suszy się je i potem robi lekki wywar(uwaga to nie napar, ale krótko gotowany wywar). Potem odstudza się i pije. Widziałam nawet w aptekach środki odchudzające na ogonkach czereśni. Nie jestem biochemikiem i nie znam mechanizmów ich działania, ale z tradycji rodzinnej wiem , że są oczyszczające, pozbawiają alergenów i odchudzają. Mnie tam odchudzanie nie potrzebne(wprost odwrotnie)), ale alergii rozlicznych chętnie bym się pozbyła. Niestey czereśnie mają zbyt wiele garbników i niestety moje chore jelita ich nie tolerują(((
majolika (2011-07-09 16:15)
PS. dopiero kilka lat póxniej trafiłam do Bonifratrów i oni mi wytłumaczyli, że "czaga" ma tak wiele skutków ubocznych, że trzeba ją przygotowywać b umiejętnie, dopiero wtedy działa odpowiednio.Wypisali mi ja, ale to był wyciąg alkoholowy i uzywało sie go na kropelki!A ja wypiłam wywar.O mało mi wtedy jelit nie wyrwało)))
majolika (2011-07-09 12:12)
Masz rację, źle się wyraziłam. Chciałam napisac, że w przypadku ogonków czereśni nie robiło się takiego klasycznego wywaru, bo był gorzki potem okrutnie. A napar był zbyt mało esencjonalny więcpamiętam, że był to taki "krótki" wywar.Krótko gotowany. W dawnych czasach w domach dosć często przygotowywało się podobne domowe "ziółka". Trzeba jednak dokładnie znać te sposoby, bo czasem nieodpowiednie przygotowanie wprost może zaszkodzić. Ja kiedyś niebacznie przygotowałam sobie w celach leczniczych klasyczny wywar z "czagi"(huba brzozowa- antyrakowa i baaardzo rzadka) to do dziś jak wpomne -brzuch mnie boli))))
jolka60 (2011-07-09 09:18)
Majoliko,na odwrót-wywar gotuje się długo i powoli,a często wcześniej trzyma się rośliny zalane zimną wodą nawet na dobę i dopiero gotuje.Napar wystarczy nawet zalać wrzątkiem,bez gotowania lub zagotowac krótko.
majolika (2011-07-08 15:16)
Myslę, że wiele kobiet na tym forum na to cierpi ( to taka częsta u kobiet zwłaszcza przypadłość) IBS= Zespól Jelita Drażliwego.Spośród moich koleżanek cierpi tak plus/minus co trzecia.Ciort wie co to jest, ale boli okrutnie i wielce nieprzyjemnych efektów dostarcza.Po prostu trzeba nauczyć się z tym żyć i unikać tego, co szkodzi))Czereśnie akurat dla mnie są "be"(((
majolika (2011-07-08 14:45)
U mnie w rodzinie od pokoleń używa się w celach odchudzających -ogonki od czereśni. Suszy się je i potem robi lekki wywar(uwaga to nie napar, ale krótko gotowany wywar). Potem odstudza się i pije. Widziałam nawet w aptekach środki odchudzające na ogonkach czereśni. Nie jestem biochemikiem i nie znam mechanizmów ich działania, ale z tradycji rodzinnej wiem , że są oczyszczające, pozbawiają alergenów i odchudzają. Mnie tam odchudzanie nie potrzebne(wprost odwrotnie)), ale alergii rozlicznych chętnie bym się pozbyła. Niestey czereśnie mają zbyt wiele garbników i niestety moje chore jelita ich nie tolerują(((