Szczelnie zamknieta w twoim sercu
ciasno otulona twa miloscia
jestem- jakby mnie nie bylo
sama - ze swoja samotnoscia...
Przekladam perly moich lez...
jak wiele ich...
Czy zdolam zadac temu kres...
czy starczy sil?
Wiem, ze nadejdzie kiedys dzien
gdy spojrze znow za siebie
Ujrze,ze swieca slonca dwa
na moim wlasnym niebie...
Sloneczka te otocza mnie
swych raczek promieniami
Ufne spojrzenia mowia bez slow:
-tak bardzo cie kochamy...
Nawleke perly moich lez
na dluga cienka nic,
Pomysle sobie: chwilo trwaj
Wszak dla nich warto zyc...