Artykuły

Gotowanie

Kiedy smażę naleśniki,
cieszą się trzy moje smyki.

Wielką radość Piotra mam,
jak pierogi ruskie dam.

Gdy zaś krupnik na obiadek,
z Sylwii nie jest juz niejadek.

Remiś fika i szaleje,
gdy do butli mleko wleję.

Cieszą się dzieciatka moje,
gdy przy kuchni często stoję.

Artykuł udostępniony przez:

Iwona13
Przejdź do pełnej wersji serwisu