Artykuły

Gruzy.

Zawsze ja ratowałam tę walącą się miłość,
dzwigałam ją z gruzów.
Ale niedobre wiatry wytrącały mi moje cegiełki z ręki.
Aż w końcu zostawiłam to wszystko.
I legło w gruzach na zawsze.
To była nasza miłość

Artykuł udostępniony przez:

alicja37
Przejdź do pełnej wersji serwisu