Artykuły

Jak uratować stare pudełko

To było tylko zwykłe brzydkie, podniszczone pudełko. Zmieniłam je w... trochę ładniejsze pudełko. W każdym razie mnie się podoba, a to chyba wystarczy...

Motywy kwiatowe są bardzo wdzięczne, poprawiają humor, ożywiają pomieszczenie. Mogą być eleganckie i stonowane kolorystycznie, lub wprost przeciwnie, przypominać naturalny nieład, jaki panuje na pstrokatej pachnącej łące. Kwiaty wycięte ze zwykłych śniadaniowych serwetek świetnie nadają się do ozdabiania pojemników na drobiazgi. Nakład pracy i umiejętności podczas wykonania takiego ozdobnego pojemnika są naprawdę niewielkie, a efekt wart uwagi.

Co można trzymać we własnoręcznie wykonanym pojemniku? Co tylko przyjdzie nam do głowy - drewniane korale, nici i kordonki, stare zdjęcia, pocztówki z wakacji, foremki do ciastek, długopisy, świeczki, wszystkie możliwe bezsensowne bibeloty, które kurzą się na półkach, a które żal wyrzucić.

Do wykonania pierwszego w życiu pudełka z podstawową wersją decoupage (bez cracka!) nie potrzebujemy wcale drogich materałów zakupionych w punkcie dla plastyków. Wystarczy karton po butach, kilka papierowych serwetek w kwiatowe wzory i resztka akrylowej farby do malowania ścian. Oraz lakier. Lakier nie jest niezbędny, ale warto go użyć, aby utrwalić efekty naszej pracy. W przeciwnym razie powierzchnia rękodzieła szybko ulegnie przybrudzeniu i zniszczeniu. Natomiast polakierowaną będziemy mogli czyścić wilgotną ściereczką, nie obawiając się, że zetrzemy farbę lub odkleimy delikatne serwetkowe motywy.

Od czego zacząć? Od znalezienia pudełka. Nie musi być szczególnie urodziwe, w końcu dopiero się uczymy. Najważniejsze, żeby nie miało wgnieceń i uszkodzeń. Teraz zaglądamy do szafki i robimy przegląd serwetek. Jeśli nie mamy odpowiednich, będzie potrzebna wyprawa do sklepu. Przy okazji sprawdźmy, czy mamy w domu pędzel, farbę akrylową, której kolor będzie dopasowany do koloru papierowych wycinanek (kontrastowy lub w podobnym odcieniu), lakier (np. nitro do drewna, poliuretanowy lub specjalny lakier do utrwalania decoupage'u - niestety dość drogi).

Do ozdobienia swojego pudełka wybrałam maki i białą farbę, która została po malowaniu sufitu. Ponieważ kolor serwetki był identyczny jak barwa farby, kwiaty wycięłam niedbale - miejsca łączenia nie powinny być widoczne.

Jedna warstwa farby nałożona na karton może nie wystarczyć. Prawdopodobnie potrzebne będą dwie lub trzy, ale jeśli do naszej robótki wybierzemy ciepły i suchy dzień, warstwy będą wysychać nawet w ciągu kilkunastu minut. Jeśli sięgniemy po suszarkę do włosów, nawet w ciągu kilku minut. Farbę lepiej nakładać cienko, aby nie tworzyły się zacieki i karton nie wchłaniał wilgoci. Malujemy na podkładzie z gazet lub folii. Co prawda świeże plamy łatwo zmyć z twardych powierzchni, ale usuwanie ich z tapicerki lub dywanu jest już o wiele bardziej czasochłonne.

Nadszedł czas na wymyślenie wzoru. Chyba że chcemy układać nasze wycinanki chotycznie, jak popadnie, ale lepiej zaplanować ułożenie elementów. Z serwetki wykorzystujemy tylko warstwę z nadrukiem, pozostałe warstwy należy ostrożnie oddzielić i wyrzucić.

Jak przymocować elementy dekoracyjne do pudełka? Na pewno nie zwykłym klejem biurowym. Jeśli chcemy, aby powierzchnia była gładka, najlepiej użyć odrobiny wikolu rozcieńczonego wodą (wystarczy w proporcjach np. 1:3 lub 1:2). Serwetkę smarujemy klejem od góry, za pomocą pędzelka. Warstwa papieru jest tak cienka, że wodnisty klej bez problemu przeniknie do środka, i motyw przywrze do pudełka. Nie nabieramy zbyt dużej ilości kleju na pędzelek, aby nie rozmoczył serwetki, która na pewno porwie się podczas prób późniejszego wygładzania. Należy pamiętać, że im większy element, tym trudniej go przykleić bez powstawania zmarszczek i załamań. Najlepiej zacząć klejenie od jednego z brzegów lub od środka, delikatnie przesuwając pędzelkiem w wybranym kierunku, aby nie tworzyły się pęcherzyki powietrza. Na koniec bardzo delikatnie docisnąć całość miękką czystą ściereczką. Raczej muskając niż wygładzając, aby nie uszkodzić powierzchni. Być może będzie potrzeba kilku, a nawet kilkunastu prób, aby nabrać wprawy. Proponuję poćwiczyć naklejanie sewetkowych motywów na dodatkowym kawałku kartonu lub sklejki.

Co teraz? Na początek pozwólmy naszemu dziełu wyschnąć. Pośpiech jest złym doradcą. Gdy pudełko będzie całkowicie suche, utrwalamy efekt lakierem, najlepiej dopiero następnego dnia. Warstwy lakieru powinny być cienkie, aby nie tworzyły się nieestetyczne zacieki. Możliwe, że aby ukryć zmarszczki i miejsca łączenia serwetki z farbą, będzie potrzebnych kilka warstw lakieru. Przed nałożeniem każdej kolejnej należy pozwoić wyschnąć poprzedniej.

Moje pudełko jest już gotowe. Ponieważ przeznaczyłam je na przechowywanie papierowych serwetek do kolejnych decoupage'owych drobiazgów, nie ozdabiałam go w środku, pozostało szarobure i surowe. Może nie jest najpiękniejsze, ale bardzo je lubię.

Artykuł udostępniony przez:

Wkn
Przejdź do pełnej wersji serwisu