Artykuły

Jak usmażyć chrupiące i złociste placki ziemniaczane?

Wydawałoby się, że usmażenie idealnych placków ziemniaczanych jest dziecinnie łatwe. Zetrzeć, wymieszać z jajkiem i przyprawami, usmażyć i gotowe. Dlaczego zatem jedne placki wychodzą rumiane i chrupiące, a inne nieapetycznie miękkie i nasiąknięte tłuszczem? Czy na różnicę w wyglądzie i smaku ma wpływ wyłącznie doświadczenie smażącego lub jego brak?

Ilekroć próbowałam smażyć placki z wszystko jedno jakich ziemniaków, efekt końcowy bywał różny. Najczęściej zjadliwy, ale nie zawsze idealnie zgodny z oczekiwaniami. Dopiero stosowanie się do kilku podstawowych zasad sprawiło, że smak, kolor i konsystencja zaczęły być bardziej przewidywalne.

Nie polecam używania ziemniaków zupełnie młodych, ale niekoniecznie trzeba sięgać po ziemniaki stare, z ubiegłorocznego zbioru. Ważna jest raczej odmiana niż data zbioru. Niektóre gatunki nie ciemnieją tak szybko po obraniu, niewątpliwie należy do nich odmiana Carrera. Po starciu na tarce o małych oczkach, przekładamy drobne ziemniaczane wiórki na sito i umieszczamy je w głębokim naczyniu. Już po chwili pod sitem pojawi się spora ilość płynu. Masę ziemniaczaną odciskamy i przekładamy do miski, a po 5-10 minutach ostrożnie zlewamy płyn z naczynia znajdującego się pod sitem. Na dnie powinna zebrać się spora ilość krochmalu - to nasza mąką ziemniaczana, którą dodajemy do ziemniaków wraz z jajkiem i przyprawami. Dzięki temu do ziemniaków nie będzie trzeba wsypywać dodatkowej porcji mąki pszennej, lub jeśli nie odcisnęliśmy ziemniaków zbyt dokładnie, wystarczy łyżka mąki.

Temperatura smażenia nie powinna być ani za niska (żeby placki nie chłonęły zbyt dużo tłuszczu) ani zbyt wysoka (żeby nie przypaliły się, w środku pozostając surowe). Większość osób lubi placki raczej cienkie, o złotej, chrupiącej skórce. Ich smażenie wymaga trochę czasu, ale efekt jest wart zachodu.

W wersji podstawowej, którą podajemy z cukrem, do masy ziemniaczanej przygotowanej z 1 kg obranych ziemniaków odmiany Carrera nie trzeba dodawać niczego oprócz jajka i szczypty soli. Przygotowane w tak banalny sposób placki wychodzą naprawdę smaczne.

Placki ziemniaczane to bardzo wdzięczna potrawa - można ją przygotować w nieskończonej ilości smakowych odmian, z najróżniejszymi dodatkami, z drobno startą cebulą, z dodatkiem włoszczyzny, cukinii, wiórków dyni, zeszklonego posiekanego pora, i tak dalej, i tak dalej. Wymagają nieco wyczucia podczas przygotowania masy, jak i podczas smażenia.

Jeśli stawiasz pierwsze kroki w kuchni i chcesz usmażyć smaczne placki, pamiętaj o kilku zasadach:

1. Dobierz gatunek ziemniaków.
2. Odzyskaj skrobię ziemniaczaną z odciśniętego płynu.
3. Ustaw średnią temperaturę smażenia.
4. Uzbrój się w cierpliwość.

I jeszcze jedno... nie bądź niewolnikiem przepisów! Próbuj, powtarzaj, eksperymentuj, nie poddawaj się!

Artykuł udostępniony przez:

Wkn
Przejdź do pełnej wersji serwisu