Artykuły

krecik i śnieg

Nos wystawił krecik z dziury
Jakoś ciemno, wkoło chmury
Z góry lecą białe płatki
Czas już wracać do swej chatki.

Jeszcze schować się nie zdołał
Bo zajączek go zawołał
Zadyszany, zawsze w biegu
Bose łapki stawia w śniegu.

Wygramolił się kret z nory
Zając zmarzł już do tej pory
Pospiesz się kreciku mały
Bo przysypie mnie puch biały.

Z kreta się zajączek śmieje
Krecik nie wie, co się dzieje
Biało wkoło, zimno strasznie
Nagle krecik jak nie wrzaśnie.

Zmarzły łapki mu do kości
Na pogodę kret się złości
I nie mówiąc nic nikomu
Wrócił do swojego domu.

Artykuł udostępniony przez:

Mark
Przejdź do pełnej wersji serwisu