Artykuły

Mrozem malowane


Rano Krzyś do okna zerka i z podziwu wyjść nie może:
Mamo! Mamo! Chodź tu zobacz! Czy to kwiaty są na dworze?
Zosia również zaskoczona, bo gdy wczoraj zasypiała,
Przed oknami droga była, a dziś jakaś wielka skała.
Marysia zaś uśmiechnięta, stoi na wprost swojej szyby
Co tam widzisz? - pyta mama: - Las, motyle i trzy grzyby!
Ja też pilnie w okno patrzę, bo widoki mam urocze:
Raz polanę, raz zające, a raz inny górskie zbocze.
Ty tez pilnuj chwili takiej, gdy zima pewnego razu
Wyśle do twojego okna, galerię pięknych obrazów.
A mróz pędzelkiem zimowym, coś na szybie namaluje
Licząc że się na twej buzi, piękny uśmiech wyczaruje...




Artykuł udostępniony przez:

ganya
Przejdź do pełnej wersji serwisu