Artykuły

Mrożona włoszczyzna

  1. Kupuję  włoszczyznę podstawową (marchew, pietruszka, seler, por)
  2. Po obraniu całość ścieram na tarce jarzynowej( można załatwić sprawę robotem z odpowiednią tarczą), kroję w słupki, albo w kostkę
  3. Mieszam w dużej misce, pakuję w woreczki foliowe i mrożę
  4. Używam do zup, ryby po grecku, sosów mięsno - warzywnych itp.
  5. Często gotuję w pośpiechu, więc odpada mi ta pracochłonna czynność (nie mówiąc o bałaganie z obieraniem)
  6. Mrożonka szczególnie opłacalna w okresie przejściowym między starą a młodą włoszczyzną.

Artykuł udostępniony przez:

Tobiś
Przejdź do pełnej wersji serwisu