Artykuły

O śniegu dzieci marzą.

Kiedy zima w kalendarzu

o śniegu dzieci marzą,

o białej puchowej pierzynce

by napadało jak najwięcej.

 

Ulepią dzieci wielkiego bałwana,

obrzucą śnieżkami panią i pana,

pobiegną na górkę, ciągnąc sanki

by potem zjechać na środek polanki.

 

Marzną im nosy i marzną uszy,

a śnieżek wkoło tak pięknie prószy,

uśmiecha się bałwan, co nos ma czerwony

i macha witką do czarnej wrony.

 

Już marzyć nie trzeba, bo zima nastała,

pod śniegiem ukryła się wioska mała

i tylko spogląda ta czarna wrona,

z pod doczepionego bałwaniego ogona.

 

To takie żarty, dziecięce swawole,

lecz ja jednak myśleć o tym wolę,

że to ta wrona, co była sama

zrobiła psikusa - wronę z bałwana.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Artykuł udostępniony przez:

bajbus
Przejdź do pełnej wersji serwisu