Ja kupuje na wage zawsze te papryczki:) Faktycznie ciężko je zużyc za jednym razem. Ja zrobiłem ostatnio paste z oliwą i odrobina octu:) Jest bardzo smaczna (szczególnie na chlebie ;) ). Ja słyszałem, że właśnie oliwą można regulowac ostrośc, ale to głownie dotyczy takich past.
A ja dziś kupiłam te papryczki na wagę. Specjalnie żeby zalać je oliwą. Zapłaciłam grosze bo kupiłam tylko kilka sztuk na jeden słoiczek. Jedna sztuka się nie zmieściła więc sprawdziłam jej ostrość.......no cóż......osssstre jak diabli!!!!!!!!!
Swietny pomysl z ta oliwa, chili obrodzilo mi w tym roku w ogrödku i teraz lezy w lodöwce az nie splesnieje.Trzymac te sloiczki w lodöwce?Mysle ze nie trzeba. Pozdrawiam.
ja sie klocic niezamierzam niewiem na czym te badania robili po zjedzeniu piekielnie ostrego sosu popilem mlekiem pomoglo niewiele po 5 godzinach znowu zjadlem ta sama ilosc sosu wyplukalem buzie kieliszkiem wodki i z pikanterii nie zostalo w ustach nic ot moje badanie :P
Kormag, badania wykazały, że białko zawarte w mleku lub innych produktach mlecznych neutralizuje kapsaicynę. Mocny alkohol to bardziej stymulant innego rodzaju, który być może przytłumia odbiór jakichkolwiek bodźców, ale nie działa tak dobrze jak nabiał :)
mleko nie jest dobrym rozwiazaniem do zneutralizowania pikanterii w ustach najlepszy sposob to wysokoprocentowy alkohol moze to byc np czysta wodka jesli pozniej wsiadamy w auto nietrzeba oczywiscie pic tylko przeplukac usta i wyplucic
Tak jak anay zauważyła lodówka nie jest z gumy i trzeba sobie radzić .Ja słodką kroje na ćwiartki i mrożę a ostrą robię tak jak anay .Tylko do oliwy dodaję zioła oregano ,tymianek ,koperek lub inne. Taka oliwa jest świetna do sałatek.
:) Dobra idea to mrożenie :) też sporo rzeczy mrożę. Szkoda, że zamrażarka nie guma, nie można jej bezkarnie rozciągać Moja jest wypchana po same uszy. Ledwo miejsce na lód znajduję. Metoda oliwkowa ma jeszcze jedną zaletę :) Aromatyzowana, ostra oliwa do użycia potem.
Świetny pomysł . Ja poradziłam sobie troszeczkę inaczej . Obmyłam papryczki , osuszyłam i zapakowalam do małych woreczkow . No........... i zamroziłam . Później wyciągalam taką ilość jaka była mi potrzebna i pichciłam ostre dania .
Kluko (2008-09-15 20:44)
Ja kupuje na wage zawsze te papryczki:) Faktycznie ciężko je zużyc za jednym razem. Ja zrobiłem ostatnio paste z oliwą i odrobina octu:) Jest bardzo smaczna (szczególnie na chlebie ;) ). Ja słyszałem, że właśnie oliwą można regulowac ostrośc, ale to głownie dotyczy takich past.
sabia (2008-09-15 19:54)
A ja dziś kupiłam te papryczki na wagę. Specjalnie żeby zalać je oliwą. Zapłaciłam grosze bo kupiłam tylko kilka sztuk na jeden słoiczek. Jedna sztuka się nie zmieściła więc sprawdziłam jej ostrość.......no cóż......osssstre jak diabli!!!!!!!!!
anay (2008-09-15 00:12)
:) Ja trzymam w szafce, razem z oliwą.
sanella* (2008-09-14 18:00)
Swietny pomysl z ta oliwa, chili obrodzilo mi w tym roku w ogrödku i teraz lezy w lodöwce az nie splesnieje.Trzymac te sloiczki w lodöwce?Mysle ze nie trzeba. Pozdrawiam.
mysha2006 (2008-09-14 13:09)
Ja też zamroziłam papryczki bo przywiozłam sobie dosyć sporą ilość z wakacji.
Kormag (2008-09-12 14:39)
ja sie klocic niezamierzam niewiem na czym te badania robili po zjedzeniu piekielnie ostrego sosu popilem mlekiem pomoglo niewiele
po 5 godzinach znowu zjadlem ta sama ilosc sosu wyplukalem buzie kieliszkiem wodki i z pikanterii nie zostalo w ustach nic
ot moje badanie :P
anay (2008-09-10 16:33)
Kormag, badania wykazały, że białko zawarte w mleku lub innych produktach mlecznych neutralizuje kapsaicynę. Mocny alkohol to bardziej stymulant innego rodzaju, który być może przytłumia odbiór jakichkolwiek bodźców, ale nie działa tak dobrze jak nabiał :)
Kormag (2008-09-10 15:49)
mleko nie jest dobrym rozwiazaniem do zneutralizowania pikanterii w ustach najlepszy sposob to wysokoprocentowy alkohol moze to byc np czysta wodka jesli pozniej wsiadamy w auto nietrzeba oczywiscie pic tylko przeplukac usta i wyplucic
Regina Florczak (2008-09-09 14:00)
Tak jak anay zauważyła lodówka nie jest z gumy i trzeba sobie radzić .Ja słodką kroje na ćwiartki i mrożę a ostrą robię tak jak anay .Tylko do oliwy dodaję zioła oregano ,tymianek ,koperek lub inne. Taka oliwa jest świetna do sałatek.
anay (2008-09-08 20:38)
:) Dobra idea to mrożenie :) też sporo rzeczy mrożę. Szkoda, że zamrażarka nie guma, nie można jej bezkarnie rozciągać Moja jest wypchana po same uszy. Ledwo miejsce na lód znajduję. Metoda oliwkowa ma jeszcze jedną zaletę :) Aromatyzowana, ostra oliwa do użycia potem.
basiaaa (2008-09-08 20:25)