Pewnego dnia wracamy do domu i stwierdzamy: stop, mam dosyć chleba ze spulchniaczami, nadmuchanych bułek, trzeba to zmienić.
O ile mieszkamy w dużym mieście w pieczywo dobrej jakości, za odpowiednio wysoką cenę (widziałam nawet dochodzące do 20 zł za kilogram - ale co to był za chleb) możemy się zaopatrzyć.
Ale warto spróbować samemu. Rozpoczynamy...od szukania przepisów. Na początek powinno być to coś łatwego. Co możemy zrobić przy niewielkiej wiedzy i doświadczeniu, a żeby nie narazić sie na rozczarowanie?
Warto zacząć od chałek i bułek. do ich wypieku wystarczy mąka tortowa lub wrocławska czy poznańska typ 500 (550). Na mące typ 650 - ciasto juz nie jest tak puszyste.
Chałka: słodkawy wypiek, doskonale pasujący do lekkiego śniadania. Chałkę robi się bardzo prosto: z kilku łyżek mąki mąki, drożdży i cukru przygotowujemy zaczyn. Po podrośnieciu dodajemy pozostałe składniki - jajko, mleko, rozpuszczoną margarynę, resztę mąki. Wyrabiamy ciasto - robi się to łatwo, zajmuje kilka minut (na początku zawsze można sobie ustawić zegar na max 10 minut, choć chałka jest wyrobiona szybciej). Przy trzecim lub czwartym wykonaniu wiemy, że ciasto jest odpowiednio wyrobione - sprężyste, błyszczące. Po wyrośnięciu splatamy warkocz. Ponownie pozwalamy wyrosnąć. Smarujemy rozmąconym jajem lub, co ostatnio stosuję najczęściej - białkiem rozmieszanym z odrobiną wody - skórka jest wtedy twardsza i bardziej błyszcząca. Posypujemy kruszonką, makiem lub sezamem. Pieczemy. I już możemy się rozkoszować smakiem domowego wypieku śniadaniowego.
http://wielkiezarcie.com/przepis190.html
kolejnym etapem eksperymentów z wypiekami chlebowymi są bułki. smakują swieżutkie, upieczone na śniadanie, cieplutkie - pycha.
ciasto na bułki przygotowuje sie również łatwo - mąka, woda, drożdże, sól. odrobina oleju (lub nie) - wszystko należy wyrobić na sprężyste ciasto, nie zajmuje to dużo czasu i szybko zyskuje się rozeznanie, że ciasto jest wyrobione. niektóre przepisy pozwalają na przygotowanie ciasta wieczorem i przechowywania go w lodówce. W ten sposób przygotowujemy zwykłe bułki - kajzerki, rogale, bagietki, bułki wrocławskie (paryskie, kawiarki, weki).
Przykładowe przepisy to: http://wielkiezarcie.com/przepis257.html http://wielkiezarcie.com/przepis20888.html
http://wielkiezarcie.com/przepis21922.html
Bułki maślane, mleczne - wymagają dodania jajek, rozpuszczonego tłuszczu, mleka, cukru w ilości większej niż przy chałce. Jako, że przez te składniki ciasto staje się cięższe, trzeba wyrabiać dłużej - aż będzie odstawało od ręki http://wielkiezarcie.com/przepis257.html
Na koniec pozostaja croisanty - ale to już wyższa szkoła jazdy, wykonywane są nie z ciasta drożdżowego tylko francuskiego http://wielkiezarcie.com/przepis19571.html