Artykuły

Rozgrzej się! Nie daj się! (O dobrach natury, które wmacniają odporność naszego organizmu)

Jesienne chłody i zimowa aura nie powinny nas odstraszać od aktywności fizycznej, choć większość z nas widząc słupek rtęci na niebieskim polu, wiatr, deszcz, śnieg czy mróz traci ochotę na wyjście z domu, do pracy i do szkoły. A zwykły spacer czy wycieczka wydaję się nam sportem ekstremalnym. Szukamy ciepłych czapek, rękawiczek, swetrów i marzymy o wiośnie. Kulinarnie przestawiamy się na bardziej energetyczne i treściwe pokarmy, chcąc zachować ciepło, tym bardziej że tracimy na zimnie więcej kalorii.
Czas jesieni i zimy to idealny czas na opracowanie swoich sprawdzonych przepisów na gorące potrawy i napoje, które dodadzą nam siły i energii i pozwolą jednocześnie zachować smukłą linię. Chodzi o to, aby wiedzieć, jakie dodatki i przyprawy dają uczucie ciepła. Gdy odkryjemy tę tajemnicę okaże się, że lekka zdrowa kuchnia może dać nam również mnóstwo ciepła i tym razem zimą stracimy na wadze, a nie przybierzemy parę kilo jak co roku.

Poniżej dobra natury, dzięki którym nie tylko się rozgrzejemy, ale także wzmocnimy odporność swojego organizmu i zawalczymy z wirusami.

Dodatki do herbaty (i nie tylko):

  • Sok z malin – znany i polecany od wieków. Każdy kiedyś doznał jego zbawiennego rozgrzewającego wpływu.
    Najczęściej polecany jest przy chorobach i przeziębieniach, ale warto stosować go częściej w chłodny czas. Najbardziej naturalny i zdrowy będzie taki wyprodukowany własnoręcznie w lecie (bez barwników i konserwantów) lub kupiony w sklepie z ekologiczną żywnością. Uwaga – działa też napotnie, wiec sięgajmy po niego przy gorączce.

  • Miód – dodajemy go do herbat. Rozgrzewa organizm, nawadnia i usuwa z niego toksyny. Należy jednak pamiętać, żeby herbata nie była cieplejsza niż 40st., aby miód nie stracił swoich leczniczych właściwości. Miód zwiększa syntezę przeciwciał, co wzmacnia naszą naturalną odporność. Dzięki dużej zawartości cukrów i inhibinów skutecznie hamuje rozwój szkodliwych mikroorganizmów.

  • Jeżówka (echinacea) – medycyna ludowa jeżówkę zaleca głównie na wzmocnienie odporności, jest skuteczna w walce z wirusami i bakteriami chorobotwórczymi. Pomaga też zwalczać choroby układu oddechowego, może skrócić czas trwania infekcji nawet o kilka dni.

  • Lipa – podobnie jak malina, pita w większych ilościach i samodzielnie (bez dodatku do herbaty) działa napotnie. Jako dodatek do herbaty po prostu rozgrzewa. Jest niezastąpiona przy gorączce z dreszczami. Przydaje się także bardzo jeśli po prostu przemarzłaś. Zwiększa wydzielanie potu, wraz z którym organizm usuwa toksyczne substancje, również te produkowane przez drobnoustroje chorobotwórcze. Niektóre składniki lipy mają też słabe działanie przeciwzapalne. Badania polskich naukowców wykazały, że herbatki lipowe świetnie sprawdzają się zwłaszcza w leczeniu dzieci.

  • Dzika róża – wzmacnia, dodaje sił, ma ogromną ilość witaminy C. Owoc dzikiej róży również poprawia odporność organizmu. Jest bowiem jednym z najbogatszych źródeł witaminy C (zawiera jej aż jeden procent – w porównaniu z innymi owocami to bardzo dużo). Dlaczego więc nie łykać po prostu tabletek? Badania wykazały, że naturalna witamina C działa dużo silniej niż wytwarzana syntetycznie. Jest to zasługa zawartych w dzikiej róży flawonoidów, które zwiększają jej moc. Poza tym naturalna witamina C jest lepiej przyswajalna niż jej syntetyczna.

  • Rum – rozgrzewająco w celach "leczniczych" i oczywiście w małych ilościach polecany jest jako dodatek do herbaty i kawy. Oczywiście nie wsiadajmy po takim napitku za kierownicę.

  • Imbir – rozgrzewa, polepsza krążenie krwi i wspaniale rozgrzewa cały organizm. W medycynie chińskiej uchodzi za “gorący", powodujący ogień w ciele. Pobudza też organy płciowe. Tam, gdzie rośnie, czyli w tropikalnej Azji, używa się go jako afrodyzjak. Chroni również przed infekcjami, przyśpiesza przemianę materii, oczyszcza krew, zmniejsza migrenę, mdłości, obrzęki oraz poprawia koncentrację. Dodajemy go nie tylko do herbaty, ale i do gorącej wody czy soków.

  • Kardamon – dodaje się go głównie do kawy i herbaty. Ułatwia trawienie, rozgrzewa, pomaga w leczeniu przeziębień, zapalenia oskrzeli, gorączki.

  • Goździki – nadają się idealnie jako dodatek do kawy, herbaty, barszczyku, grzanego wina i piwa, ale również pasują do dań mięsnych (np. pieczonej szynki). Antyseptyczne i przeciwbólowe właściwości goździków sprawiają, że podczas zimowego przeziębienia lub grypy szybciej dojdziesz do zdrowia.

  • Wanilia – świetnie pasuje do kawy i herbaty, mleka. serków, naleśników i ciast. Wanilię stosuje w formie nalewki lub syropu w stanach gorączkowych oraz zaburzeniach trawienia.

  • Cynamon – dodajemy go do kawy, mleka, gorącej czekolady czy lampki grzanego, czerwonego wina, a także do mięsa wieprzowego ze śliwkami i musów jabłkowych. Łagodzi się nim niestrawność oraz osłabienie. W zimie swoje zastosowanie cynamon znajduje przede wszystkim w zmniejszeniu przekrwienia błony śluzowej nosa.

  • Skórka z pomarańczy (lub sok ze świeżej pomarańczy) – wspaniale smakuje w herbacie i grzanym winie. Wyjątkowo dobrze komponuje się też z gorąca czekoladą. Nadaje się także jako dodatek do ciast, pierników i... do spaghetti bolognese. Zapach pomarańczy kojarzy się nam zwykle z Bożym Narodzeniem. Poza tym łagodzi bóle głowy i działa na nas bardzo energetycznie. Zawarte w niej flawonoidy działają przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie.

  • Chilli – idealne jako dodatek do gorącej czekolady. Oczyszcza drogi oddechowe, silnie rozgrzewa.

  • Cytryna – jest owocem o "kodzie lata" a wiec ochładza i gasi pragnienie a nie rozgrzewa. Cytryna rozszerza naczynia krwionośne, co powoduje szybsze ochładzanie się organizmu. Jednak znaczna część Polaków nie wyobraża sobie herbaty bez cytrynki z miodem. Podstawą jest oczywiście wiara w zbawienną moc specyfiku, a wiec smacznego!

Rozgrzewające przyprawy, jak chilli, imbir albo kurkuma są niezbędne w zimnym okresie.

Potrawy z ich dodatkiem nie tylko rozgrzeją organizm, ale poprawią smak potraw i sprawią, że krew w naszych żyłach zacznie płynąć szybciej. Dodatkowo zwróćcie uwagę, że praktycznie każde z ziół lub przypraw jest jednoczesne pewnego rodzaju lekiem, używanym przez nas, nasze babcie, a czasem przez ludzi żyjących w całkiem odmiennej kulturze, lub tych, którzy powracają do natury.

  • Chilli – oczyszcza drogi oddechowe, łagodzi przekrwienie, silnie rozgrzewa.
    Warto dodać do dań z fasoli, soczewicy, drobiu, mięs, a także gorącej czekolady. Można je dodawać do każdego rodzaju mięsa. Papryczka w celach leczniczych używana jest w stanach zapalnych dróg oddechowych, jako środek łagodzący przekrwienie błon śluzowych i oczyszczający drogi oddechowe ze śluzu.

  • Imbir – rozgrzewa, poprawia krążenie, chroni przed infekcjami. Pasuje do: potraw słodkich i pikantnych, do zup, pieczonej wieprzowiny, dziczyzny, baraniny, a także do ryżu, jaj, jak i deserów.

  • Pieprz czarny – poprawia trawienie, łagodzi nudności, wzdęcia i niestrawności, działa dezynfekcyjnie i lekko przeczyszczająco. Komponuje się z praktycznie z każdym daniem. Warto wypróbować go także w deserach jako kontrast dla słodkiego np. dodajmy go do białego serka na słodko do naleśników.

  • Pieprz cayenne – doskonale rozgrzewa, oczyszcza organizm z toksyn, obniża poziom cholesterolu, pomocny przy chorobach reumatycznych, uśmierza ból. Znajomy każdą infekcję leczył kieliszkiem wódeczki (może być likier) z łyżeczką pieprzu cayenne. Pasuje do sosów, mięs oraz dań warzywnych a także słodkich deserów na bazie czekolady. UWAGA: w nadmiarze drażni układ pokarmowy i błony śluzowe.

  • Kminek – wspomaga trawienie, działa leczniczo przy dolegliwościach żołądkowych i ze strony wątroby. Stosujemy go do pieczywa, serów, kapusty kiszonej i alkoholi (wódka, likiery).

  • Majeranek – poprawia przemianę materii, działa wiatropędnie, doskonale zastępuje sól. Dodajemy go do dań mięsnych, ciężkich zup, np. grochowej.

  • Kolendra – pobudza wydzielanie soku żołądkowego, wzmaga łaknienie, przyspiesza trawienie, obniża poziom cholesterolu, poprawia krążenie krwi, dzięki czemu wspaniale rozgrzewa i ... działa jak afrodyzjak! Pasuje do: ciast (szarlotka, piernik), sosu pomidorowego, sałatek, ryżu; jest podstawowym składnikiem indyjskiej mieszanki przyprawowej curry.

  • Kurkuma – przyspiesza gojenie się ran, działa kojąco na niestrawność żołądka, niszczy wirusy, grzyby i bakterie, działa ochronnie na serce i wątrobę, zawiera antyoksydanty niszczące wolne rodniki! Pasuje do: gotowanych jaj, majonezów, omletów, serów, sałatek rybnych, stosowana jest także jako barwnik do dań np. d masła, sałatek, ryżu.

  • Cynamon – na Bliskim Wschodzie jest on stosowany jako naturalny środek rozgrzewający. Możemy go dodawać nie tylko do deserów, ale i do potraw słonych.

  • Kardamon – ułatwia trawienie, rozgrzewa, pomaga w leczeniu przeziębień, zapalenia oskrzeli, gorączki. Kardamonem przyprawia się także ciasta na święta Bożego Narodzenia (np. pierniki), poncz, ryż na mleku, szarlotkę, śmietanę do ciastek z owocami. Dodaje się go również do kiełbas, pasztetów i pilawu. Harmonizuje z przyprawami azjatyckimi.

  • Estragon – jego liście mają charakterystyczny przyjemny zapach i korzenno-ziołowy smak. Zawierają olejek lotny, enzymy, garbniki i gorycze, a w stanie świeżym również witaminy oraz bardzo dużo składników mineralnych, a także sporo jodu. Liście estragonu pobudzają apetyt i przyspieszają trawienie. Mają też częściowo właściwości moczopędne i przeciw miażdżycowe. Świeżymi, delikatnymi liśćmi przyprawia się wykwintne sosy śmietanowe do białego mięsa, ale także ocet winny, marynaty, masło ziołowe, wszelkie zupy, duszone mięso wołowe i cielęce, drób, farsze, mięso siekane, ryby gotowane, omlety, szparagi i kraby.

  • Szałwia – reguluje procesy trawienia, pobudza wydzielanie żółci i poprawia funkcjonowanie wątroby. Stosuje się ją również przeciw nocnemu poceniu się. Zewnętrznie używana jest do płukania gardła jako środek przeciwzapalny. Hamuje również rozwój mikroorganizmów chorobotwórczych. Przyprawę stanowią suszone młode liście i wierzchołki pędów. Dobrze wysuszone mają barwę zielonoszarą do srebrzystoszarej, silny aromatyczny zapach i korzenny, ściągający, nieco gorzkawy smak. Świeże lub suszone liście aromatyzują baraninę i mięso jagnięce (wepchnięte przy kościach), cielęcinę, ryby (zwłaszcza węgorze), mięso siekane i nadzienie do drobiu. Świeże liście szałwii nadają faszerowanemu mostkowi cielęcemu, kotletom wieprzowym, a także smażonym ziemniakom pikantny smak. Razem z pietruszką, miętą pieprzową i hyzopem używane są do sporządzania masła ziołowego na sposób włoski. Pikantna mieszanka przyprawowa do kotletów stanowi kombinację szałwii, mięty pieprzowej, rozmarynu, cząbru, majeranku, lebiodki pospolitej i bazylii. Ze względu na korzenno-gorzki aromat należy stosować szałwię w małych ilościach. Na jedną porcję mięsa wystarcza jeden świeży liść lub szczypta proszku. Szałwia harmonizuje z czosnkiem i cebulą.

Inne pokarmy rozgrzewające:

  • Czosnek – ceniony jest za właściwości bakteriobójcze. To antybakteryjne działanie zawdzięcza znajdującej się w niej allicynie która zmniejsza podatność na infekcje bakteryjne i grzybicze poprawiając naszą odporność. Zawiera także związki wspomagające utrzymanie prawidłowego poziomu cholesterolu we krwi (saponina) oraz kwas kumarowy o właściwościach przeciwnowotworowych.
    Aby lepiej wykorzystać cenne związki zawarte w czosnku, warto go obrać i rozgnieść lub pokroić. Jeżeli chcemy go ugotować lub zapiec, a zależy nam na jego właściwościach zdrowotnych, należy odczekać 15 minut między obraniem, a obróbką cieplną. Warto sięgać po czosnek jak najczęściej, bo jest naturalnym antybiotykiem.

  • Cebula – jest świetnym źródłem witaminy C, błonnika oraz kwasu foliowego. Spożywanie cebuli podnosi poziom „dobrego cholesterolu”, zmniejsza krzepliwość krwi i rozpuszcza zakrzepy, przez co może być stosowana w chorobie wieńcowej, pomaga zapobiegać zawałom serca i udarom mózgu. Istnieją przypuszczenia, że obecne w cebuli związki siarki powodują hamowanie rozwoju nowotworów. Zawiera składniki obniżające ciśnienie krwi. Dowiedziono, że spożywanie cebuli obniża poziom cukru we krwi. Jest jedną z roślin o najbardziej przeciwbakteryjnym działaniu. Pobudza wydzielanie śluzu w drogach oddechowych pomagając walczyć z infekcjami. Istnieją doniesienia, że warzywo to wpływa również na zmniejszenie ryzyka występowania osteoporozy. Dlatego warto dodawać cebulę do posiłków w różnej formie: surową, ugotowaną, w postaci zup kremów, pieczoną, a od czasu do czasu smażoną.

  • Por – dostarcza organizmowi witaminy C, karotenoidów i folianów. Jest bogaty również w wapń i potas - pożądany mikroskładnik w diecie ze względu na profilaktykę chorób układu krążenia. Por znajduje również zastosowanie w leczeniu chorób nerek i pęcherza moczowego z uwagi na zawarte w nim składniki o działaniu moczopędnym. Z kolei zawarte w porze olejki sulfidowe i związki siarkowe działają bakteriobójczo. Syrop z pora łagodzi ból gardła i zmiany zapalne. Ponadto por aktywuje układ trawienny i pobudza łaknienie. Warzywo to powinny jednak wykluczyć ze swojej diety osoby będące na diecie lekkostrawnej, cierpiące na choroby wątroby, wzdęcia, dzieci poniżej trzeciego roku życia oraz matki karmiące piersią.

  • Orzechy – dostarczają organizmowi zdrowe tłuszcze, NNKT – Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe. Orzechy obniżają poziom „złego” cholesterolu. Dostarczają witaminę E, nazywaną witaminą młodości, dzięki temu twoja skóra będzie młoda. Są bogate w magnez, a więc poprawiają pamięć i zwiększają koncentrację. Składniki zawarte w orzechach stymulują wzrost włosów i wzmacniają paznokcie. W 2006 roku Światowy Kongres Kardiologiczny ogłosił, że już garść orzechów dziennie zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia.

  • Komosa ryżowa – Quinoa to święte zboże dawnych Inków. Ma niezwykłe wartości odżywcze, lecznicze i kosmetyczne. Zawiera duże ilości białka, które pod względem składu aminokwasów jest bliskie ideałowi. Często nazywana jest „super ziarnem przyszłości”. Jest produktem wysokobiałkowym, niskokalorycznym i nie zawiera glutenu. W skorupce występują również saponiny, dzięki którym produkty z komosy mogą wykazywać działanie przeciwalergiczne, przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne przeciwwirusowe i immuno-stymulujące.

  • Pestki i ziarna – pestki to po prostu nasiona, czyli zawiązki nowego organizmu. Zawierają zatem wszystkie pierwiastki niezbędne do rozwoju nowej rośliny w skondensowanej formie. Są bogate w bardzo wartościowe substancje odżywcze, minerały i witaminy. Samo zdrowie

Kilka godnych polecenia przepisów:

  • Gorąca herbata żurawinowa
    3l wody
    30 dag żurawin
    2 szkl. cukru
    2 wyciśnięte pomarańczy
    2 wyciśnięte cytryny
    10-12 goździków
    2 laski cynamonu
    Wodę mieszamy z owocami żurawiny. Zagotowujemy i na wolnym ogniu gotujemy ok 30-40 minut. Na koniec dodajemy pozostałe dodatki i zaparzamy pod przykryciem przez 1 godzinę.

  • Nocna herbatka dla „nocnych marków” (stawia na nogi i dodaje energii - idealna dla aktywnych nocą)
    4 łyżeczki czarnej liściastej herbaty (na jeden kubek)
    1 szklanka wody
    2 łyżki miodu
    dużo korzennych przypraw - cynamon, kardamon, przyprawa do piernika, imbir
    Wodę gotujemy w garnku. Jak się zagotuje dodajemy herbatę, miód i gotujemy jeszcze przez ok 10 minut. Przecedzamy do kubka i nie śpimy

    Krupnik
    1 szkl. miodu
    1/2 szkl. wody
    2 rozcięte wzdłuż laski wanilii
    1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
    1 łyżka cynamonu
    1/2 łyżeczki goździków
    1 łyżeczka startej skórki z cytryny
    1 łyżeczka startej skórki z pomarańczy
    2 cienkie plastry imbiru
    3 szkl. wódki
    Do garnka wlewamy wodę, dodajemy miód, laski wanilii, przyprawy i skórki z cytryny
    i pomarańczy. Doprowadzić do wrzenia i gotujemy na wolnym ogniu przez 5 minut. Dodajemy wódkę i podgrzewamy. Podajemy od razu po przygotowaniu. Warto odcedzić przed podaniem.

  • Poncz dla dzieci (na ok. 12 porcji) – przepis popularny szczególnie w Niemczech 1 szkl. wody
    2/3 szkl. cukru
    2 szczypty mielonych goździków
    1 laska cynamonu
    3 szkl. soku jabłkowego / winogronowego
    1 cytryna, pokrojona na plasterki
    W garnku gotujemy wodę z cukrem, goździkami i cynamonem. Dodajemy sok i podgrzewamy aż będzie gorące, ale już nie zagotowujemy ponownie. W drugim naczyniu (np. szklanej misie, dzbanku na dnie umieszczamy plasterki cytryny i do tego naczynia wlewamy przecedzony gorący wywar ponczu. Podajemy dzieciom cieplutkie.

  • Świąteczne wino (8 porcji) 1 szkl. wody
    1 szkl. cukru trzcinowego
    2 szkl. soku ananasowego
    1 szkl. soku pomarańczowego
    6 goździków
    3 ziarenka ziela angielskiego
    2 laski cynamonu
    1/2 łyżeczki soli
    4 szkl. czerwonego wina
    2 pomarańcze
    8 lasek cynamonu do dekoracji
    W aluminiowym garnku połączyć wodę, cukier trzcinowy, sok ananasowy i sok pomarańczowy. Doprawiamy goździkami, zielem angielskim, 2 laskami cynamonu i solą. Skórkę z pomarańczy kroimy w paski i dodajemy do mieszanki. Gotujemy na wolnym ogniu przez 15 minut od momentu wrzenia. Następnie dolewamy wino, zagotować i zdejmujemy z ognia. Podajemy gorące z laskami cynamonu.

  • Herbata imbirowa z miodem
    Imbir (mały kawałek, aby herbatka nie była za ostra) obieramy ze skórki i drobniutko siekamy. Wrzucamy go do zimnej wody, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy jeszcze na wolnym ogniu przez 10-15 minut. Odcedzamy i dodajemy sok z cytryny i miód do smaku) Mieszamy i pijemy. Gotowy napój warto przelać do termosu i postawić obok siebie aby łatwo sięgać po kolejne rozgrzewające dolewki.

  • Kawa parzona w termosie (Przepis dla osób które nie mają ekspresu.)
    60 g drobno zmielonej kawy
    2 szklanki wody
    2 szklanki mleka
    Termos wyparzamy wrzątkiem, wsypujemy zmieloną kawę i zalewamy wrzącą wodą. Zamykamy starannie termos i pozostawiamy na ok. 15-25 min. Nalewamy kawę do filiżanek, przechylając termos. Nie wstrząsajmy nim, aby fusy nie spłynęły nam do filiżanki. Każdą porcję uzupełniamy gorącym, świeżo przegotowanym mlekiem.

  • Napój imbirowo-pomarańczowy
    sok z połowy pomarańczy
    plasterek imbiru
    łyżka miodu
    Do szklanki lub kubka wkrajamy plasterek imbiru i zalewamy go wrzątkiem. Do szklanki wyciskamy sok z połowy pomarańczy. Po przestygnięciu napoju możemy dosłodzić go miodem.

  • Naturalny napój izotoniczny wersja 1
    0,75 litra wody
    250 ml soku pomarańczowego szczypta soli
    kilka kropel soku z cytryny
    można dodać pół tabletki musującego magnezu

  • Naturalny napój izotoniczny wersja 2
    1,5 litra wody
    3 łyżki miodu
    sok wyciśnięty z jednej cytryny
    szczypta soli

Żeby dłużej utrzymać ciepło przygotowanych przez nas napojów czy potraw warto sięgnąć po termosy. Termos z własnoręcznie przygotowaną herbatką z dodatkami będzie jak znalazł podczas choroby czy przy wieczornym czytaniu pod kocykiem dobrej książki. Polecamy termosy marki Galicja Dla Twojego Domu.

Artykuł udostępniony przez:

Pampas
Przejdź do pełnej wersji serwisu