Artykuły

Smacznie i ciepło, czyli dlaczego jemy mięso?

deliciousdays

Najważniejszą zasadą prawidłowego żywienia jest różnorodność. Zdrowa dieta powinna być urozmaicona i każdego dnia powinna składać się z wielu produktów dostarczających różnych składników pokarmowych. Pomimo popularnych ostatnio nieprzychylnych opinii mięso okazuje się być naturalnym elementem składowym zbilansowanej diety.
Człowiek należy do gatunków wszystkożernych, nasze uzębienie przystosowane jest do spożywania wielu pokarmów, zarówno pochodzenia roślinnego, jak i zwierzęcego. Mimo, iż możemy zastępować mięso innymi produktami – nie wszystkie niezbędne dla zdrowia składniki możemy znaleźć w tych zamiennikach w takich proporcjach, jakich potrzebuje nasz organizm. Pamiętajmy, że aby zachować dobre zdrowie warto spożywać produkty mięsne w odpowiednich ilościach.

Mięso jest dobrym źródłem wysokowartościowego białka, a także żelaza, cynku oraz witamin z grupy B, przede wszystkim witaminy B1, B2, niacyny (wit. PP), witaminy B12.
Mięso i jego produkty są źródłem białka o dużej wartości odżywczej - często trudno o lepsze źródło tego składnika – zwłaszcza w porze jesienno-zimowej. Białko jest konieczne do budowy nowych komórek i odnowy zużytych. Jego wartość biologiczna jest bardzo wysoka – zawiera on wszystkie niezbędne do rozwoju aminokwasy – niezastąpione w procesach biologicznych każdej żywej komórki, jest drugim, zaraz po wodzie, podstawowym składnikiem organizmów żywych i najważniejszym składnikiem budulcowym – dzięki niemu organizm może tworzyć swoje własne białka. Dlatego dzieci i młodzież mają z tego powodu dużo większe zapotrzebowanie na białko o dużej wartości odżywczej. Dieta bogata w białko jest też tym samym niezbędna przy rekonwalescencji chorych.
Porcja 100 g chudego mięsa dostarcza ok. 20g białka, czyli pokrywa 28%-36% dziennego zapotrzebowania na ten składnik. Zwłaszcza w zimie trudno o lepsze źródło tej substancji – warzyw strączkowych świeżych nie ma, mrożone nie należą do tych „najzdrowszych”(co więcej – wg dietetyków wschodu zajmujących się odżywianiem wg zasady 5-ciu przemian – gdzie każdej porze roku dostosowane są konkretne produkty – mrożonki są surowo zakazane), nabiał pomimo nazwy nie oferuje takich ilości białka, które zapewniają nam dobry rozwój i wewnętrzną siłę – mięso staje się idealnym produktem – nie na darmo zresztą bardzo popularnym
w większości „zimowych” potraw.

Mięso jest dobrym źródłem wielu składników mineralnych – przede wszystkim żelaza. Najwięcej tej substancji znajduje się w mięsie wołowym i cielęcym (ok. 2,5 mg w 100g). Te gatunki mięsa zwierają średnio 2,5 razy więcej żelaza, niż mięso wieprzowe i 5 razy więcej, niż mięso z drobiu. Komu potrzebne jest żelazo? Zdecydowanie dzieciom, dorastającej młodzieży no
i kobietom – tym miesiączkującym, w ciąży i karmiącym. Żelazo to najważniejszy składnik przenoszenia tlenu w naszym organizmie – bez niego dostajemy anemii – spada ilość czerwonych krwinek, energia życiowa i metabolizm – trudno nam się uczyć, pracować, koncentrować – szybciej się męczymy i nie jesteśmy odporni na infekcje.
W produktach spożywczych występują dwa rodzaje żelaza: niehemowe – znajdujące się w produktach roślinnych – niestety trudno przyswajalne, oraz hemowe oraz hemowe, które jest bardzo łatwo przyswajalne występujące właśnie w mięsie. Ten rodzaj żelaza jest dla naszego ciała najszybciej dostępny i najłatwiej osiągalny. Co jeszcze raz pokazuje nam jak skonstruowane jest nasze ciało i dlaczego warto jednak sięgać po mięso. Kolejnym ważnym składnikiem mineralnym zawartym w produktach mięsnych jest cynk. Można go znaleźć w innych produktach niż mięso – jednakże znowu – nie zawsze jest możliwość skorzystania z tych źródeł. W zimie oprócz produktów zbożowych lub orzechów właściwie nie ma innej możliwości spożywania tego składnika w ilościach zapewniających nam równowagę. A przecież cynk jest niezbędny – ważny dla kobiet i matek karmiących, cenny z uwagi na swoją rolę
w procesach energetycznych organizmu.

Mięso i podroby są dobrym źródłem witamin z grupy B. Witamina B1
w największej ilości (1 mg w 100 g) występuje w mięsie wieprzowym. Mięso wołowe
i kurcząt zawiera jej 0,1 mg w 100 g, Porcja 100 g mięsa wieprzowego pokrywa zapotrzebowanie kobiet i mężczyzn na witaminę B1 w około 50 procentach!
Witamina B1 potrzebna jest do prawidłowej przemiany węglowodanów, do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Cywilizacja nas dopadła -
a używki niejednokrotnie wyniszczają – choć na co dzień nawet nie jesteśmy tego świadomi. Okazuje się, że to właśnie witaminy B1 zaczyna nam brakować
w przypadku palenia tytoniu, nadużywania alkoholu, wypijania nadmiernych ilości kawy i herbaty. Poza mięsem, bogatym źródłem witaminy B1 są produkty zbożowe. W przypadku diet bezwęglowodanowych – kiedy rezygnujemy z produktów zbożowych – mięso staje się nieodzowne!

Mięso to też źródło Witaminy PP (niacyna). Witamina PP jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania mózgu, układu nerwowego oraz do tworzenia przez organizm niektórych hormonów. Co to oznacza? Nasz mózg nie będzie funkcjonował prawidłowo bez tej witaminy. Obecność jej w posiłkach jest nieodzowna ponieważ usprawnia pracę hormonów, układu nerwowego i mózgu. Najwięcej tej witaminy zawiera mięso z piersi kurczaka – 12 mg w 100 g, mięso wieprzowe, wołowe i z indyka zawiera 5-7 mg wit. PP w 100 g. Porcja 100 g mięsa z piersi kurczaka pokrywa w 50% zapotrzebowanie kobiet i mężczyzn na wit. PP a mięso wołowe i z piersi indyka prawie w 30%. Jak widać niewielka ilość mięsa zapewnia nam sporą dawkę tej cennej substancji i umożliwia utrzymanie równowagi witaminowej na odpowiednim poziomie.
Trzeba też pamiętać, że mięso jest głownym źródłem witaminy B12 – występującej wyłącznie w produktach pochodzenia zwierzęcego. Wegetarianie, którzy świadomie zrezygnowali z mięsa powinni uzupełniać dietę preparatami farmakologicznymi wypełniającymi tę lukę. Porcja 100g mięsa wołowego lub cielęcego zawiera 1,4 mcg witaminy B12 i pokrywa średnio połowę dziennego zapotrzebowania kobiet i mężczyzn na tę witaminę. Zapotrzebowanie kobiet na witaminę B12 w ciąży i w okresie karmienia wzrasta o ponad 30%. Mięso wieprzowe i indyka zawiera średnio 0,7 mcg wit B12 w 100g, a mięso kurczaka 0,4 mcg. To być może „tylko” liczby - ale pamiętajmy, że wit. B12 jest niezbędna dla wszystkich komórek organizmu człowieka, dla ich wzrostu. Wraz z kwasem foliowym uczestniczy w tworzeniu DNA i w przemianie węglowodanowej i tłuszczowej. Niedobór tej witaminy powoduje niedokrwistość. Co może się potem objawiać spowolnioną przemianą materii, sennością i zmęczeniem. Jesienią i zimą łatwo o zmęczenie – należy dbać by nasz organizm nie stracił sił i mógł zdrowo dotrwać do wiosny.


Jedząc mięso warto pamiętać o kilku ważnych zasadach. Dotyczą one sposobu przyrządzania i spożywania mięsa, aby oddało nam wszystkie swoje cenne wartości, nie szkodząc naszemu zdrowiu. Przede wszystkim, przygotowując posiłki powinniśmy raczej sięgać po mięsa chude, unikać mięs bardzo tłustych – choć zapewne i takie sporadycznie mogą dodać nam niezbędnej energii. Najważniejszy jest umiar. Dietetycy zwracają uwagę, że lepiej jest mięso gotować lub dusić – a na pewno unikać smażenia go – tym bardziej na tłuszczach pochodzenia zwierzęcego – maśle lub smalcu. Okazuje się, że w krajach, gdzie występuje mało chorób na tle miażdżycy, jak choroba niedokrwienna serca i zawały serca, mięso przygotowuje się na olejach roślinnych, dzięki czemu unika się dużego spożycia nasyconych kwasów tłuszczowych. Jeśli dbamy o linię lub jesteśmy na diecie warto unikać łączenia produktów wysokobiałkowych (jak mięso) z wysokowęglowodanowymi (jak np. ziemniaki, ryż lub makaron) za to zdecydowanie trzeba łączyć mięso z warzywami – one uzupełnią te braki jakich mięso nie jest w stanie zaspokoić ale też podniosą walory smakowe dania i urozmaicą posiłek. Okazuje się, że przy minimum wysiłku możemy krok po kroku zmieniać nasze przyzwyczajenia żywieniowe a tym samym nasze zdrowie.
Z pewnością wg niektórych najłatwiej jest z mięsa zrezygnować w ogóle. Jednak nie jest to zgodne z naszą biologią - czego czasem próbują dowieść ortodoksyjni wegetarianie. Z pewnością jedzenie go w sposób bezmyślny - jak w ogóle jedzenie bez głowy - może przynieść więcej szkód niż korzyści. Ale mięso powinno być elementem naszej diety, co pokazuje ten artykuł i wyniki badań naukowców.

Artykuł udostępniony przez:

anay
Przejdź do pełnej wersji serwisu