Suszone truskawki, maliny, poziomki, jagody do herbaty
Co roku w sezonie truskawkowym, malinowym, jagodowym i poziomkowym suszę w suszarce elektrycznej lub piekarniku owoce! Z ilości - łubianka wychodzi - nie wiele po, słoiku półlitrowym każdego owocu. Takie owoce, dosłownie po sztuce, wrzucam do zwykłej herbaty, czarnej, zielonej, w zależności od nastroju. Jak poznacie aromat i smak takiej herbaty, to ręczę, że pomimo, iż jest to syzyfowa praca (półlitrwy słoik na moją 4 osobową rodzinę starcza na krótko), będziecie robić to co sezon. Dodatkowo - jagód suszę znacznie więcej - herbata z nich - łyżka na szklankę - ma dziełanie łagodzące biegunkę, no i poza tym jest pyszna. Ususzone owoce przetrzymuję w wygotowanych słoikach całą zimę, jeśli nie zostaną do tego czasu "wypite".