Artykuły

Tata i syn zimą

Poniższy wierszyk nie uczestniczy w konkursie, jako że jego autorem jest osoba zasiadająca w jury.

-Tato, zobacz jaka zaspa!

-"Chodź, musimy iść do miasta!
  mam na poczcie mnóstwo spraw!"


-Tato! ty się ze mna baw!
 Zobacz: utoczymy kule
 I zrobimy bitwę śnieżną...

-Bitwę, bitwę...tak ,na pewno

-Pewno znów usłyszę : "jutro".

-Bitwa śnieżna- dobra...jutro!

-Czemu jutro? patrz: kałuża!
 Zamarznięta, jaka duża!

-Nie posypał jej  nikt piaskiem...

-Tato! czekaj! jeżdżę właśnie...
 Tato, co ty tak się spieszysz?
 Zimą trzeba się nacieszyć!

- Cieszyć? ja już jestem stary,
 Śnieg mi wpadł za okulary,
 W dłonie zimno, chodnik śliski,
 Jeszcze ciągle twoje piski!...


- To ja nie chcę być dorosły...

- No chodź, poszukamy wiosny....

Artykuł udostępniony przez:

Marengo
Przejdź do pełnej wersji serwisu