Artykuły

Wzbij się wysoko

                                                                                        Wzbij się wysoko


                                                      Gdy ktoś obedrze nas z piór sensu życia...
                                     połamie skrzydła wolności i radości...
                                     czujemy się jakby wszyscy odeszli...
                         jakbyśmy zostali sami... pośrodku mroku i ciszy...
                                     wśród własnych krzyków i łez...
                              lecz nie zapominajmy o tym co nadal mamy...
                            o ludziach co nadal nas kochają... potrzebują...
                               o miejscach wciąż na nas czekających...
                            i o tym ile jeszcze pięknych rzeczy się wydarzy...
                               ile lotów wśród błękitów i promieni słońca...
               Więc każdego ranka spróbujmy choć na chwilkę unieść się w górę...
                            oderwać się od ziemi i zatopić w wolności...
              Gdy skrzydła nas wciąż bolą... nie bójmy się poprosić o pomoc...
                             jeśli będziemy czegoś naprawdę pragnąć...
                          osiągniemy to wcześniej niż się spodziewaliśmy...
               A więc odkurzmy nasze szydła z pyłów bolesnych wspomnień...
                                          nabierzmy wiatru nadziei...
                        poczujmy ciepło promyka wiary i wzbijmy się wysoko...
                                wysoko w błękicie zatopmy nasze ręce...
          otulmy chmury marzeń... i z podniesioną głową lećmy ku słońcu...
                               naszemu największemu marzeniu......
                           nawet gdy oznacza ono tyle co dla Ikara...
                                                                                          Autor nieznany

Artykuł udostępniony przez:

ata
Przejdź do pełnej wersji serwisu