Do wykonania ażurowej pisanki potrzebujemy:
- gęsiej/strusiej wydmuszki (na poczatek polecam gęsią, skorupka również jest dosć wytrzymała a kosztuje mniej niż strusia)
- ołówka
- minifrezerki/miniszlifierki do prac precyzyjnych
- frezów diamentowych
- konturówki do malowania na szkle
- ace
- bezbarwnego lakieru akrylowego w sprayu
- mnóstwa, mnóstwa cierpliwości:)
a ponadto przydatne będą:
-maseczka na twarz
- okulary ochronne na oczy
Zaczynamy.....na wydmuszce wyrysowujemy wzór ołówkiem....jesli coś poszło nie tak zmazujemy gumką lub myjemy wodą z płynem do mycia naczyń i zaczynamy szlifowanie (maseczka na twarz bo pyli, i okulary na oczy bo czasem odłamek moze nas trafic) Nie zrażamy sie, że poprzez nasze wyciete ażurki prześwituje błonka jaja.
Tu niestety musimy liczyć sie z tym, że "na ostatniej prostej" wydmuszka potrafi się rozpaść...z czasem nabieramy wprawy i straty w postaci stłuczek są coraz mniejsze :)
Wyszlifowaną wydmuszkę myjemy wodą z płynem do mycia naczyn, tak by usunać resztki ołówkowego szkicu i suszymy.
W następnym etapie pracy pozbywamy się wspomnianej wyżej błonki. W tym celu przygotowujemy słoik z roztworem ace pół na pół z wodą...moczymy w tym jajko około 20 minut...musimy sprawdzac bo roztwór znacznie osłabia jajko, czasem jednak te 20 minut to za mało...
Jajko płuczemy i osuszamy.
Teraz możemy jajko pomalowac białą akrylową farbą, czasem dwukrotnie...Moje wydmuszki były czyste i białe i zrezygnowałam z malowania.
Teraz pora na ozdabianie. Uruchamiamy fantazję i dorysowujemy co nam w duszy gra konturówką do malowania na szkle. Dokładnie suszymy bo konturówka lubi się długo kleić.
Jeżeli taka pisanka ma nam słuzyc jako dekoracja wielkanocna przez kilka sezonów warto pokryć ją dwukrotnie lakierem akrylowym (spray jest najwygodniejszy)
I na tym możemy skończyć...albo zakupic jeszcze dekoracyjne przekładki (używane do wyrobu biżuterii) i zamaskowac w ten sposób dziurki na końcach jajek, a przy okazji wdziać tasiemkę-wtedy taką pisankę możemy powiesić)