A ja skomentuję przepisy - oba wykonane. I tak: zupa rewelacyjna! Co zaś się tyczy dyni marynowanej - oczekuje w sloikach na konsumpcję. Dam jej jeszcze chwilę spokoju, bo podejrzewam, że powinna się w tych słoikach porządnie przegryżć. Dziekuję Wkn za przepisy i dyniowe natchnienie
Wiedzialam ze sie nie zawiode i o dyni cos bedzie!!! Moja dynka ta najmniejsza wycietaj jak Swiatowid (4 twarze z nostalgia wycinalam )rozjasnia sie co wieczór na parapecie kuchennym. Ale nie mialam serca zrobc tego pozostalym dyniusiom i tak wielie zolciutkie czekaja na przepis. Znalazam przed chwila marmolade dyniowo imbirowa, moze cos jeszcze..... /corka nie ma polskich znakow, przepraszam/
Artykuł rewelacja. Ja w tym roku też się skusiłam na dynie. Mam jeszcze dwie, które czekają do niedzieli, aby zrobić z nich lampiony, a potem do słoików,o ile jeszcze będą się nadawały ;-). Oto okazy z ogródka mojej babci:
Super artykuł! Ja miałem 17 kg dynię i nie miałem serca jej pokroić... Tak pięknie stała i zdobiła przedpokój:) Ale przyszła kryska na matyska i dynia stoi już w słoiczkach, które czekają na poukładanie w piwnicy na półki (zrobiłem chutney dyniowo-pomaranczowy, dżem dyniowo-jabłkowy z cynamonem i dynię marynowaną). Część dyni zjedliśmy w zupie i pieczoną z innymi warzywami w ziołach z kurczakiem. Pyszności!!! Całe szczęście dostałem jeszcze dwie dynie (ale już malutkie, takie ok 4 kg...), więc jeszcze się cieszę na smakowitości:)
Ach!! wiedziałam, że doczekam artykułu w sprawie dyni!! moja dynia czeka na mnie w piwnicy już trzeci tydzień no i się wreszcie doczekała! natchnęłaś mnie droga Wkn!!!! PS. Wkn, uwielbiam Cię czytać!!
anna702 (2010-12-12 18:56)
Dynie sa piekne i zdrowe i jak niewiele warzyw nie traci swojej cennej witaminy A podczas nawet dlugiego gotowania....
aggusia35 (2010-10-29 16:19)
Dziękuje za przepis :)
Wkn (2010-10-28 11:33)
Ten mój placek jest na WuŻecie od ubiegłej jesieni. O, tutaj: http://www.wielkiezarcie.com/recipe36938.html
agafi9 (2010-10-28 08:51)
A ja skomentuję przepisy - oba wykonane. I tak: zupa rewelacyjna! Co zaś się tyczy dyni marynowanej - oczekuje w sloikach na konsumpcję. Dam jej jeszcze chwilę spokoju, bo podejrzewam, że powinna się w tych słoikach porządnie przegryżć.
Dziekuję Wkn za przepisy i dyniowe natchnienie
Dun Saithne (2010-10-27 17:30)
Wiedzialam ze sie nie zawiode i o dyni cos bedzie!!!
Moja dynka ta najmniejsza wycietaj jak Swiatowid (4 twarze z nostalgia wycinalam )rozjasnia sie co wieczór na parapecie kuchennym.
Ale nie mialam serca zrobc tego pozostalym dyniusiom i tak wielie zolciutkie czekaja na przepis.
Znalazam przed chwila marmolade dyniowo imbirowa, moze cos jeszcze.....
/corka nie ma polskich znakow, przepraszam/
dj (2010-10-27 17:26)
Artykuł rewelacja. Ja w tym roku też się skusiłam na dynie. Mam jeszcze dwie, które czekają do niedzieli, aby zrobić z nich lampiony, a potem do słoików,o ile jeszcze będą się nadawały ;-).
Oto okazy z ogródka mojej babci:
A to już po dostaniu się w moje ręce...
Kluko (2010-10-26 23:07)
A ten placek udekorowany cynamonem? Ja jestem ciekawy tego przepisu :)
Wkn (2010-10-26 20:55)
Ja tam nie widzę żadnych placuszków :)
To zwykłe naleśniory z musem dyniowym, o te: http://www.wielkiezarcie.com/recipe37290.html
aggusia35 (2010-10-26 20:51)
tak skromnie zapytam o przepis na te placuszki widoczne na zdjęciu
Kluko (2010-10-26 11:47)
Super artykuł! Ja miałem 17 kg dynię i nie miałem serca jej pokroić... Tak pięknie stała i zdobiła przedpokój:) Ale przyszła kryska na matyska i dynia stoi już w słoiczkach, które czekają na poukładanie w piwnicy na półki (zrobiłem chutney dyniowo-pomaranczowy, dżem dyniowo-jabłkowy z cynamonem i dynię marynowaną). Część dyni zjedliśmy w zupie i pieczoną z innymi warzywami w ziołach z kurczakiem. Pyszności!!! Całe szczęście dostałem jeszcze dwie dynie (ale już malutkie, takie ok 4 kg...), więc jeszcze się cieszę na smakowitości:)
marcicha (2010-10-25 22:12)
Ach!! wiedziałam, że doczekam artykułu w sprawie dyni!! moja dynia czeka na mnie w piwnicy już trzeci tydzień no i się wreszcie doczekała! natchnęłaś mnie droga Wkn!!!!
PS. Wkn, uwielbiam Cię czytać!!