Ja właśnie swój wczoraj nastawiony zakwas na mące żytniej razowej typ 2000 zamieszałam. Już zaczyna kwaskowo pachnieć :) Czosnek pływa od wczoraj. Dziś dorzuciłam liść laurowy i 3 ziarna ziela angielskiego. Jutro i pojutrze będę mieszać raz dziennie - tak robiłam w przeszłości i zawsze wychodziło :) Możliwe, że za 3 dni będzie już gotowy, jeśli zakwasi się szybko, dokarmię i wstawię do lodówki.
Zapomniałam,do tego ostatniego zakwasu,z maki żytniej razowej,dodałam 2-3 wiórki swojskiego,prawie dzikiego chrzanu.Ale to nie jest wymogiem.tyle,że miałam,to dodałam.Najczęściej dodaje się starty,do garnka lub odrobinkę,bezpośrednio na talerz.Wszystko ku smakowi i ''zdrowotności''.
Izma,to jeszcze ''poniuchaj'',czy ładnie pachnie.Jeśli tak,nastaw żurek.Ja się nie bawię w stopniowe nastawianie i dokarmianie.Nastawiam mąkę z przegotowaną letnia woda,dodaję przyprawy i przykrywam,oby nie za szczelnie..gaza,ściereczka itp.Zamieszac z 1-2 razy dziennie i przy okazji sprawdzić,czy ładnie pachnie.Piana to najbardziej prawidłowy objaw zdrowej kiszonki żurkowej.TYlko pamiętaj,żeby naczynie było nieco większe,bo piana rośnie sobie..Powinno być ze 2-3 centymetry luzu po zalaniu. He,he,też tak robię...nastawiam mąkę na żurek,a na wszelki wypadek mam w zapasie ''gotowca''.Przezorny...
Właśnie się zastanawiałam czy można na zakwas użyć mąki żytniej razowej ,bo znalazłam taką przy sprzątaniu szafek, głęboko zakamuflowaną, ale nie ma jeszcze w niej lokatorów zakasam rękawy i szykuję zakwas,ale w sklepie też kupię tak na wszelki wypadek......
Najlepszy zakwas na żurek wyszedł mi z razowej żytniej mąki.Dodałam do niego od razu liść laurowy,zele i sporo pieprzu,w ziarnkach,oczywiście i czosnek. NIe chwaliłam się moim ''dziewczynom'',a tu starsza pyta..co się stało,że taki super smaczny żurek Ci wyszedł.Zołza jedna,jakbym żle gotowała. Zdradziłam wtedy,na jakim zakwasie.Wcześniej nie mówiłam,bo noże by marudziły,że znowu coś wydziwiam.To nie był mój pierwszy zakwas,robiłam wiele razy,ale ten chyba przypadł nam najbardziej do gustu.Poza tym gotowany na wyjątkowo smacznej białej kiełbasie.Chyba jeszce dzisiaj zakiszę,jeśli dostanę żytnia razową mąkę.
goplana2 (2020-04-03 16:35)
Dzięki za dobry przepis i cenne porady.Pierwszy raz wyszedł mi dobry zakwas.Może dlatego,że dałam odrobinkę drożdży a nie skórkę od chleba.
Wkn (2016-03-22 14:57)
Ja właśnie swój wczoraj nastawiony zakwas na mące żytniej razowej typ 2000 zamieszałam. Już zaczyna kwaskowo pachnieć :) Czosnek pływa od wczoraj. Dziś dorzuciłam liść laurowy i 3 ziarna ziela angielskiego. Jutro i pojutrze będę mieszać raz dziennie - tak robiłam w przeszłości i zawsze wychodziło :)
Możliwe, że za 3 dni będzie już gotowy, jeśli zakwasi się szybko, dokarmię i wstawię do lodówki.
A z tym świeżym chrzanem to bardzo dobry pomysł!
jolka60 (2016-03-22 12:45)
Zapomniałam,do tego ostatniego zakwasu,z maki żytniej razowej,dodałam 2-3 wiórki swojskiego,prawie dzikiego chrzanu.Ale to nie jest wymogiem.tyle,że miałam,to dodałam.Najczęściej dodaje się starty,do garnka lub odrobinkę,bezpośrednio na talerz.Wszystko ku smakowi i ''zdrowotności''.
jolka60 (2016-03-22 12:33)
Izma,to jeszcze ''poniuchaj'',czy ładnie pachnie.Jeśli tak,nastaw żurek.Ja się nie bawię w stopniowe nastawianie i dokarmianie.Nastawiam mąkę z przegotowaną letnia woda,dodaję przyprawy i przykrywam,oby nie za szczelnie..gaza,ściereczka itp.Zamieszac z 1-2 razy dziennie i przy okazji sprawdzić,czy ładnie pachnie.Piana to najbardziej prawidłowy objaw zdrowej kiszonki żurkowej.TYlko pamiętaj,żeby naczynie było nieco większe,bo piana rośnie sobie..Powinno być ze 2-3 centymetry luzu po zalaniu.
He,he,też tak robię...nastawiam mąkę na żurek,a na wszelki wypadek mam w zapasie ''gotowca''.Przezorny...
Izma73 (2016-03-22 12:20)
Właśnie się zastanawiałam czy można na zakwas użyć mąki żytniej razowej ,bo znalazłam taką przy sprzątaniu szafek, głęboko zakamuflowaną, ale nie ma jeszcze w niej lokatorów zakasam rękawy i szykuję zakwas,ale w sklepie też kupię tak na wszelki wypadek......
jolka60 (2016-03-22 08:26)
Najlepszy zakwas na żurek wyszedł mi z razowej żytniej mąki.Dodałam do niego od razu liść laurowy,zele i sporo pieprzu,w ziarnkach,oczywiście i czosnek.
NIe chwaliłam się moim ''dziewczynom'',a tu starsza pyta..co się stało,że taki super smaczny żurek Ci wyszedł.Zołza jedna,jakbym żle gotowała.
Zdradziłam wtedy,na jakim zakwasie.Wcześniej nie mówiłam,bo noże by marudziły,że znowu coś wydziwiam.To nie był mój pierwszy zakwas,robiłam wiele razy,ale ten chyba przypadł nam najbardziej do gustu.Poza tym gotowany na wyjątkowo smacznej białej kiełbasie.Chyba jeszce dzisiaj zakiszę,jeśli dostanę żytnia razową mąkę.