Artykuły

Kapelusz na Bal Pani Jesieni

Kapelusz na Bal Pani Jesieni powstał zupełnie przez przypadek. Lubię rękodzieło, ale nie mam zbyt dużego doświadczenia w wykonywaniu kostiumów ani rekwizytów, nawet tych przedszkolnych. Tak to jednak jest, że czasem nie można się oprzeć pokusie zrobienia czegoś po raz pierwszy, nawet jeśli z dużą dozą prawdopodobieństwa można przewidzieć, że efekt trafi do pokoju z tabliczką "rękodzielnicze koszmarki".

Spróbowałam i mam - swój pierwszy kapelusz z brystolu i krepiny. Wiem też, że nie ostatni. Szczególnie, że jest prostszy w wykonaniu niż się wydaje i naprawdę trwały. W dodatku przywołuje wspomnienia z dzieciństwa, gdy jako małe berbecie w grubaśnych rajstopach biegaliśmy na bale organizowane przez kierownictwo państwowego zakładu pracy mamy lub taty. Nie ma to jak socjalny budżet - paczka cukierków i dwie pomarańcze dla każdego oraz przydziałowy krepinowy kapelutek. Pamiętacie jeszcze te czasy?

No to zaczynamy:

Z brystolu wycinamy prostokątny pas o szerokości np. 8 cm (czym wyższy, tym bardziej kapelusz będzie przypominał cylinder). Dopasowujemy długość pasa do obwodu głowy dziecka, za pomocą zszywacza biurowego zczepiamy końce pasa na zakładkę.

Przykładamy przed chwilą wykonany rulon do brystolu i zaznaczamy ołówkiem wielkość koła-denka kapelusza. Za pomocą cyrkla odrysowujemy mniejsze koło na denko, oraz większe zewnętrzne na rondo. Wycinamy nożyczkami lub nożykiem modelarskim.

Aby kapelusz był sztywniejszy, można wszystkie elementy wykonać podwójnie. Prostokątny pas należy przygotować szerszy o ok. 2 cm z każdej strony. Wycięte z obu stron na głębokość 2 cm ząbki posłużą do sklejenia poszczególnych części.

Dodatkową zaletą podwójnych ścianek kapelusza jest możliwość niewidocznego umocowania między nimi szarfy do wiązania nakrycia głowy pod szyją lub gumki, która przytrzyma kapelusz na głowie lub na plecach przedszkolaka.

Możemy teraz przystąpić do ozdabiania naszego kapelusza, np. oklejając go kolorową krepiną w barwach jesieni. Wybrałam złotą, ale równie dobrze może to być marszczona bibuła w kolorze ciemnej zieleni, brązu, pomarańczy, czerwieni lub w różnych ciepłych żółtych odcieniach.

Najprościej wyciąć z krepiny koło, nakleić na denko kapelusza, nadmiar ozdobnie zmarszczyć lub załamać, zachowując mniej więcej równe odstępy między marszczeniami i przycisnąć do pokrytych klejem klejem boków kapelusza.

Rondo oklejamy krepinowymi pasami o podwiniętych brzegach.

Miejsce łączenia krepiny maskujemy kilkukrotnie złożonym pasem z krepiny w innym kolorze przyklejonym do boku kapelusza. Miejsce łączenia ozdobnego pasa maskujemy, przyklejejąc prostą kokardkę.

Jeszcze tylko jesienne motywy, np. listki wycięte za pomocą odzobnego dziurkacza, przyklejone i ozdobione brokatowym klejem i kapelusz gotowy. Można go zabrać na bal.

Artykuł udostępniony przez:

Wkn
Przejdź do pełnej wersji serwisu