Artykuły

list do męża

Kochany mężu..

Czasem próbuję powiedzieć Ci wprost,
lecz jakoś nie potrafię zebrać sensownych słów...
Szukasz we mnie tego, co już dawno gdzieś umknęło
Nie potrafimy już ze sobą rozmawiać..
. Nie potrafimy się dogadać...
Jesteśmy jak dwa różne światy.
Może jedno z nas się zmieniło...?
Może oboje...?
A może tak naprawdę nigdy nie byliśmy sobie przeznaczeni...?
Mówisz, że mnie kochasz i że jesteś pewien i mojego uczucia...
A czy pamiętasz kiedy ostatnim razem wypowiadałam te dwa magiczne słowa?
No właśnie... zawsze tylko do dzieci...
To nie jest tak, że chcę zrobić Ci na złość poprzez spanie z dzieckiem...
Ja po prostu nie lubię pocałunków, nie lubię czułości, nie lubię sexu...
Lubiłam.
Już nie.
Nie chcę, żebyś mnie dotykał.
Może jestem niewdzięczna, może czujesz się oszukany..
. Tak, masz rację, nie powinnam była wpuszczać Cię do domu...
Ale ja też miałam nadzieję...
Nadzieję na to, że będzie tak jak kiedyś...
Ale już nic nie będzie takie samo.
Bo tak naprawdę oboje się nie staramy...
Chyba tak naprawdę oboje robimy to dla dzieci...
Ale czy tędy droga?

Twoja żona Anna

Artykuł udostępniony przez:

Teresa.Marcjan
Przejdź do pełnej wersji serwisu