- Kupuję włoszczyznę podstawową (marchew, pietruszka, seler, por)
- Po obraniu całość ścieram na tarce jarzynowej( można załatwić sprawę robotem z odpowiednią tarczą), kroję w słupki, albo w kostkę
- Mieszam w dużej misce, pakuję w woreczki foliowe i mrożę
- Używam do zup, ryby po grecku, sosów mięsno - warzywnych itp.
- Często gotuję w pośpiechu, więc odpada mi ta pracochłonna czynność (nie mówiąc o bałaganie z obieraniem)
- Mrożonka szczególnie opłacalna w okresie przejściowym między starą a młodą włoszczyzną.