Najpierw może trochę teorii:
Quilling (z angielskiego "nawijać na pióro lub rurkę") technika z rodzaju papieroplastyki, (zwana też papierowym filigranem) służąca do tworzenia ozdób z wąskich pasków papieru zwiniętych w kształt sprężyny spiralnej i odpowiednio uformowanych przez zagniecenie zewnętrznych warstw papieru.
Przygotowane elementy najczęściej naklejane są na zdobioną powierzchnię tak, że powierzchnia paska papieru jest w stosunku do niej prostopadła. Rzadziej z elementów skleja się samodzielne kompozycje dekoracyjne. Technika wywodzi się prawdopodobnie z jubilerskiej techniki filigranu.
Ale nie taki diabeł straszny……….
Wystarczy parę kolorowych kartek, wykałaczka i klej no i oczywiście sporo czasu i cierpliwości ;)
A więc zaczynamy, najpierw paski tniemy na równe paski o szerokości 5 mm. Każdy pasek owijamy na wykałaczkę i sklejamy. Ja preferuję klej introligatorski Magic. Kółeczka mogą mieć jeden rozmiar albo tak jak tutaj różny. Wystarczy trochę popuścić rękach trzymaną zwiniętą roleczkę papieru (delikatnie) aby się trochę rozwiną.
Teraz potrzebny nam szablon na którym będziemy układać nasze ruloniki. Wystarczy narysować serce na kartce. Ponieważ ja ruloniki przyklejałam do tej kartki i robiłam przywieszkę dwustronną to szablon sobie wycięłam i do niego przyklejałam ruloniki. Można też przyklejać ruloniki do siebie ściankami bocznymi i w ten sposób stworzyć serduszko ażurowe bez konieczności przyklejania go gdziekolwiek. Można w ten sposób zrobić śliczną przywieszkę pamiętając aby między ruloniki w trakcie klejenia wkleić sznureczek.
Serduszko możemy stworzyć jednokolorowe lub wielokolorowe. Moje składa się z trzech kolorów.
Gdy już całe serduszko będziemy mieli sklejone owijamy je naokoło jednym lub dwoma (mnie jeden nie starczył) paskami papieru tej samej szerokości i przyklejamy.
I gotowe.
Na zdjęciach jest serduszko, które robiłam w pracy tak więc zamiast kleju uejst papier klejący dwustronny, zamiast nożyczek do wycięcia pasków gilotyna a zamiast wykałaczki jest spinacz do papieru J.