Moja modlitwa
Że rano miast pokłon Ci złożyć,
Pomijając modlitwę, spożywam śniadanie;
Racz przebaczyć Panie.
Że o przykazaniach Twoich w dzień nie pamiętam,
A wieczorem, często, bez modlitwy do snu się ułożę;
Proszę , przebacz mi Boże.
Tego, że czasem, bliźnich swoich krzywdząc, skruchy nie czuję,
Gdy na ich twarze patrzę i łzy z oczu płynące,
Nie pamiętaj mi Ojcze.
Tak prośbami swoimi, ja, syn niepoprawny,
Zanudzam Cię, co dnia, bez końca
I szukam ciepła niegodny,
(Niczym kwiat zwracający się zawsze do słońca),
W ramionach swego …Pana,
Choć …Boga,
To …Ojca.
(po …06.10.2004)
	
	Że rano miast pokłon Ci złożyć,
Pomijając modlitwę, spożywam śniadanie;
Racz przebaczyć Panie.
Że o przykazaniach Twoich w dzień nie pamiętam,
A wieczorem, często, bez modlitwy do snu się ułożę;
Proszę , przebacz mi Boże.
Tego, że czasem, bliźnich swoich krzywdząc, skruchy nie czuję,
Gdy na ich twarze patrzę i łzy z oczu płynące,
Nie pamiętaj mi Ojcze.
Tak prośbami swoimi, ja, syn niepoprawny,
Zanudzam Cię, co dnia, bez końca
I szukam ciepła niegodny,
(Niczym kwiat zwracający się zawsze do słońca),
W ramionach swego …Pana,
Choć …Boga,
To …Ojca.
(po …06.10.2004)

 Artykuły
Artykuły 
		
	 
	 Najnowsze przepisy
Najnowsze przepisy Ostatnie artykuły
Ostatnie artykuły Najnowsze galerie
Najnowsze galerie Najnowsze filmy
Najnowsze filmy Ostatnio na forum
Ostatnio na forum Ostatnie komentarze
Ostatnie komentarze Tagi
Tagi