dynię starłem na małych oczkach i dużych, dodałem 2 jaja i dwie łyżki mąki, według mnie proporcje zachowałem jak w plackach ziemniaczanych, niestety wyszła bryja, która za skarby świata nie chce być nazwana plackiem (ala ziemniaczany), dodałem jednego ziemniaka i łyżeczkę ziemniaczanej mąki, dopiero coś się z tego zrobiło,
czyli z samej dyni nie jest wstanie się wykonać placków ?
pytam bo taki mam przepis, a chcę zacząć dynie traktować po koleżeńsku.
dynię starłem na małych oczkach i dużych, dodałem 2 jaja i dwie łyżki mąki, według mnie proporcje zachowałem jak w plackach ziemniaczanych, niestety wyszła bryja, która za skarby świata nie chce być nazwana plackiem (ala ziemniaczany), dodałem jednego ziemniaka i łyżeczkę ziemniaczanej mąki, dopiero coś się z tego zrobiło,
czyli z samej dyni nie jest wstanie się wykonać placków ?
pytam bo taki mam przepis, a chcę zacząć dynie traktować po koleżeńsku.