Przepis doskonały. Robiąc pierwszy raz trochę byłam przerażona, że ciasto w większości zostało na dłoniach. Drugi raz dodałam więcej mąki, ale szczerze mówiąc bułeczki wyszły dość twarde i zbite - niedobre.
Teraz ,robiąc cebulaki, obsypuję dłonie mąką i wtedy dopiero wyrabiam delikatnie kule.
Do rozpuszczenia drożdży używam lekko podgrzanego mleka....najlesze drożdże te z lodówki, żadne mrożone czy sypkie....
Z uwagi że cebulaki pieką się krótko, dając cokolwiek na górę, zawsze warto podsmażyć....pieczarki, paprykę, cebulę....
To ciasto doskonale nadaje się również na pizze.... takie rzadkie daję na blachę, rozpłaszczam dłońmi, potem smaruje koncentratem, przyprawiam po swojemu (sól, pieprz, przyprawy do pizzy), potem nakładam całą resztę składników (najlepiej wszstko lekko podsmażone żeby było miękkie) i po posypaniu serem "wio" do nagrzanego pieca (daję na 200 stopni). Piec ok 25 min, nie dłużej bo ciasto będzie zbyt spieczone.
Przepis doskonały. Robiąc pierwszy raz trochę byłam przerażona, że ciasto w większości zostało na dłoniach. Drugi raz dodałam więcej mąki, ale szczerze mówiąc bułeczki wyszły dość twarde i zbite - niedobre.
Teraz ,robiąc cebulaki, obsypuję dłonie mąką i wtedy dopiero wyrabiam delikatnie kule.
Do rozpuszczenia drożdży używam lekko podgrzanego mleka....najlesze drożdże te z lodówki, żadne mrożone czy sypkie....
Z uwagi że cebulaki pieką się krótko, dając cokolwiek na górę, zawsze warto podsmażyć....pieczarki, paprykę, cebulę....
To ciasto doskonale nadaje się również na pizze.... takie rzadkie daję na blachę, rozpłaszczam dłońmi, potem smaruje koncentratem, przyprawiam po swojemu (sól, pieprz, przyprawy do pizzy), potem nakładam całą resztę składników (najlepiej wszstko lekko podsmażone żeby było miękkie) i po posypaniu serem "wio" do nagrzanego pieca (daję na 200 stopni). Piec ok 25 min, nie dłużej bo ciasto będzie zbyt spieczone.