parę godzin temu upiekłam PIERWSZEGO w życiu makowca z tego przepisu. Poza tym że pękł na samej górze, wzdłuż, to wyszedł rewelacyjnie!!!!!
Zrobiłam do niego lukier i posypałam skórką pomarańczową kandyzowaną oraz płatkami migdałowymi.
Jest bardzo smaczny. Wyszły dwa długi placki, z czego połowy pierwszego już nie ma, bo rodzinka się objada. :))
To będzie już mój makowiec, a pęknięcie jest niewielkie, po lukrowaniu i ozdabianiu nie przeszkadza.
Zamiast spinać papier szpilkami, spięłam go zszywkami. Znacznie szybciej. Moim zdaniem trzeba zostawić ciastu ok. 2 cm luzu w papierze, bo mój dość ścisło spięłam. Raczej za ściśło.
Makowiec jest rewelacyjny, mak nie oddziela się od ciasta. Dzięki za przepis.
Witam
parę godzin temu upiekłam PIERWSZEGO w życiu makowca z tego przepisu. Poza tym że pękł na samej górze, wzdłuż, to wyszedł rewelacyjnie!!!!!
Zrobiłam do niego lukier i posypałam skórką pomarańczową kandyzowaną oraz płatkami migdałowymi.
Jest bardzo smaczny. Wyszły dwa długi placki, z czego połowy pierwszego już nie ma, bo rodzinka się objada. :))
To będzie już mój makowiec, a pęknięcie jest niewielkie, po lukrowaniu i ozdabianiu nie przeszkadza.
Zamiast spinać papier szpilkami, spięłam go zszywkami. Znacznie szybciej. Moim zdaniem trzeba zostawić ciastu ok. 2 cm luzu w papierze, bo mój dość ścisło spięłam. Raczej za ściśło.
Makowiec jest rewelacyjny, mak nie oddziela się od ciasta. Dzięki za przepis.