Komentarze do przepisu

Skomentuj Wróć do przepisu "Alll Indyk w galarecie"

Alll (2011-12-26 14:37)

BeatkoKa- bardzo się cieszę, że robiłaś przekąski z moich przepisów. Mniej, że indyk się rozpadał. Przyznam, że zwykle gotuję go "na oko" Nakłuwam patykiem od szaszłyka i kiedy wypływa przezroczysty płyn wtedy wiem, że mięso jest ugotowane. Nie zawsze jest to więc 1,5 godz. Tak jak pisałam wcześniej czas zależy od wielkości mięsa. Dużą indyczą pierś gotuję w brytfannie.

Kiedy wyjmuję je z lodówki, na pierwszy rzut oka wydaje się, że mięso będzie twarde. Dopiero Przy krojeniu okazuje się że wcale tak nie jest.

BeataKa (2011-12-26 13:08)

Przepis i komentarze setki razy przestudiowane  więc zabrałam się za przygotowywanie. Indyczek był zamarynowany, obracany, kłuty widelcem, ugotowany i wystudzony w marynacie. Smak - bardzo dobry, soczysty. Niestety chyba za długo go po ugotowaniu trzymałam w tym płynie, bo bardzo się rozpadał, był tak kruchutki, że trudno było mi go pokroić na plastry. Gotowałam w sumie półtorej piersi i może dobrze byłoby po ugotowaniu i lekkim przestudzeniu jakoś ją wyprostować, bo u mnie została w garnku, pozawijana i ciężko mi było ukroić prosty kawałek. Nie ma się również co czarować - do umiejętności dekorowania Alll brakuje mi jeszcze tysiąc lat świetlnych, więc nie wyglądało to ani w połowie tak pięknie. Ale warto wykorzystać przepis! Na pewno jeszcze będę go robić

doma26 (2011-03-28 16:18)

Dziękuję i przepraszam za błąd w poprzednim e-mailu.

Alll (2011-03-28 15:26)

W moich przepisach jest także przepis na galaretę.
http://www.wielkiezarcie.com/recipe53777.html

Oczywiście masz rację powinnam przy swoich przepisach umieścić link.
Przepraszam.

doma26 (2011-03-28 13:01)

Jestem już strsdzą panią ,więc mogę nie dowidzieć .
W podanym przepiesie  nic  nie  pisze  n a  temat  galarety.
Czy  mam  rozumieć  ,że  marynata  w  której  gotujemy  po  wystygnięciu   zsiądzie  się  bez  że latytny?

bbaassiiaa1971 (2011-03-22 21:50)

Robiłam tydzień temu na imprezę i muszę przyznać że bardzo smaczna. polecam!

Alll (2009-12-20 20:29)

Wybacz, ale forma, jaką obrałaś żądając odpowiedzi jest dla mnie nie do przyjęcia.

kasia molenda (2009-12-20 20:01)

witaj! napisz mi jak zrobić lśniącą galaretke. czekam na odpowiedz!

Alll (2009-11-19 20:14)

Plutko4, marynuję w małym garneczku, kiedy zalewam zalewą, indyk jest nią przykryty. Bulion daję tylko wtedy gdyby zalewy było mniej. W tym samym garnku gotuję i całość zostawiam przez noc. Zostawiam w płynie
Będzie przez to bardziej soczysta.

plutka4 (2009-11-19 19:07)

Przygotowuję się tym razam do Andrzejek  więc studiuję sobie indyczka. Alll gdy go ugotuję, to do lodówki odstawiam w zalewie i bulionie czy go wyjąć z tych płynów?

Alll (2009-11-12 17:05)

Tak, ale lakierujesz tylko dodatki i ewentualne wcześniejsze "niedoróbki"

sylvii (2009-11-12 16:24)

Chce sie upewnic czy dobrze wszystko zrozumialam: jak juz pokroje miesko, to wtedy je lakieruje, wkladam do lodowki aby stezalo a pozniej dopiero zdobie (warzywa, owoce, majonez, itp.) i lakieruje jeszcze raz? Bardzo prosze o odp.

plutka4 (2009-11-12 16:00)

Jeszcze raz dzięki. Jesteś Guru Przekąsek.  Pewnie jeszcze nieraz będę prosić o pomoc.

Alll (2009-11-12 12:51)

Jeżeli przekąski są potrzebne na sobotę, to w wtorek, środę marynuję, w czwartek gotuję, w piątek kroję i zalewam pierwszą galaretą, w sobotę garniruję czyli dekoruję. W zależności od tego ile mam półmisków zajmuje mi to od 1 godz do 2 godzin, ale na ogół robię 5 -6 różnych więc to bywa różnie.
Z majonezem i warzywami wstrzymałabym się do ostatniego dnia.

plutka4 (2009-11-12 12:38)

Dzięki śliczne za szybką odpowiedź. Mam jeszcze kilka nowych foliowych szprycek więc odetnę maleńką dziurkę i do dzieła. W sobotę długo pracuję wiec wszystko muszę mieć już w piątek. Myślisz że jak dziś na noc polakieruję mięsko i szynkę a jutro ozdobię i polakieruję to zachowa świeżość? Chyba tak bo to tylko dwa dni. A Ty ile max wcześnie robisz takie przystawki? Przed nami też Andrzejki i trzeba będzie też sobie rozłożyć jakoś pracę.

Alll (2009-11-12 12:18)

Plutko4, w galantynie z kurczaka na ostatniej fotce masz pokazane pierwsze zalewanie galaretą.
Porcje muszą być dobrze schłodzone. Zalewam a właściwie lakieruję je odcinając jak najmniejszy koniec woreczka( te od mrożonek są dobre) chyba, że masz szpryckę z maleńką tylką. Później do lodówki. Kiedy porcje stężeją układasz je na półmisku. Dekorujesz, kiedyś warzyw nie polewałam, co widać na niektórych fotkach. Teraz lakieruję wszystko ponieważ zapobiega to wysychaniu, a i porcje wyglądają apetyczniej. Rób to jednak bardzo delikatnie. Pamiętaj wszystkie elementy muszą być zimne, a galareta ma mieć konsystencję gęstego lakieru.
Jeżeli jeszcze czegoś nie wiesz pytaj.

plutka4 (2009-11-12 11:46)

Alll analizowałm Twoje przepisy i zdjęcia setki razy. Podpowiedz mi proszę czy garnirować na majonez i dekorację czy raczej udekorować po stężeniu galaretki? W sobotę idziemy na imprezę zrzutkową i każdy coś przynosi. Chcę wypaść jak najlepiej 

skopolendra (2009-11-12 10:39)

Jestem:)!!Junono to swietny pomysl.Najbardziej to bym chciala,zeby Alll wstawila to zdjecie kilka dni przed swietami to mozna by bylo sciagnac to i owo:):)Wiem,ze to niemozliwe.Wspanialy wyglad nadaje Twoim przystawkom polewanie ich galaretka.Sa pieknie lsniace.Szacunek Alll, po raz kolejny.pozdrowienia

Alll (2009-11-12 10:38)

Spróbuję, ale nie obiecuję kiedy.

Junona (2009-11-12 10:34)

Może być w przepisach, ale - o ile się orientuję - można wstawiać zdjęcia na swoim profilu.

Alll (2009-11-12 10:30)

Tylko gdzie go wkleić? Do przepisów?

Junona (2009-11-12 10:27)

Skopolendro, znowu AIII uraczyła nas ciekawym daniem i jak zwykle pięknym sposobem podania.
AIII, mam prośbę: czy mogłabyś kiedyś sfotografować swój świąteczny stół? Bo wyobrażam sobie jakie musi wspaniale wyglądać. Pozdrawiam :-)

Przejdź do pełnej wersji serwisu