bajkowy łosoś
-
Stopień trudności
Średnio trudny
Składniki:
łosoś;
świeży imbir;
cebulka dymka;
garnek do gotowania na parze;
aromatyzujące przyprawy;
olej arachidowy i słonecznikowy;
ciemny sos sojowy (np. mushroom soy);
ryż.
świeży imbir;
cebulka dymka;
garnek do gotowania na parze;
aromatyzujące przyprawy;
olej arachidowy i słonecznikowy;
ciemny sos sojowy (np. mushroom soy);
ryż.
Opis:
Aaaaabsolutnie najlepszy i najłatwiejszy!!! przepis na łososia, jaki znam, pochodzi z chińskiej kuchni:
oskrobanego łososia ze skórą (w całości albo wyfiletowanego) nadcinasz od strony skóry co trzy palce i w owe nadcięcia wkładasz kawałki imbiru; jeśli filetowany, to składasz go do kupy skórą na wierzch, i gotujesz na parze - w zależności od grubości osobnika - od 15 do 25 minut (i broń cię Boże dłużej) mięso w środku musi być już śscięte albo krótko przed tym; w trakcie gotowania ryby tniesz cebulkę-dymkę w stosunkowo wąskie paski !!!UWAGA!!! wzdłuż (dużo tej dymki, dużo!); ugotowaną rybę obsypujesz pociętą dymką i dymkę polewasz - w małych porcjach wrzącym olejem arachidowym, w tym momencie gotuje się cebulka! (może być mieszanka arachid i słonecznikowy); całość pokropić ciemnym sosem sojowym i podawać z ryżem (tylko na Boga, nie na sypko) i do zamaczania ryby, z ostrym sosem z chili rozbawionym sosem sojowym. Jako ryż poleca się tzw. pachnący ryż (flavoured, parfume long rice; jaśminowy, tajlandzki - ale nie broken, połamany).
Do powyższej obróki nadają się wszystkie ryby o ścisłym mięsie - wychodzi bajka...
No i trzeba liczyć 35-45 dgk na głowę (albo i lepiej - idzie, jak nic...)
P.S.
Płyn do parowania można wzbogacić o różne przyprawy: ja dodaję imbir, gwiazdki anyżku i przysmażany pieprz seczuański.
P.P.S.
Polewana wrzącym olejem dymka pryska strasznie - miejsce pracy należy więc starannie przygotować, np. rozłożonymi gazetami, bo inaczej później kuchnia wygląda, jak chlew.
oskrobanego łososia ze skórą (w całości albo wyfiletowanego) nadcinasz od strony skóry co trzy palce i w owe nadcięcia wkładasz kawałki imbiru; jeśli filetowany, to składasz go do kupy skórą na wierzch, i gotujesz na parze - w zależności od grubości osobnika - od 15 do 25 minut (i broń cię Boże dłużej) mięso w środku musi być już śscięte albo krótko przed tym; w trakcie gotowania ryby tniesz cebulkę-dymkę w stosunkowo wąskie paski !!!UWAGA!!! wzdłuż (dużo tej dymki, dużo!); ugotowaną rybę obsypujesz pociętą dymką i dymkę polewasz - w małych porcjach wrzącym olejem arachidowym, w tym momencie gotuje się cebulka! (może być mieszanka arachid i słonecznikowy); całość pokropić ciemnym sosem sojowym i podawać z ryżem (tylko na Boga, nie na sypko) i do zamaczania ryby, z ostrym sosem z chili rozbawionym sosem sojowym. Jako ryż poleca się tzw. pachnący ryż (flavoured, parfume long rice; jaśminowy, tajlandzki - ale nie broken, połamany).
No i trzeba liczyć 35-45 dgk na głowę (albo i lepiej - idzie, jak nic...)
P.S.
Płyn do parowania można wzbogacić o różne przyprawy: ja dodaję imbir, gwiazdki anyżku i przysmażany pieprz seczuański.
P.P.S.
Polewana wrzącym olejem dymka pryska strasznie - miejsce pracy należy więc starannie przygotować, np. rozłożonymi gazetami, bo inaczej później kuchnia wygląda, jak chlew.