Ja upiekłam boczek według tego przepisu na Wielkanoc. Nie robiłam sosu, ponieważ był przewidziany do podania na zimno. W tej formie jest super, wszystkim bardzo smakował. Polecam!
ave, boczek wyglada bardzo apetycznie mam ochote go zrobic tylko chciałabym go podawać jako wędlinę , na zimno, czy myslisz że sie adaje, czy to tylko danie na ciepło??
Angela bardzo ci dziekuje za przepis, jest rewalacyjny. Ave a tobie za podpowiedzi. Przeciecie na 3 wykorzystalam w innym przepisie:) Super. Do boczusiu dalam mielone i pieczarki oraz cebule tylko, ze przepuscilam to wszystko razem przez maszynke (nie najlepszy pomysl bo z pieczarek wyciekla woda i taka ciapa z farszu sie zrobila). Pomimo mojego eksperymentu boczek super. Acha ja go przyprawilam tak porzadnie i pare dni lezal w lodowce. Dziekuje jeszcze raz. Pozdrawiam serdecznie. Kasia
Dziekuję za odpowiedź. Pytałam, ponieważ przed świętami brakuje czasu na wszystko. W pracy przedświąteczny rwetes, więc zazwyczaj potrawy rpzygotowuję wcześniej, zamrażąm i potem gotowe tylko odgrzać.
Emssa, hihiji, zdjecia moga sie powtarzać, bo zdołałam zrobić je dopiero na stole ( w wiekszości) i mięs jest wtedy kilka na jednym zdjęciu, ale niektóre udało się również pojedynczo po pieczeniu :) Ja raczej nie wstawiam zdjęć nie zrobionych przez siebie, a jesli tak się zdarza, to autora podpisuję :) Brzuska1 - Trochę mięsa - to zalezy od wielkości boczku. Ponieważ ja rozcinałam brzuszek na 3 części, a nie na dwie więc zbyt wiele mieska ze srodka nie wycięłam, stąd dodatek mięsa mielonego. Miałam 1,5 kg boczku ( w kawałku) i dałam ok 50 dkg miesa mielonego + grzybki, ale tych tez troche więcej, bo płat miesa miałam dłuższy.
Spraktykowałam przecinanie zarówno boczku, jak i karczku do zawijasa, na 3 części, ale złączone ze sobą. Najpierw przecinałam płat mięsa na wysokości 1/3 (licząc od dołu ), z tym, że nie przecięłam do końca. Potem przecinałam na wysokości 1/3 (licząc od góry), ale rozcinanie zaczęłam od przeciwnej strony , niż ten na dole, i tez nie przecięłam do końca. Po odchyleniu górnej i dolnej części płata otrzymałam 3 płaty złączone ze sobą (każdy po 1/3 wysokości całego płata miesa). Troche go spłaszczyłam na łączeniach i mogłam zawijać.
Bardzo pyszna propozycja :))) Oprócz pieczarek dodałam grzybki suszone. Do sosu sliwkowego dodałam łyzke miodu i troszke cukru, bo wino wytrwawne zaostrzyło zbytnio jego smak. W efekcie wyszło znakomite danie.
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Madame2006 (2012-04-19 23:20)
Re - we - la - cja!!!
popo4683 (2011-05-30 11:04)
Po upieczeniu pieczeń ładnie wyglądała smak bardzo dobry dobre danie na imprezke.Boczek dałem surowy.
popo4683 (2011-05-24 01:43)
Jaki ma być boczek surowy czy wędzony?????
elaf (2010-04-06 16:49)
Ja upiekłam boczek według tego przepisu na Wielkanoc. Nie robiłam sosu, ponieważ był przewidziany do podania na zimno. W tej formie jest super, wszystkim bardzo smakował. Polecam!
pychotki (2010-01-02 22:11)
Udany przepis. Boczek mięciusieńki.Smakował nawet bez sosu.Pozdrawiam w Nowym Roku!
mufinka96 (2008-12-13 17:10)
ave, boczek wyglada bardzo apetycznie mam ochote go zrobic tylko chciałabym go podawać jako wędlinę , na zimno, czy myslisz że sie adaje, czy to tylko danie na ciepło??
stan53 (2008-03-26 07:04)
elunia.o (2008-02-01 23:20)
Wykorzystałam przepis część komentarzy. Wyszło pyszne! Rodzina zachwycona.Dzięki
brzuska1 (2007-12-22 22:11)
Angela bardzo ci dziekuje za przepis, jest rewalacyjny. Ave a tobie za podpowiedzi. Przeciecie na 3 wykorzystalam w innym przepisie:) Super. Do boczusiu dalam mielone i pieczarki oraz cebule tylko, ze przepuscilam to wszystko razem przez maszynke
(nie najlepszy pomysl bo z pieczarek wyciekla woda i taka ciapa z farszu sie zrobila). Pomimo mojego eksperymentu boczek super. Acha ja go przyprawilam tak porzadnie i pare dni lezal w lodowce. Dziekuje jeszcze raz. Pozdrawiam serdecznie. Kasia
aloja1 (2007-12-14 19:19)
Dziekuję za odpowiedź. Pytałam, ponieważ przed świętami brakuje czasu na wszystko. W pracy przedświąteczny rwetes, więc zazwyczaj potrawy rpzygotowuję wcześniej, zamrażąm i potem gotowe tylko odgrzać.
angela (2007-12-13 10:43)
Nigdy tego boczku nie mroziłam. Zawsze można spróbować go zamrozić. Myślę, że po rozmrożeniu będzie dobry.
aloja1 (2007-12-13 06:48)
MAm pytanie:
CZy po sporządzeniu można ten boczuś zamrażać? Nie straci on swojego smaku? Proszę o pilna odpowiedź. POZDRAWIAM SERDECZNIE!!!!
Ave (2007-12-09 01:12)
Emssa, hihiji, zdjecia moga sie powtarzać, bo zdołałam zrobić je dopiero na stole ( w wiekszości) i mięs jest wtedy kilka na jednym zdjęciu, ale niektóre udało się również pojedynczo po pieczeniu :)
Ja raczej nie wstawiam zdjęć nie zrobionych przez siebie, a jesli tak się zdarza, to autora podpisuję :)
Brzuska1 - Trochę mięsa - to zalezy od wielkości boczku. Ponieważ ja rozcinałam brzuszek na 3 części, a nie na dwie więc zbyt wiele mieska ze srodka nie wycięłam, stąd dodatek mięsa mielonego. Miałam 1,5 kg boczku ( w kawałku) i dałam ok 50 dkg miesa mielonego + grzybki, ale tych tez troche więcej, bo płat miesa miałam dłuższy.
Spraktykowałam przecinanie zarówno boczku, jak i karczku do zawijasa, na 3 części, ale złączone ze sobą. Najpierw przecinałam płat mięsa na wysokości 1/3 (licząc od dołu ), z tym, że nie przecięłam do końca. Potem przecinałam na wysokości 1/3 (licząc od góry), ale rozcinanie zaczęłam od przeciwnej strony , niż ten na dole, i tez nie przecięłam do końca. Po odchyleniu górnej i dolnej części płata otrzymałam 3 płaty złączone ze sobą (każdy po 1/3 wysokości całego płata miesa). Troche go spłaszczyłam na łączeniach i mogłam zawijać.
emssa (2007-12-08 22:43)
Awe juz Cie podejrzewalam ,ze to nie Twoje zdjecie bo juz je gdzies widzialam .Sprawdzilam tamto tez jest przez Ciebie zrobione
brzuska1 (2007-12-08 22:25)
Przymierzam sie do zrobienia tego boczusiu na Swieta. Ave mozesz napisac ile to jest troche miesa mielonego? :) pozdrawiam
Ave (2007-12-04 01:37)
do farszu dałam tez troche mięsa mielonego :)
Ave (2007-12-04 01:36)
Bardzo pyszna propozycja :))) Oprócz pieczarek dodałam grzybki suszone. Do sosu sliwkowego dodałam łyzke miodu i troszke cukru, bo wino wytrwawne zaostrzyło zbytnio jego smak. W efekcie wyszło znakomite danie.