Rzeczywiście cały sekret kieszonki, to ciasto rzucone na gorącą blachę. Zawsze kiedy piekę pizzę, robię trochę więcej ciasta, część używam na pizzę, a część wkładam jako pity na goracą blachę, zaraz po wyciągnięciu upieczonej pizzy.
Xavierka (2013-01-14 23:55)
Rzeczywiście cały sekret kieszonki, to ciasto rzucone na gorącą blachę. Zawsze kiedy piekę pizzę, robię trochę więcej ciasta, część używam na pizzę, a część wkładam jako pity na goracą blachę, zaraz po wyciągnięciu upieczonej pizzy.