Chleb pszenny prościuch od pokoleń.
-
Stopień trudności
Bardzo łatwy
Składniki:
Przepis na dwie blaszki keksówki: jedną duża dł.30 cm, jedna średnia dł. 20 cm
Na początek:
3/4 kg mąki pszennej tortowej typ 450
1 litr ciepłej wody
75 gram drożdży (3/4 kostki)
Na później:
1 kg mąki pszennej tortowej typ 450
3 łyżeczki soli
4 łyżki oleju
1 jajko
Opis:
Chleb ten robię od kilku lat. Nauczyłam się od teściowej, ona zaś od swojej teściowej. Jest to prosty, szybki i bardzo smaczny chleb, który nie czerstwieje nawet po 4-5 dniach.
Wykonanie:
Do dużej miski wlewamy wodę, rozpuszczamy w niej drożdże i dosypujemy powoli mąkę mieszając drewnianą łyżką. Mąki powinniśmy zużyć około 3/4 kg. Masa ma być jednolita ale w miarę płynna (nie twarda). Mają zniknąć grudki mąki.
Tak przygotowany zaczyn odstawiamy na minimum 2-3 godziny. Co jakiś czas trzeba przemieszać.
Ja zwykle robię zaczyn wczesnym rankiem a piekę chleb po obiedzie.
Po upłynięciu 2-3 godzin solimy, mieszamy.
Teraz trzeba wyrobić ciasto ręką. Sypiemy mąkę naokoło po brzegach miski i zagniatamy do środka.
Powinniśmy zużyć maksymalnie 1 kg mąki. Ciasto ma być zwarte, gładkie ale nie twarde. ma odchodzić od ręki ale dawać się swobodnie ugniatać.
Wyrabiamy ciasto kilka minut, tak by nie pozostawić w środku grudek mąki.
Ciasto dzielimy na dwie części i wkładamy do natłuszczonych olejem blaszek.
(Ja dzielę ciasto na dwie nierówne części, bo mam blaszki o różnych rozmiarach)
Ciasto powinno zajmować trochę mniej jak 3/4 wysokości blaszki.
Odstawiamy do wyrośnięcia. Jak ciasto wyrośnie na tyle, że będzie sięgać wysokości brzegów blaszki, smarujemy wierzch roztrzepanym jajkiem i wkładamy je do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 60 minut. (środkowy poziom pieczenia, kuchenka gazowa)
UWAGA!
Jeśli macie mało czasu można po włożeniu ciasta do blaszek od razu wsadzić je do piekarnika, włączając piekarnik w chwili włożenia chleba. Zanim piekarnik nabierze temperatury 180 stopni ciasto w blaszkach wyrośnie do brzegów blaszek. Wtedy trzeba nastawić piekarnik na 1 godzinę i 15 minut.(czas od chwili włożenia blaszek do jeszcze nie nagrzanego piekarnika)
Polecam i życzę smacznego!
Magda