Ciastko jajka sadzone
-
Stopień trudności
Średnio trudny
Składniki:
Zainspirowana przepisem Basi19 zrobiłam podobne ciastko.
Bardzo dziękuję Basi19 za udostepnienie przepisu i mam nadzieję, że nie ma mi za złe, że wykorzystując jej przepis - przedstawiam swoją wersję - wiosenną, a nawet świąteczną, bo ciasto zadebiutowała na Wielkanoc i stąd nazwa.....
Składniki:
Biszkopt z 6 jajek robię tak: 6 białek ubijam na "sztywno" z 5 łyżkami cukru i jednym opakowaniem cukru wanilinowego, następnie dodaję 6 żółtek i olej - ubijam tylko chwilkę do połączenia składników, przesiewam mąkę z 1 łyżeczką proszku do pieczenia do naczynia z ubitymi jajami i mieszam łyżką. Wlewam ciasto na posmarowaną margaryną i oprószoną mąką blachę - piękę ok. 20 minut w 1900C (robię próbę drewnianą wykałaczką - po wbiciu i wyciągnięciu z ciasta wykałaczka jest sucha - ciasto jest upieczone).
Bardzo dziękuję Basi19 za udostepnienie przepisu i mam nadzieję, że nie ma mi za złe, że wykorzystując jej przepis - przedstawiam swoją wersję - wiosenną, a nawet świąteczną, bo ciasto zadebiutowała na Wielkanoc i stąd nazwa.....
Składniki:
- biszkopt z 6 jaj z olejem (po zmieszaniu wszystkich składników ciasta - wlewam olej - ok 0.5. szklanki, delikatnie mieszam i piekę jak biszkopt
- puszka brzoswiń (najlepiej, żeby połówek było tyle co dziur w cieście....)
- 0.5 l śmietany 30%
- cukier waniliowy
- 2 śmietan-fixy
- 2 galaretki żółte lub pomarańczowe
Biszkopt z 6 jajek robię tak: 6 białek ubijam na "sztywno" z 5 łyżkami cukru i jednym opakowaniem cukru wanilinowego, następnie dodaję 6 żółtek i olej - ubijam tylko chwilkę do połączenia składników, przesiewam mąkę z 1 łyżeczką proszku do pieczenia do naczynia z ubitymi jajami i mieszam łyżką. Wlewam ciasto na posmarowaną margaryną i oprószoną mąką blachę - piękę ok. 20 minut w 1900C (robię próbę drewnianą wykałaczką - po wbiciu i wyciągnięciu z ciasta wykałaczka jest sucha - ciasto jest upieczone).
Opis:
Konstrukcja ciasta:
Biszkopt po upieczeniu przekroiłam na dwie części (w poziomie).
Góra jest dołem ciasta (ale tylko z tego powodu, że dół jest równy i lepiej wygląda).
Na cieście rozsmarowuję śmietanę ubitą z cukrem waniliowym i śmietan-fixami.
W drugiej części ciasta robię dziury za pomocą szklaneczki - literatki (te wykrojone elementy można posmarować śmietaną jako dodatkowe ciasteczka).
Ostrożnie nakładam dziurawe ciasto na śmietanę (łączenia pomiędzy dziurami mogą się przerwać, ale to nic - po położeniu ciasta składamy wszystkie elementy).
W dziury wkładam połówki brzoskwiń.
Ciasto dookoła owijam folią aluminiową, żeby galaretka nie wyciekła.
A teraz najtrudniejsze: galaretki rozpuszczam w nieco mnjejszej ilości wody niż w przepisie i czekam aż stężeje na tyle, by można było zalać ciasto - nie może być zbyt płynna, bo wsiąknie w ciasto i nie utworzy błyszczącej warstewki. Po osiągnieciu takiej konsystencji - nakładamy galaretkę na ciasto - i wkładam do lodówki.
Bardzo fajnie wygląda i jest niezłe w smaku.
Smacznego
Biszkopt po upieczeniu przekroiłam na dwie części (w poziomie).
Góra jest dołem ciasta (ale tylko z tego powodu, że dół jest równy i lepiej wygląda).
Na cieście rozsmarowuję śmietanę ubitą z cukrem waniliowym i śmietan-fixami.
W drugiej części ciasta robię dziury za pomocą szklaneczki - literatki (te wykrojone elementy można posmarować śmietaną jako dodatkowe ciasteczka).
Ostrożnie nakładam dziurawe ciasto na śmietanę (łączenia pomiędzy dziurami mogą się przerwać, ale to nic - po położeniu ciasta składamy wszystkie elementy).
W dziury wkładam połówki brzoskwiń.
Ciasto dookoła owijam folią aluminiową, żeby galaretka nie wyciekła.
A teraz najtrudniejsze: galaretki rozpuszczam w nieco mnjejszej ilości wody niż w przepisie i czekam aż stężeje na tyle, by można było zalać ciasto - nie może być zbyt płynna, bo wsiąknie w ciasto i nie utworzy błyszczącej warstewki. Po osiągnieciu takiej konsystencji - nakładamy galaretkę na ciasto - i wkładam do lodówki.
Bardzo fajnie wygląda i jest niezłe w smaku.
Smacznego