Ciasto kubusiowe czyli coś pysznego!

Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Dodać po jednym żółtku i powoli wsypać cukier. Miksować na niskich obrotach do uzyskania jednolitej masy. Mąkę z proszkiem i kakao przesiać przez sito. Delikatnie wymieszać z resztą ( najlepiej już drewnianą łyżką).

Formę wysmarować tylko na spodzie ( nie na bokach) i podsypać bułką tartą. Wlać masę. Piekarnik nastawić na 170 - 180 stopni. Ciasto włożyć do ciepłego a nie gorącego piekarnika. Piec ok. 30 minut. Gotowość sprawdzić patyczkiem. Upieczone ciasto pozostawić w piekarniku aż ten ochłodnie ( zderzenie gorącego biszkoptu z chłodnym powietrzem sprawi że ciasto może opaść).

W międzyczasie zrobić masę budyniową tj, w połowie szklanki soku rozrobić budyń a resztę soku zagotować. Jeśli budyń jest bez cukru to dodać cukier zgodnie z tym co pisze na opakowaniu. Do wrzącego soku wlać rozrobiony proszek, wymieszać i natychmiast zdjąć z ognia.

Gotowy ostudzony biszkopt wyrównać ścinając górkę. Nie trzeba go nasączać gdyż ciasto jest odpowiedno mokre. Na biszkopt równo nałożyć ostudzoną masę budyniową.
Na masę kubusiową położyć warstwę biszkopcików.

Dobrze schłodzoną śmietanę ubić, w połowie wsypując zagęszczacz i cukier puder. Ubijać na sztywno. Śmietanę rozsmarować na biszkoptach. Całość posypać wiórkami czekoladowymi. Ciasto schłodzić w lodówce aby biszkopty namiękły a konstrukcja ustabilizowała.

Przepis na te przepyszne ciasto krążył swego czasu wśród koleżanek z mojej pracy i zrobił prawdziwą furorę. Któraś z nich znalazła go w internecie:)
Przepis jest na tortownicę 28 cm lub sporą blachę.
Biszkopt można zrobić z innego przepisu ale mi zawsze wychodzi właśnie z tego.
Ciacho jest doskonałe. Najlepsze jest zdecydowanie z zielonym sokiem, choć z czerwonym lub żółtym też można go zrobić. Gorąco polecam!

SMACZNEGO!