No pewnie;) nic się nie stanie jak da się dziecku do zupek trochę soli lub kostki rosołowej, Ja dałam i mnie tak skrytykowali że hoho;/ jak wystawiłam na - fajna mama- a moj za pierwszym razem się zajadał aż patrzył ciągle na łyżeczkę i buśke otwieral;) zjadl 120 ml;) tez krytykowali ze nie można. Ale jak nic mu nie dolegało to dlaczego nie ? przynajmniej chłopak się najadł. Skonczyl 4 miesiące i już 5 idzie;) ( urodzony 11 kwietnia). Super przepisy napewno skorzystam.
przepisy super, zo zupki dodaje troszkę soli, ale nie zawsze. moja mała je od 6ms rosół taki normalny, tylko mniej doprawiony solą i pieprzem, normalnie z kostka rosołową, dostaje tez przetarte mięsko z rosołu i ważywa, i je aż miło popatrzeć. Dziewczyny nie ma co wybrzydzać, skrzydełko nie bo to, piers nie bo tamto, moja je to i to i jakoś czuje się dobrze, nawet kostkę do pocyckania dostanie. wczoraj dałam jej nawet troszke białego sera takiego sernikowego z wiaderka i smakowało, a alergia nie wyszła. pozdrawiam
Dziewczyny moja Zosieńka ma skazę bialkową od poczatku jest na tej obrzydliwej mieszance Nutramigen i zagęszczaczu :) weszłyśmy w etap marcheweczki i chrupki kukurydziane :) bo nie zawierają glutenu :) jesli macie jakieś bezpieczne przepisy i rady to dziękujemy :))
No.. tylko Zuziek jak naprał;-) ale cóż, ja byłam niezdecydowana, to mąż po przecięciu pępowiny powiedział, że śliczna ta nasza Zuzia i tak zostało:) Synek już bardziej oryginalnie -Sergiuszek:):):) Hm... kurcze, nie na temat zeszła dyskusja...;-) Pozdrawiam:)
Dajanko masz rację - jak widać temat dyskusyjny. Każda matka wie lepiej ;) Są takie matki, które już w 6 podają grzyby i schabowego i uważają, ze to dobrze! ;) Ja ufam książkom. Więc... starsze piszą co innego, nowsze co innego. Z tą solą to róznie mówią - tu chodzi o jod, a nie o sól. Jeśli chodzi o pierś to wcześniej pisałam. Dziękuje wszystkim za porady, sama z nich skorzystam. Ja byłam zmuszona dziecku dawać coś oprócz piersi, bo ma problem z kupkami (nie mogła robić ponad tydzień). Nie pomagało przepajanie. Odkąd je owoce i warzywka jest lepiej. Z tymi lekarzami to różnie. Wiem, że mają podpisane umowy z firmami. Jedni mówią - robić samemu, drudzy - słoiczki! I faktycznie w tym chaosie informacji można zwariować... Ale nie dajmy się zwariować ;) W przepisach dodałam uwagi a' propos soli i tego skrzydełka. Dziekuję za pochwałę imienia Zosia :)
Fajne przepisiki. Mój synuś niedługo kończy 4 miesiące i póki co chcę go zostawić na samej piersi ale chcę czasami przystawić mu coś nowego do buźki - ot tak żeby troszkę posmakował.
Moja pani doktor zaleca wprowadzanie nowych pokarmów od 5 miesiąca i raczej chodzi o jednoskładnikowe dania, typu marchewka, jabłko, banan. Zupki zaczęłam wprowadzac po 6 miesiącu, jak widziałam, że dziecko dobrze reaguje na pojedyńcze produkty (czasem właśnie połączenia wywołują alergię). Jeśli chodzi o gotowanie mięsa,z tego co się orientuję, zaleca się gotowanie w oddzielnym naczyniu, a dopiero po ugotowaniu dodawanie do potrawy. Dzieciakom narażonym na ryzyko alergii zaleca się mięso z królika. Magdo zamiast soli, warto dodac zioła, dla poprawienia smaku. Moje dzieciaki bardzo lubiły dania doprawione ziołami prowansalskimi, pozdrawiam i powodzenia.
Magdaityle.Ciesze się,że są takie artykuły i przepisy jak Twoje.Mam 2 córki,4 lata i 1 roczek i obie nie chciały jeść zupek w słoiczku,tylko owoce w słoiczkach jadły.Gotowałam im sama i niczego im nie brakuje,są zdrowe i bez alergii,choć też krotko je obie karmiłam piersią.Zycze powodzenia z córeczką,a propo śliczne imię dla niej wybraliście,drugą córke też tak miałam nazwać,ale w drodze losowania przez siostrę padło na inne imię.
mam 9 miesiecznego synka.wiekszośc zupek i dań(a nawet deserki owocowe) robie mu sama.
na wywarze z miesa dziecko moze jesc zupki od 8 m-ca a nie od 4 czy 5. powinno sie wybierac mięso chude ( napewno nie skrzydełko które ma dużo kleju-tłuszczu)
soli nie powinno sie dodawac przed ukończeniem 12stego miesiaca. co do słoiczków, nie widze w nich nic złego-mój synek tez czasami zje danie ze słoiczka,zawsze czytam sklad i z zadnej firmy nie natrafilam na dodatek soli ani MOM.
aha nie kieruje sie tym co "wyczytam" z poradnika,internetu czy z fora internetowego, a tym co podpowie pediatra i mój instynkt.
popularna marchwianka na biegunki powinna byc przygotowana z bardzo długiego gotowania marchwi w niewielkiej ilosci woda- ta woda z rozgotowanej marchwi to własnie marchwianka.
Szczerze mówiąc, jadłospis dla takich maluchów jest tematem dyskusyjnym... Zdania na ten temat nieustannie się zmieniają, a każde kolejne badania przeczą poprzednim... Teraz mówi się o tym by dzieci karmione piersią dokarmiać już od czwartego miesiąca, bo późniejsze rozszerzanie diety może być szkodliwe... Kiedy urodziłam synka do pół roku kazano karmić tylko i wyłącznie piersią... I co zdecydować? Ja miałam zalecenie od lekarki żeby dokarmiać małego już w trzecim miesiący (był bardzo duży już od urodzenia i twierdzono, że płacze ciągle bo jest głodny, a pierś mu nie wystarcza..).. Nie byłam w stanie go wtedy dokarmiać, reagował wrzaskiem na cokolwiek oprócz piersi.. dopiero w siódmym miesiącu życia zainteresował się zwyczajnym jedzeniem, a tak na dobre zaczął jeść w ósmym. Oczywiście żadnych papek, bo nawet ich nie tknął.. Gotowałam codziennie zupy dla siebie i córki +(w tym ogórkową), ale rezygnując z ostrych przypraw i soli i mały jadł to co my wybierając rączkami to ziemniaczka to marchewkę, to kawałek brokuł.. Doprawiałam ziołami.. Mały rośnie zdrowy i silny, a ja i córa przy okazji też jemy zdrowiej:) Młode mamy często czują się zagubione w natłoku informacji, często sprzecznych i trzeba działać... tak na swój chłopski rozum...:):):) Stosować produkty takie nasze, polskie, lokalne i to w dużej mierze chroni przed alergią... np. w Hiszpani jako jedne z pierwszych podaje się pomarańcze, bo dla nich to produkt codziennej diety..
Się rozpisałam:):):) Pozdrawiam cieplutko:) Magda dobrze, że wpisałaś takie przepisy, bo będą pomocne dla młodych mamuś (zagubionych jak ja przy pierwszej córce...), ale w zasadzie mogłabyś utworzyć takie artykuły:)
Jestem początkującą matką wiem na razie co w 4 i 5 miesiącu mojemu dziecku dać... Jak będzie w 8 to się zobaczy. Ale nie wiem... wszedzie piszą, że ogórek kiszony to w 10 miesiącu najwcześniej.
A i jeszcze... Co do tej piersi kurczaka... Jak kurczak naszprycowany dziadostwem to podobno na piersiach najwięcej się zbiera, więc skrzydełko podobno lepiej. Nie przesadzajmy jednak. Dziecko musi wszystko jeść. I nie ominiemy żywności z dziadostwem, takie czasy!
No słyszałam, że niektóre dzieciaki uwielbiają kwaśne. Moja się wykrzywia jak kwaśne dostanie i pluje, za żadne skarby nie chce wsunąć jabłuszka. Jak ją tą glukozą oszukam to zje :)
co do smaków to różnie bywa, moja ośmiomiesięczna córa słodkich jabłek i biszkoptów się nie chwyci, natomiast kwaśne jak najbardziej :) a kiszonego ogórka wręcz uwielbia :) ile dzieci tyle smaków :)
No właśnie czytam i czytam... I są różne opinie na ten temat w związku z przystosowaniem dziecka do róznych smaków. Dzieciak Ci kwaśnego jabłka nie zje. A łyżeczka glukozy na dzień to nie zbrodnia! Nam mamuśki wlepiały po kilka łyżeczek glukozy kiedyś, na wzmocnienie niby ;) A sól to tylko jodowana i to tylko na koniuszku :)
MAGDAITYLE (2013-08-20 08:53)
Ja kostek nie używam (kiedyś jak nie miałam dzieci używałam). Nie dałabym dziecku.
myszamycha (2013-08-19 16:01)
to juz lepiej troche soli niz kostke rosolowa..czytalas sklad? po co faszerowac tym takiego maluszka?
kasia146 (2013-08-19 15:00)
a po co faszerowac dziecko ta chemia z kostek rosolowych?
marciucha (2013-08-19 13:33)
Kasia, bez kostki w zupce by się nie najadł?
Kasia0904 (2013-08-19 09:48)
No pewnie;) nic się nie stanie jak da się dziecku do zupek trochę soli lub kostki rosołowej, Ja dałam i mnie tak skrytykowali że hoho;/ jak wystawiłam na - fajna mama- a moj za pierwszym razem się zajadał aż patrzył ciągle na łyżeczkę i buśke otwieral;) zjadl 120 ml;) tez krytykowali ze nie można. Ale jak nic mu nie dolegało to dlaczego nie ? przynajmniej chłopak się najadł. Skonczyl 4 miesiące i już 5 idzie;) ( urodzony 11 kwietnia). Super przepisy napewno skorzystam.
sandra123 (2013-05-08 13:02)
przepisy super, zo zupki dodaje troszkę soli, ale nie zawsze. moja mała je od 6ms rosół taki normalny, tylko mniej doprawiony solą i pieprzem, normalnie z kostka rosołową, dostaje tez przetarte mięsko z rosołu i ważywa, i je aż miło popatrzeć. Dziewczyny nie ma co wybrzydzać, skrzydełko nie bo to, piers nie bo tamto, moja je to i to i jakoś czuje się dobrze, nawet kostkę do pocyckania dostanie. wczoraj dałam jej nawet troszke białego sera takiego sernikowego z wiaderka i smakowało, a alergia nie wyszła. pozdrawiam
scheherezade (2012-06-27 18:37)
Polecam zamiast glukozy do jabłka dodać nieco słodkiego banana tylko nie za wiele bo jak wszyscy wiemy banan jest zatwardzeniowy :)
martaguzek (2011-02-20 17:25)
Dziewczyny moja Zosieńka ma skazę bialkową od poczatku jest na tej obrzydliwej mieszance Nutramigen i zagęszczaczu :) weszłyśmy w etap marcheweczki i chrupki kukurydziane :) bo nie zawierają glutenu :) jesli macie jakieś bezpieczne przepisy i rady to dziękujemy :))
dajanka (2011-02-17 10:11)
No.. tylko Zuziek jak naprał;-) ale cóż, ja byłam niezdecydowana, to mąż po przecięciu pępowiny powiedział, że śliczna ta nasza Zuzia i tak zostało:)
Synek już bardziej oryginalnie -Sergiuszek:):):)
Hm... kurcze, nie na temat zeszła dyskusja...;-) Pozdrawiam:)
MAGDAITYLE (2011-02-17 10:07)
Zuzia to też śliczne imię :)
dajanka (2011-02-17 09:49)
Moja córa miała być Zosią, ale ostatecznie mam Zuzię:)
MAGDAITYLE (2011-02-17 08:31)
Dajanko masz rację - jak widać temat dyskusyjny. Każda matka wie lepiej ;) Są takie matki, które już w 6 podają grzyby i schabowego i uważają, ze to dobrze! ;) Ja ufam książkom. Więc... starsze piszą co innego, nowsze co innego. Z tą solą to róznie mówią - tu chodzi o jod, a nie o sól. Jeśli chodzi o pierś to wcześniej pisałam. Dziękuje wszystkim za porady, sama z nich skorzystam. Ja byłam zmuszona dziecku dawać coś oprócz piersi, bo ma problem z kupkami (nie mogła robić ponad tydzień). Nie pomagało przepajanie. Odkąd je owoce i warzywka jest lepiej. Z tymi lekarzami to różnie. Wiem, że mają podpisane umowy z firmami. Jedni mówią - robić samemu, drudzy - słoiczki! I faktycznie w tym chaosie informacji można zwariować... Ale nie dajmy się zwariować ;) W przepisach dodałam uwagi a' propos soli i tego skrzydełka. Dziekuję za pochwałę imienia Zosia :)
wiszedi (2011-02-16 21:15)
Fajne przepisiki. Mój synuś niedługo kończy 4 miesiące i póki co chcę go zostawić na samej piersi ale chcę czasami przystawić mu coś nowego do buźki - ot tak żeby troszkę posmakował.
siwy_001 (2011-02-16 21:14)
Moja pani doktor zaleca wprowadzanie nowych pokarmów od 5 miesiąca i raczej chodzi o jednoskładnikowe dania, typu marchewka, jabłko, banan. Zupki zaczęłam wprowadzac po 6 miesiącu, jak widziałam, że dziecko dobrze reaguje na pojedyńcze produkty (czasem właśnie połączenia wywołują alergię). Jeśli chodzi o gotowanie mięsa,z tego co się orientuję, zaleca się gotowanie w oddzielnym naczyniu, a dopiero po ugotowaniu dodawanie do potrawy. Dzieciakom narażonym na ryzyko alergii zaleca się mięso z królika. Magdo zamiast soli, warto dodac zioła, dla poprawienia smaku. Moje dzieciaki bardzo lubiły dania doprawione ziołami prowansalskimi, pozdrawiam i powodzenia.
punca (2011-02-16 19:54)
pozdrawiam,Ania
punca (2011-02-16 19:53)
Magdaityle.Ciesze się,że są takie artykuły i przepisy jak Twoje.Mam 2 córki,4 lata i 1 roczek i obie nie chciały jeść zupek w słoiczku,tylko owoce w słoiczkach jadły.Gotowałam im sama i niczego im nie brakuje,są zdrowe i bez alergii,choć też krotko je obie karmiłam piersią.Zycze powodzenia z córeczką,a propo śliczne imię dla niej wybraliście,drugą córke też tak miałam nazwać,ale w drodze losowania przez siostrę padło na inne imię.
Olciaa (2011-02-16 17:58)
mam 9 miesiecznego synka.wiekszośc zupek i dań(a nawet deserki owocowe) robie mu sama.
na wywarze z miesa dziecko moze jesc zupki od 8 m-ca a nie od 4 czy 5. powinno sie wybierac mięso chude ( napewno nie skrzydełko które ma dużo kleju-tłuszczu)
soli nie powinno sie dodawac przed ukończeniem 12stego miesiaca.
co do słoiczków, nie widze w nich nic złego-mój synek tez czasami zje danie ze słoiczka,zawsze czytam sklad i z zadnej firmy nie natrafilam na dodatek soli ani MOM.
aha nie kieruje sie tym co "wyczytam" z poradnika,internetu czy z fora internetowego, a tym co podpowie pediatra i mój instynkt.
popularna marchwianka na biegunki powinna byc przygotowana z bardzo długiego gotowania marchwi w niewielkiej ilosci woda- ta woda z rozgotowanej marchwi to własnie marchwianka.
dajanka (2011-02-16 17:37)
Szczerze mówiąc, jadłospis dla takich maluchów jest tematem dyskusyjnym... Zdania na ten temat nieustannie się zmieniają, a każde kolejne badania przeczą poprzednim...
Teraz mówi się o tym by dzieci karmione piersią dokarmiać już od czwartego miesiąca, bo późniejsze rozszerzanie diety może być szkodliwe... Kiedy urodziłam synka do pół roku kazano karmić tylko i wyłącznie piersią... I co zdecydować?
Ja miałam zalecenie od lekarki żeby dokarmiać małego już w trzecim miesiący (był bardzo duży już od urodzenia i twierdzono, że płacze ciągle bo jest głodny, a pierś mu nie wystarcza..).. Nie byłam w stanie go wtedy dokarmiać, reagował wrzaskiem na cokolwiek oprócz piersi.. dopiero w siódmym miesiącu życia zainteresował się zwyczajnym jedzeniem, a tak na dobre zaczął jeść w ósmym. Oczywiście żadnych papek, bo nawet ich nie tknął.. Gotowałam codziennie zupy dla siebie i córki +(w tym ogórkową), ale rezygnując z ostrych przypraw i soli i mały jadł to co my wybierając rączkami to ziemniaczka to marchewkę, to kawałek brokuł.. Doprawiałam ziołami.. Mały rośnie zdrowy i silny, a ja i córa przy okazji też jemy zdrowiej:)
Młode mamy często czują się zagubione w natłoku informacji, często sprzecznych i trzeba działać... tak na swój chłopski rozum...:):):) Stosować produkty takie nasze, polskie, lokalne i to w dużej mierze chroni przed alergią... np. w Hiszpani jako jedne z pierwszych podaje się pomarańcze, bo dla nich to produkt codziennej diety..
Się rozpisałam:):):) Pozdrawiam cieplutko:)
Magda dobrze, że wpisałaś takie przepisy, bo będą pomocne dla młodych mamuś (zagubionych jak ja przy pierwszej córce...), ale w zasadzie mogłabyś utworzyć takie artykuły:)
MAGDAITYLE (2011-02-16 16:44)
Jestem początkującą matką wiem na razie co w 4 i 5 miesiącu mojemu dziecku dać... Jak będzie w 8 to się zobaczy. Ale nie wiem... wszedzie piszą, że ogórek kiszony to w 10 miesiącu najwcześniej.
emi-niunia (2011-02-16 16:41)
Mój synek w 8 miesiącu juz jadł kiszone. Obrane ze skorki i w małych ilościach. Bardzo mu smakuja. Teraz ma 14 miesięcy i jada już prawie wszystko.
MAGDAITYLE (2011-02-16 16:23)
A... i jeszcze. Tu mi piszesz o soli, glukozie i piersiach zamiast skrzydełka... A ogórek kiszony w 8 miesiącu? Hmm... no ja bym się bała dać ;)
MAGDAITYLE (2011-02-16 16:10)
A i jeszcze... Co do tej piersi kurczaka... Jak kurczak naszprycowany dziadostwem to podobno na piersiach najwięcej się zbiera, więc skrzydełko podobno lepiej. Nie przesadzajmy jednak. Dziecko musi wszystko jeść. I nie ominiemy żywności z dziadostwem, takie czasy!
MAGDAITYLE (2011-02-16 16:00)
No słyszałam, że niektóre dzieciaki uwielbiają kwaśne. Moja się wykrzywia jak kwaśne dostanie i pluje, za żadne skarby nie chce wsunąć jabłuszka. Jak ją tą glukozą oszukam to zje :)
rybcia125 (2011-02-16 15:57)
co do smaków to różnie bywa, moja ośmiomiesięczna córa słodkich jabłek i biszkoptów się nie chwyci, natomiast kwaśne jak najbardziej :) a kiszonego ogórka wręcz uwielbia :) ile dzieci tyle smaków :)
MAGDAITYLE (2011-02-16 15:51)
A i poczytaj skład słoiczków: glukoza (jest), sól (jest) nawet kwasek cytrynowy i MOM ;)
MAGDAITYLE (2011-02-16 15:49)
No właśnie czytam i czytam... I są różne opinie na ten temat w związku z przystosowaniem dziecka do róznych smaków. Dzieciak Ci kwaśnego jabłka nie zje. A łyżeczka glukozy na dzień to nie zbrodnia! Nam mamuśki wlepiały po kilka łyżeczek glukozy kiedyś, na wzmocnienie niby ;) A sól to tylko jodowana i to tylko na koniuszku :)
rybcia125 (2011-02-16 15:45)
Takim maluszkom nie dosala się zupek i nie dosładza, a zamiast skrzydełka proponuje kawałek piersi z kurczaka