Fantastyczny sernik gotowany na zimno
-
Stopień trudności
Bardzo łatwy
Składniki:
1 kg twarogu najlepiej mielonego
1 kostka masła
2 budynie ( do wyboru: śmietankowe,lub waniliowe)
3/4 szkl.mleka
4 jaja
1/2 lub 3/4 cukru
6 paczek podwójnych herbatników Petite Beure (ważne,zeby były te 100gramowe,a nie 50-cio)
rodzynki,orzechy-jeśli ktoś lubi
POLEWA
1 szklanka cukru (ja daję cukier puder)
1/2 kostki masła
2 łyżki cacao
3-4 łyżki wody
1 kostka masła
2 budynie ( do wyboru: śmietankowe,lub waniliowe)
3/4 szkl.mleka
4 jaja
1/2 lub 3/4 cukru
6 paczek podwójnych herbatników Petite Beure (ważne,zeby były te 100gramowe,a nie 50-cio)
rodzynki,orzechy-jeśli ktoś lubi
POLEWA
1 szklanka cukru (ja daję cukier puder)
1/2 kostki masła
2 łyżki cacao
3-4 łyżki wody
Opis:
Najpierw należy przygotować foremkę.Powinna mieć wymiary mniej więcej 28:22 cm. Dno wyłożyc pierwszą warstwą herbatników.
Przygotować rozpuszczone w mleku budynie,dokładnie je wymieszać.
Przygotować jaja-roztrzepać.
Do dość dużego garnka włożyć masło i rozpuścić mieszając.Wszystko bedzie musiało sie gotować ,ale na średnio dużym gazie,tak,żeby się nie przypalało.
Do rozpuszczonego masła dodać cukier i mieszać,aż sie rozpuści i masa będzie jednolita.Następnie dodać cały ser ( ja jestem najbardziej zadowolona z Twarogu sernikowego mielonego z Piątnicy).
Mieszać cały czas,najlepiej mieszadełkiem-trzepaczką.
kiedy wszystko się znowu ładnie połączy i trochę podgotuje(delikatnie),dodać rozpuszczone w mleku,dobrze wymieszane budynie.Znowu mieszać,aż sie pogotuje chwilkę.
Dodać roztrzepane jaja i mieszać,aż sie połączy i pogotuje chwilkę(może wygladać odrobinę,jakby sie zważyło,ale reczę ,że tak wcale nie jest,hehehe).
No i teraz ciągle mieszając gotujemy jakiś czas,do momentu aż masa bardzo zgęstniejei będzie już trochę ciężko mieszać.Dodać rodzynki(nie sparzone ) i orzechy,a jak ktoś lubi może dodać skórkę z pomarańczy i inne pyszności,do wyboru.
Kiedy to zamieszamy ,przelać gorące na herbatniki.
Wygładzić.
Na wierzchu ułożyć kolejną warstwę herbatników.
(herbatniki można też ułożyc jako 3 warstwę pomiędzy dwiema warstwami sera)
Teraz należy przygotować polewę.
Do niedużego garnka wsypać cukier i dolać odrobinkę wody(ja robię to tak na oko,dosłownie,zeby cukier tylko "wciągnął" wodę.)
Mieszać na średnim ogniu,do momentu,aż powstanie jednolita masa,nastepnie dodać cacao,znowu mieszać,aż bedzie gładka masa i na koniec dodać masło.Ciągle mieszamy .
Kiedy polewa będzie już jednolita,gładka,zalewamy nią gorący wciąż sernik.
Teraz nalezy odstawić sernik do wystygnięcia, a póżniej włożyc na conajmniej 5 godzin do lodówki.
Mówię Wam,PYCHOTA
Taki zimny sernik smakuje trochę jak lody ,a najlepszy jest na drugi dzień i na trzeci dzień...bo jest bardzo sycący.
Nie da się go nie zrobić i nie zdarzyło się,zeby nie wyszedł,nawet jeśli coś dałam przez pomyłkę w innej kolejności.Najważniejsze jest mieszanie:)
Przygotować rozpuszczone w mleku budynie,dokładnie je wymieszać.
Przygotować jaja-roztrzepać.
Do dość dużego garnka włożyć masło i rozpuścić mieszając.Wszystko bedzie musiało sie gotować ,ale na średnio dużym gazie,tak,żeby się nie przypalało.
Do rozpuszczonego masła dodać cukier i mieszać,aż sie rozpuści i masa będzie jednolita.Następnie dodać cały ser ( ja jestem najbardziej zadowolona z Twarogu sernikowego mielonego z Piątnicy).
kiedy wszystko się znowu ładnie połączy i trochę podgotuje(delikatnie),dodać rozpuszczone w mleku,dobrze wymieszane budynie.Znowu mieszać,aż sie pogotuje chwilkę.
Dodać roztrzepane jaja i mieszać,aż sie połączy i pogotuje chwilkę(może wygladać odrobinę,jakby sie zważyło,ale reczę ,że tak wcale nie jest,hehehe).
No i teraz ciągle mieszając gotujemy jakiś czas,do momentu aż masa bardzo zgęstniejei będzie już trochę ciężko mieszać.Dodać rodzynki(nie sparzone ) i orzechy,a jak ktoś lubi może dodać skórkę z pomarańczy i inne pyszności,do wyboru.
Kiedy to zamieszamy ,przelać gorące na herbatniki.
Wygładzić.
Na wierzchu ułożyć kolejną warstwę herbatników.
(herbatniki można też ułożyc jako 3 warstwę pomiędzy dwiema warstwami sera)
Teraz należy przygotować polewę.
Do niedużego garnka wsypać cukier i dolać odrobinkę wody(ja robię to tak na oko,dosłownie,zeby cukier tylko "wciągnął" wodę.)
Mieszać na średnim ogniu,do momentu,aż powstanie jednolita masa,nastepnie dodać cacao,znowu mieszać,aż bedzie gładka masa i na koniec dodać masło.Ciągle mieszamy .
Kiedy polewa będzie już jednolita,gładka,zalewamy nią gorący wciąż sernik.
Teraz nalezy odstawić sernik do wystygnięcia, a póżniej włożyc na conajmniej 5 godzin do lodówki.
Mówię Wam,PYCHOTA
Taki zimny sernik smakuje trochę jak lody ,a najlepszy jest na drugi dzień i na trzeci dzień...bo jest bardzo sycący.
Nie da się go nie zrobić i nie zdarzyło się,zeby nie wyszedł,nawet jeśli coś dałam przez pomyłkę w innej kolejności.Najważniejsze jest mieszanie:)