Fasolka po bretońsku a lá 555
-
Stopień trudności
Łatwy
Składniki:
- 50 dag suchej fasoli Jaś;
- 25 dag surowego wędzonego boczku z kostką (a jeśli bez, to dodatkowo kawałeczek wędzonej kości);
- 50 dag kiełbasy zwyczajnej (ja kupuje prawdziwą wiejską);
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego;
- 3 łyżeczki cukru;
- przyprawy: sól, pieprz czarny, majeranek, słodka i ostra papryka, chilli;
- łyżka mąki.
[cztery duże porcje]
Opis:
Dzień wcześniej:
Fasolę dokładnie umyć, zalać zimną wodą (powinno jej być ponad dwa razy tyle co fasoli) i odstawić na noc.
Następnego dnia fasolę odcedzić, zalać ponownie, tym razem wrzącą wodą, odczekać ok. 15 minut i znowu odcedzić.
Tak przygotowaną fasolę włożyć do dużego garnka (pojemności ok. 2 litrów), w którym będzie przygotowywana potrawa, zalać 6 szklankami wody (powinno być widać wodę na wierzchu).
Z boczku wykroić kostkę (lub użyć dodatkowej), dodać do garnka z fasolą.
Boczek pokroić w drobną kostkę, podsmażyć na średnim ogniu. Kiełbasę pokroić w dość grube ćwierć plasterki, dodać do boczku, całość smażyć do zrumienienia (nie dodawać tłuszczu, wystarczy ten wytopiony).
Koncentrat zagotować z odrobiną wody, doprawić cukrem.
Z garnka z ugotowaną fasolą wyjąć kość, ująć 3-4 łyżki ziaren, rozgnieść na miazgę.
Do fasoli dodać zmiażdżoną masę, koncentrat, podsmażone wędliny (razem z tłuszczem), wszystko dokładnie wymieszać. Doprawić przyprawami na pikantnie (dużo majeranku) i całość zagotować (w razie potrzeby podlać odrobinę wrzątkiem). Oprószyć potrawę mąką i gotować od czasu do czasu mieszając jeszcze przez 5-10 minut.
Podawać z dodatkiem świeżego chleba.
SMACZNEGO!!!