Flaczki (mniej więcej) po meksykańsku
-
Stopień trudności
Łatwy
Składniki:
Dwa opakowania flaczków w rosole (ja lubię mieszać różne gatunki)
Po puszce: kukurydzy, pomidorów i czerwonej fasoli
Przecier pomidorowy mała puszka
Cebula
Odrobina masła i mąki
Przyprawy: chili con carne, liść laurowy, kilka ziarenek ziela angielskiego, pieprz, słodka papryka, majeranek, maggi
Odrobina octu
Opis:
Flaczki włożyć do garnka, podgrzać do rozpuszczenia rosołu, dodać liść laurowy, ziele angielskie i pieprz. Na patelni zeszklić na maśle pokrojoną w kostkę cebulę. Cebulę dorzucić do flaczków, delikatnie rozcieńczyć rosół, dodać pokrojone w drobną kostkę pomidory, kukurydzę, fasolę i przecier pomidorowy.
Zagotować.
Do gotujących się flaczków stopniowo dodawać "do smaku" przyprawę chili con carne (ostrożnie, jest ostra!) i łyżeczkę papryki. Dolewamy maggi do smaku. Na koniec dodajemy majeranek i zakwaszamy delikatnie octem, a wywar zagęszczamy lekko wodą z rozmieszaną mąką.
Smacznego!
Potrawę podpatrzyłam kiedyś w meksykańskiej restauracji, a że lubimy jeść "na ostro" - musiałam w wersji zmodyfikowanej wprowadzić ją do naszego jadłospisu ;)