francuski cud z lodami (tarta z jabłkami)

ten przepis powstał przypadkiem, gdy na szybko musiałam zagospodarować rozmrożone ciastro francuskie a okazało sie hitem dla całej rodziny

piecyk nastawić na 220 stopni, w tym czasie gdy się nagrzewa:
do tortownicy lub formy do tarty wysmarowanej masłem lub oliwą (by ciasto nie przywarło) włożyć ciasto. To co wystaje poza linię formy nalezy przyciąć i odłożyć na bok, bo jeszcze sie przyda.
na ciasto położyć ok 1cm-warstwę jabłek(gotowa masa do szarlotki dostępna w słoiku-ja kupuję w lidlu bez dodatków), na to rodzynki a następnie równą warstwę cieniutką migdałów, całość posypać kilkama łyżeczkami cukru i cynamonem
połówkę jabłka pokroić w cienkie plasterki i przykryć całość równiutką warstwą;
kawałki ciasta pozostałe z okrojenia pociąć na cienkie paski i poukładać na wierzchu dowolnie- w pajęczynę bądź kratkę. na tak przygotowane ciasto położyć kilka cienkich plasterków masła i jak piekarnik będzie gotowy- włożyć na 20min najlepiej na środkowy poziom. Po 20min posypać jeszcze dodatkowo cukrem i pozostawić na kolejne 5 min w temperaturze 180-200 stopni. Potem już tylko cipełe na talerz, położyć 1-2 gałki lodów waniliowych i odlecieć do nieba ......
pychota!!!!!! po 15 min nie było już z czego zrobić zdjęcie....

i jeszcze jedno :
jeśli zwykłe ciasto francuskie zamienimy na bezblutenowe a lody na sorbet - będzie wersja dietetyczna dla dziecka na diecie bezglutenowo-bezmlecznej