Chyba tak to wymyśliłam. że na patelni, bo miałam wtedy nieczynny piekarnik. Teraz piekę kaczkę w piekarniku elektrycznym w naczyniu żaroodpornym czasem w całości, czasem w częściach (albo np. same nogi lub same piersi). Piekę pod przykryciem i faktycznie nie dolewam w trakcie wody. Na koniec jak jest już miękka odkrywam, żeby jeszcze skórka od górnej grzałki ładnie się zrumieniła. W podobny sposób można przyrządzić gęś, ale musi się zdecydowanie dłużej piec.
Przepis świetny, dziwi mnie brak komentarzy.Lepsza wersja, niż z piekarnika.Mimo , ze zapomniałam dodać śliwek, a jabłka były średnio smakowite, wyszło doskonale.Jedna uwaga techniczna- nie trzeba dolewać wody.Rozłożyłam na podsmażonym mięsie jabłka i cebulę, leżały sobie w tej pozycji do końca, puściły sok, który razem z wytopinoym tłuszczem utworzył aromatyczny sos.
ola1981 (2015-09-07 10:33)
Chyba tak to wymyśliłam. że na patelni, bo miałam wtedy nieczynny piekarnik. Teraz piekę kaczkę w piekarniku elektrycznym w naczyniu żaroodpornym czasem w całości, czasem w częściach (albo np. same nogi lub same piersi). Piekę pod przykryciem i faktycznie nie dolewam w trakcie wody. Na koniec jak jest już miękka odkrywam, żeby jeszcze skórka od górnej grzałki ładnie się zrumieniła. W podobny sposób można przyrządzić gęś, ale musi się zdecydowanie dłużej piec.
gp (2015-09-05 16:47)