Ha, a wcale że nie :) pospieszyłam się z odpowiedzią i wkleiłam zdjęcie sokowirówki osobnej, a do tego przepisu została wykorzystana właśnie sokowirówka nakręcana na robota kuchennego - sok wyszedł pierwsza klasa, a więc z czystym sumieniem i gorąco mogę Ci polecić model robota kuchennego z dodatkową funckją wyciskania soków :) Jest to mój najukochańszy sprzęt - ma tarcze do szatkowania, kubek koktajlowy oraz nóż do cięcia i plastikowy do wyrabiania.
Cześć Lizbona, ja sokowirówki z prawdziwego zdarzenia wcześnie nie miałam, próbowałam jedynie soków ze sprzętu niższej klasy (nie pomnę producenta) zakupionego przez znajomą. Chwaliła sobie, ale niestety pozostałości po wyciśnięciu były bardzo mokre. W lutym dostałam do przetestowania sokowirówkę Philipsa - dokładnie ten model, którego dziubek wystaje na zdjęciu i jestem pod wrażeniem skuteczności działania i kultury pracy. Niestety kosztuje sporo, ale wyciska soki z prawdziwego zdarzenia, mętne z pyszną pianą (jest też sitko do oddzielania piany, jeśli ktoś nie jej lubi). Wiadomo, że najlepsze na świeżo, po odstaniu kilkugodzinnym rozwarstwiają się i przebarwiają (np. z jabłek). Miałam też okazję przetestować sokowirówkę dokręcaną do robota kuchennego, też jest niezła i choć nieprawdą jest powiedzienie, że jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego, jednak prawdziwsze będzie stwierdzenie, że sprzęt przeznaczony do wykonywania konkretnej czynności sprawdzi się lepiej. Zaraz pogrzebię w archiwum zdjęć, czy mam jakieś fotki sokowirówki podczas pracy i sprawdzę model, jeśli chcesz wiedzieć, który to.
O tak! Uwielbiam naturalne, świeżo wyciskane soki. Najczęściej robię je z marchwi, jabłka i pomarańczy. Z gruszką nie próbowałam, choć napewno smakuje równie wybornie. Moje chłopaki także przepadają za tym rarytasem, toteż robię soki z 1-2 kg marchwi i zwiększonej ilości pozostałych składników. Następnym razem dodam gruszki. Mniam!
lizbona (2012-06-07 13:15)
...jeszcze raz dzięki:)...
Wkn (2012-06-06 19:23)
Ha, a wcale że nie :) pospieszyłam się z odpowiedzią i wkleiłam zdjęcie sokowirówki osobnej, a do tego przepisu została wykorzystana właśnie sokowirówka nakręcana na robota kuchennego - sok wyszedł pierwsza klasa, a więc z czystym sumieniem i gorąco mogę Ci polecić model robota kuchennego z dodatkową funckją wyciskania soków :) Jest to mój najukochańszy sprzęt - ma tarcze do szatkowania, kubek koktajlowy oraz nóż do cięcia i plastikowy do wyrabiania.
A oto szerszy kadr:
Wkn (2012-06-06 19:18)
Wygrzebałam zdjęcia tego cuda:
O ile się nie mylę jest to to model HR 1871 , który ma 800 wat
lizbona (2012-06-06 19:09)
....dziękuję:)....i jakbyś mogła to podaj ten model....
Wkn (2012-06-06 18:49)
Cześć Lizbona, ja sokowirówki z prawdziwego zdarzenia wcześnie nie miałam, próbowałam jedynie soków ze sprzętu niższej klasy (nie pomnę producenta) zakupionego przez znajomą. Chwaliła sobie, ale niestety pozostałości po wyciśnięciu były bardzo mokre. W lutym dostałam do przetestowania sokowirówkę Philipsa - dokładnie ten model, którego dziubek wystaje na zdjęciu i jestem pod wrażeniem skuteczności działania i kultury pracy. Niestety kosztuje sporo, ale wyciska soki z prawdziwego zdarzenia, mętne z pyszną pianą (jest też sitko do oddzielania piany, jeśli ktoś nie jej lubi). Wiadomo, że najlepsze na świeżo, po odstaniu kilkugodzinnym rozwarstwiają się i przebarwiają (np. z jabłek). Miałam też okazję przetestować sokowirówkę dokręcaną do robota kuchennego, też jest niezła i choć nieprawdą jest powiedzienie, że jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego, jednak prawdziwsze będzie stwierdzenie, że sprzęt przeznaczony do wykonywania konkretnej czynności sprawdzi się lepiej. Zaraz pogrzebię w archiwum zdjęć, czy mam jakieś fotki sokowirówki podczas pracy i sprawdzę model, jeśli chcesz wiedzieć, który to.
lizbona (2012-06-06 18:36)
...szukam dobrej sokowirówki....może polecisz mi swój sprzęt AGD.....pozdrawiam:)
olusia23 (2012-06-06 06:45)
O tak! Uwielbiam naturalne, świeżo wyciskane soki. Najczęściej robię je z marchwi, jabłka i pomarańczy. Z gruszką nie próbowałam, choć napewno smakuje równie wybornie. Moje chłopaki także przepadają za tym rarytasem, toteż robię soki z 1-2 kg marchwi i zwiększonej ilości pozostałych składników. Następnym razem dodam gruszki. Mniam!