Jeżeli to jest kawa według "pięciu przemian" to mogę się wypowiedzieć, bo moja mamuśka się tą kuchnią interesowała. Po krótce i upraszczając nieco chodzi o to, że każdemu pokarmowi jest przypisany jeden z "żywiołów", jedna z przemian: ogień, woda, drzewo, metal i ziemia. Każdy z nich wpływa inaczej na działanie organizmu i na człowieka. A przy gotowaniu ważna jest kolejność dodawania poszczególnych składników i to, żeby potrawa była zbalansowana. Stąd ta woda na końcu i sól po środku. Teoria jest bardzo ciekawa i sprawdza się w praktyce. Mamma moja gotowała według przepisów "pięcioprzemianowych" i naprawdę jej to pomogło. A miała spore problemy z układem pokarmowym w ogóle. Pozdrawiam:)
kinga_d (2006-10-04 12:22)
Domi, przychylam się do Twojej teorii że to chodzi o 5 Przemian. Ciocia mówiła właśnie, że każdy dodatek jest bardzo ważny
Domi (2006-10-04 10:37)
Jeżeli to jest kawa według "pięciu przemian" to mogę się wypowiedzieć, bo moja mamuśka się tą kuchnią interesowała. Po krótce i upraszczając nieco chodzi o to, że każdemu pokarmowi jest przypisany jeden z "żywiołów", jedna z przemian: ogień, woda, drzewo, metal i ziemia. Każdy z nich wpływa inaczej na działanie organizmu i na człowieka. A przy gotowaniu ważna jest kolejność dodawania poszczególnych składników i to, żeby potrawa była zbalansowana. Stąd ta woda na końcu i sól po środku. Teoria jest bardzo ciekawa i sprawdza się w praktyce. Mamma moja gotowała według przepisów "pięcioprzemianowych" i naprawdę jej to pomogło. A miała spore problemy z układem pokarmowym w ogóle.
Pozdrawiam:)
Orcia (2006-05-30 18:19)
Parząc kawę po turecku dodaje się na końcu odrobinę zimnej wody, żeby fusy opadły na dno. Uwielbiam magię kulinarną :]
Pozdrawiam!
kinga_d (2005-12-29 08:20)
troszkę próbowałam :D Najbardziej liczą się pewneie walory aromatyczne aczkolwiek napewno rozgrzewa, szczególnie jak się podlejejakimś procentem
MartaEm (2005-12-28 22:01)
A próbowałaś tej kawy?? Ma jakieś właściwości może??:)