Kleksy korzenno-bakaliowe
-
Stopień trudności
Średnio trudny
Składniki:
2 jajka
szklanka cukru
ok. 2 i 1/2 szklanki mąki (w razie potrzeby dosypywać)
3/4 szklanki ciemnego piwa (Karmi)
3/4 łyżeczki sody
łyżeczka przyprawy do pierników sporządzonej własnoręcznie z: cynamonu, gałki muszkatułowej, kakao, mielonych albo zmiażdżonych goździków, imbiru i szczypty białego pieprzu
łyżeczka kawy rozpuszczalnej
10-15 dag rodzynek
5 dag migdałów
5 dag wisienek kandyzowanych
5 dag innych bakalii (skórki cytrynowej i pomarańczowej, odrobiny papai, suszonego ananasa czy morelek)
starta skórka z cytryny
kilka kropelek zapachu pomarańczowego (jeśli nie mamy skórki pomarańczowej)
szklanka cukru
ok. 2 i 1/2 szklanki mąki (w razie potrzeby dosypywać)
3/4 szklanki ciemnego piwa (Karmi)
3/4 łyżeczki sody
łyżeczka przyprawy do pierników sporządzonej własnoręcznie z: cynamonu, gałki muszkatułowej, kakao, mielonych albo zmiażdżonych goździków, imbiru i szczypty białego pieprzu
łyżeczka kawy rozpuszczalnej
10-15 dag rodzynek
5 dag migdałów
5 dag wisienek kandyzowanych
5 dag innych bakalii (skórki cytrynowej i pomarańczowej, odrobiny papai, suszonego ananasa czy morelek)
starta skórka z cytryny
kilka kropelek zapachu pomarańczowego (jeśli nie mamy skórki pomarańczowej)
Opis:
Wszystkie składniki oprócz bakalii wrzucić do miski i wyrobić ciasto. Powinno być gęściejsze niż na piernik, ale mocno klejące do rąk (nie da rady go wywałkować i wykroić zgrabnych pierniczków).
Teraz dodajemy pokrojone bakalie, mieszamy wszystko dokładnie i wykładamy łapkami na blachę ze sreberkiem porcje ciasteczek, pomagając sobie w razie potrzeby łyżeczką, jeśli ciacho nie będzie się chciało odkleić od paluszków.
Pieczemy około 15 minut w średnio nagrzanym piekarniku (w elektrycznym około 170 stopni) aż spód się zarumieni.
Ciasteczka są trochę krzywe, ale pięknie pachną, są pyszne i nie za słodkie, mięciutkie po upieczeniu i trzeba mieć naprawdę silną wolę, żeby przetrwały dłużej niż jeden dzień.
Teraz dodajemy pokrojone bakalie, mieszamy wszystko dokładnie i wykładamy łapkami na blachę ze sreberkiem porcje ciasteczek, pomagając sobie w razie potrzeby łyżeczką, jeśli ciacho nie będzie się chciało odkleić od paluszków.
Pieczemy około 15 minut w średnio nagrzanym piekarniku (w elektrycznym około 170 stopni) aż spód się zarumieni.
Ciasteczka są trochę krzywe, ale pięknie pachną, są pyszne i nie za słodkie, mięciutkie po upieczeniu i trzeba mieć naprawdę silną wolę, żeby przetrwały dłużej niż jeden dzień.