Musisz gotowac tak dlugo az z soku zrobi Ci sie syrop, jak gesty to juz zalezy od Ciebie - jak lubisz. W tym roku jablka sa wyjatkowo soczyste wiec podejrzewam, ze okolo godziny to potrwa napewno. Jablka powinny miec "miodowy" kolor.
Witam. Mam pytanie do doświadczonych "przetwornic". Robiąc konfiturę ze zwykłym cukrem, jak długo w przybliżeniu gotować (na pewno nie 4 min jak w przypadku cukru żelującego). Pozdrawiam
Wczoraj zrobilam sobie te konfitury, na ok. 1,4 kg jablek dałam 1kg cukru zelującego, pozostałe składniki jak w przepisie. Gotowalam 4 godziny. Dodałam maly kawalek cynamonu, cła konfitura zaczeła ciemniec juz po jakichs 5-10 minutach od rozpoczecia gotowania. W dodatku byla mega slodka, bardzo mocno wyczuwałam cukier, sprobowalam na lyzeczce, bardzo szybko zastygało, w dodatku przyklejalo się do zebów. Co źle zrobilam? Konfitura w sloikach ma kolor jak powidła, a na zdjeciach w przepisie taki ladny, zachecajacy do jedzenia. Chcialabym zrobić jeszcze raz, ale sie po prostu boje :(
Mari, moje konfitury są już w słoikach. Oczywiście nie obeszło się bez zmian w moim wydaniu. Otóż na 3 kg jabłek zużyłam 1,20 cukru zwykłego i 6 cytryn i skórkę startą z 3-ch cytryn. Imbiru miałam tylko 10 dag a rodzynek 25 dag i tyle dałam. Uważam, że ta ilość jak dla mnie jest wystarczająca. Konfitury są aromatyczne, szkliste z delikatnym ale charakterystycznym smaczkiem imbiru. Dla mnie "to jest to" ...:))) Dziękuję Ci za świetne przepisy. ...:))))
Alidab, witaj! Ja tez nie uzywam wcale cukru zelujacego, wszedzie gdzie jest ten cukier to zamieniam na cukier zwykly, trzeba dluzej odparowywac sok ale to my, doswiadczone "przetwornice" dajemy sobie z tym rade. Ja tez je bede robic ale najpierw musze "zdobyc" gdzies sloiki mniejsze niz litrowe. Jablek swoich mam malo, opadaja i gnija na drzewie, trzeba szybko cos z nich robic bo zmarnieja wszystkie. Wiec zrib te jablka z imbirem i napisz jak Ci wyszly. Pozdrawiam.
Mari, czy do tych konfitur musi byc cukier żelujący ? Szczerze mówiąc zdecydowanie wolę nie dodawać tych "wynalazków" (jakoś mi potem pachnie "chemią" - a może mam uprzedzenie...) Mam wielka ochotę na te konfitury, jabłka w domu a od tego już tylko krok do realizacji...:)))
piegusowa (2016-02-03 14:50)
Baardzo taak!!!
iwanek dzbanek (2014-08-17 10:23)
Zrobine... z 3 kg jabluszek mam 11 sloiczkow! mniam.... :)
krystyna 1 (2011-09-30 18:13)
Wspaniała konfiturka. Wypróbowana. Będzie powtórka.!
krystyna 1 (2011-09-28 23:03)
Dzięki serdecznie za błysk odpowiedź. Probujemy. Pozdrawiam
Mari (2011-09-28 22:37)
Musisz gotowac tak dlugo az z soku zrobi Ci sie syrop, jak gesty to juz zalezy od Ciebie - jak lubisz. W tym roku jablka sa wyjatkowo soczyste wiec podejrzewam, ze okolo godziny to potrwa napewno. Jablka powinny miec "miodowy" kolor.
krystyna 1 (2011-09-28 22:29)
Witam. Mam pytanie do doświadczonych "przetwornic". Robiąc konfiturę ze zwykłym cukrem, jak długo w przybliżeniu gotować (na pewno nie 4 min jak w przypadku cukru żelującego). Pozdrawiam
MoniaKociara (2010-09-27 15:00)
Bardzo dziekuje za odpowiedz :) Czytalam przepis z 10 razy i za każdym razem 'widzailam' 4 godziny :( W weekend powtorze eksperyment.
Mari (2010-09-24 15:46)
MoniaKociara, mialas gotowac 4 minuty a nie 4 godziny, dziwie sie, ze Ci wogole cos w garnku zostalo!!!!!!!
MoniaKociara (2010-09-24 15:22)
Wczoraj zrobilam sobie te konfitury, na ok. 1,4 kg jablek dałam 1kg cukru zelującego, pozostałe składniki jak w przepisie. Gotowalam 4 godziny. Dodałam maly kawalek cynamonu, cła konfitura zaczeła ciemniec juz po jakichs 5-10 minutach od rozpoczecia gotowania. W dodatku byla mega slodka, bardzo mocno wyczuwałam cukier, sprobowalam na lyzeczce, bardzo szybko zastygało, w dodatku przyklejalo się do zebów. Co źle zrobilam? Konfitura w sloikach ma kolor jak powidła, a na zdjeciach w przepisie taki ladny, zachecajacy do jedzenia. Chcialabym zrobić jeszcze raz, ale sie po prostu boje :(
alidab (2007-08-25 22:48)
Mari, moje konfitury są już w słoikach. Oczywiście nie obeszło się bez zmian w moim wydaniu. Otóż na 3 kg jabłek zużyłam 1,20 cukru zwykłego i 6 cytryn i skórkę startą z 3-ch cytryn. Imbiru miałam tylko 10 dag a rodzynek 25 dag i tyle dałam. Uważam, że ta ilość jak dla mnie jest wystarczająca. Konfitury są aromatyczne, szkliste z delikatnym ale charakterystycznym smaczkiem imbiru. Dla mnie "to jest to" ...:)))
Dziękuję Ci za świetne przepisy. ...:))))
Mari (2007-08-25 21:09)
Alidab, witaj! Ja tez nie uzywam wcale cukru zelujacego, wszedzie gdzie jest ten cukier to zamieniam na cukier zwykly, trzeba dluzej odparowywac sok ale to my, doswiadczone "przetwornice" dajemy sobie z tym rade. Ja tez je bede robic ale najpierw musze "zdobyc" gdzies sloiki mniejsze niz litrowe. Jablek swoich mam malo, opadaja i gnija na drzewie, trzeba szybko cos z nich robic bo zmarnieja wszystkie. Wiec zrib te jablka z imbirem i napisz jak Ci wyszly. Pozdrawiam.
alidab (2007-08-25 17:15)
Mari, czy do tych konfitur musi byc cukier żelujący ? Szczerze mówiąc zdecydowanie wolę nie dodawać tych "wynalazków" (jakoś mi potem pachnie "chemią" - a może mam uprzedzenie...) Mam wielka ochotę na te konfitury, jabłka w domu a od tego już tylko krok do realizacji...:)))