Komentarze do przepisu

Skomentuj Wróć do przepisu "Kruche ciastka bez piekarnika"

mariateresa (2015-03-10 22:57)

Sliczne -  gratuluję ! 

mita (2015-03-09 18:28)

mita (2015-03-09 18:02)

Są bardzo fajne choć jak dla nas za słodkie

ale na pewno je będziemy robić tylko z mniejszą ilością cukru

pozdrawiam

anrubi (2014-04-02 17:43)

Piekłam w gofrownicy DEZAL, weszły 4 kulki od razu i tym samym szybko się upiekły. Z połowy porcji doliczyłam się 39 sztuk. Smakują super, ale odłożyłam też na zaś :) Dziękuję za przepis.

dotka18 (2013-10-17 18:08)

Mój mąż stwierdził, że te ciasteczka smakują podobnie do sękacza:). Ale tak na prawdę są super właśnie je zrobiliśmy z mężem. Niestety nie doczekały się leżakowania:) :). Nie wiem dlaczego nie wyszły mi kuleczki, bo gdy je ułożyłam to się rozpływały na placek :( ale i tak były bardzo smaczne.

mariateresa (2012-09-05 09:58)

 

Dodam jeszcze 2 fotki wykonane na ulicznych  stoiskach  w NL   -  to sa te ciacha -  duze i grube a dodatki -  posypki,  polewy czekoladowe,  konfitury  itd...  na zyczenie.

mariateresa (2012-09-05 09:48)

Ta wariacja na temat  tak mi sie spodobala,  ze nastepnym razem tez zrobie ciasteczka w wersji mini  -   po 4 w gofrownicy.    Sliczne -  pozdrawiam !

Ju$tysia222 (2012-09-04 17:42)

A oto wariacja na temat tych pysznych ciasteczek: 

Z posypkami - wiórka kokosowe, mak, słonecznik oraz rodzynki. Każde przebojowe! Z ukłonami i pozdrowieniami dla autorki przepisu 

mariateresa (2012-08-07 21:36)

Sliczniutkie te ciasteczka -  mysle  ze mniejsze sa lepsze od moich  10 cm.       

Dziekuje za wiadomosc i fotke   -  Pozdrawiam  Patusiu !

patusia (2012-08-07 20:17)

Ciasteczka wyszły pyszne, choć następnym razem dam odrobine mniej cukru. Robiłam z małej porcyjki, na gofrownicy w kształcie 5 serduszek, piekłam na raz pięc malutkich ciasteczek. A oto one:

mariateresa (2012-08-06 20:26)

Justysiu -  patrz drugie zdjecie od gory  -  na tym talerzyku w niebieski wzorek,  jest troche oleju do maczania palcow -  co ulatwia " kulanie kulek "  -  i jak juz masz gotowe  kulki na stole,  wtedy pieczenie  idzie piorunem.   Nie znam innego sposobu na przyspieszenie pracy.  Powodzenia !!!

Ju$tysia222 (2012-08-06 16:13)

Dzięki za szybką odpowiedź :) Super pomysł z tym moczeniem w polewie czekoladowej. Można by potem dać na to mielone orzechy czy wiórka kokosowe.... Widzę w tych ciachach potencjał! Jeszcze raz dzieki za przepis. P.S. Żeby tylko jeszcze szybciej dało sie je upiec... =)

mariateresa (2012-08-06 13:22)

Nie wiem Justysiu jak inne kolezanki -  ale ja ani z kakao ani z cynamonem czy innymi dodatkami nie probowalam,  ale uwazam  ze  nic nie lezy na przeszkodzie.     A ciasteczko ktore schowalas na probe wloz do pudeleczka np.  po roslinnym -  nie do woreczka foliowego.

Z czasem te ciastka miekna.   Mieszkam w NL  gdzie piecze sie je jak nasze pierniczki -  na poczatku grudnia  i  powinny ( ! )  przelezec do Gwiazdki.  W cukierniach czy ulicznych stoiskach sa  " fury "  tych ciastek o roznej grubosci wafla  -  suche lub z polewa.

Przed podaniem  mozna czubeczki  maczac w polewie czekoladowej  ( jak ciasteczka przez maszynke )

Pozdrawiam slociutko i milutko !!!

Ju$tysia222 (2012-08-06 10:50)

Świetny pomysła z tymi ciasteczkami! Przepis pochwalam i polecam :) Zrobiłam z 1/4 porcji "na spróbę" i wyszło ok. 20 sporych ciastek. Już ich prawie nie ma, zaledwie jedno zapakowałam i schowałam żeby sie przekonać jakie będzie w smakiu i twardości za 2- 3 tygodnie. Wszystko wedle przepisu, tyklo poleżały dłużej w lodówce ale to im nie zaszkodziło. I dałam mniej cukru. Następnym razem cukru jeszcze nieco ujmę bo wolimy troszkę mniej słodkie słodkości =) P.S: A próbował ktoś może robić z kakao albo z cynamonem, orzechami, otrębami? Chyba poeksperymentuję na tych ciachach ... :)

mariateresa (2012-07-20 22:08)

 Dobrze Nadiu ze ciastka wyszly  -   taka ich uroda  ze po  " lezakowaniu "  robia sie lepsze  -  podobnie jak pierniczki.   .Pozdrawiam i dziekuje za wiadomosc.

nadia (2012-07-19 22:06)

Mariotereso upieklam te ciastka i wlozylam do puszki po cukierkach ;) Na poczatku jak je probowalam, to wydawaly mi sie takie ( moze brzydko powiem) zakalcowate, ale po kilku tygodniach faktycznie sa o niebo lepsze i sama je wyjadam bardzo czesto ;) Pozdrawiam serdecznie i obiecuje,ze juz nie bede ''meczyc wiecej kota'' z tymi ciastkami :) Po prostu upiec, wlozyc do puszki i czekac a reszta sama przyjdzie ;)))) Dziekuje za cierpliwosc :)))

mariateresa (2012-07-01 20:44)

Nadiu droga -  piszesz,  ze ciasto znowu nie wyszlo lejace,  i  ledwo mikser uciagnal .

Przede wszystkim Nadiu,  ciasto typowo  lejace nie jest  -  ja napisalam  " rzadkie "  -  ale po wyjeciu z lodowki po ok.  2 godzinach,   da rade uformowac kuleczki -  co widzisz na drugim zdjeciu od gory  -  po prostu stopiona margaryna stezeje.  Czyzby  wina maki ?   Moze dodac  1 jajko ?    Nie wiem Nadiu ....

Szkoda -  bo sa to fajne  " awaryjne "  ciasteczka -  im starsze tym lepsze,  nawet 3 tygodniowe i przykro mi,  bo wstawiajac przepis odpiwiadam za niego i zapewniam ze wyjdzie identyczne jak na foto, a tu klapa....

Pozdrawiam Ciebie Nadiu -  sprobuj upiec z takiego ciasta jakie Tobie wyszlo. 

nadia (2012-07-01 19:50)

Mariotereso po dluuuuugim czasie jak mi Twoje ciastka nie wyszly, bo ciasto nie bylo lejace tylko geste, sprobowalam je zrobic ponownie. No i niestety ciasto znowu bylo bardzo geste, mikser ledwie co ''uciagnal'' ta mase, ale pomimo tego ciasto wlozylam do lodowki i zobacze pozniej co z tego bedzie.... Niewiem dlaczego ponownie ciasto nie wyszlo mi lejace tylko znowu geste :( Chyba to juz bedzie moja ostatnia proba - wlozylam pol kilo maki wroclawskiej, 5 jajek, cukry, tluszcz i znowu wyszlo nie tak jak powinno :( Ech , mowi sie trudno,zyje sie dalej ;) Pozdrawiam serdecznie :)

wiewioreczkamala (2010-10-26 13:06)

Obawiam się, że św.Antoni ma mnie już serdecznie dość ;) Zbyt często korzystam z jego pomocy ;)

mariateresa (2010-10-25 19:39)

Ale sie uśmiałam z Twojego komentarza !     Gratuluje nowego przepisu,  a w swoich pomysłach  jesteś absolutnym geniuszem !   ( podobno św. Antoni to patron od zguby....)   Jak do tej pory,  Twoje  ciasteczka zachowują się prawidłowo -  gdyż te z gofrownicy zaraz po wystudzeniu też są twarde.   Dopiero po tygodniu - dwóch,  trzech są mięciutkie.   Jakie kto lubi.    Bardzo serdecznie i z uśmiechem Ciebie pozdrawiam !!!

wiewioreczkamala (2010-10-25 13:25)

Zrobiłam ciasto, wstawiłam do lodówki i zaczęłam szukać gofrownicy. Niestety okazało się, że zaginęła. Zapewno odłożyłam ją w jakieś pewne miejsce a teraz nie pamiętam gdzie. Szkoda mi było ciasta więc zaczęłam kombinować. Ciasto podzieliłam na 3 części. Na jedną blaszkę wylałam plamy ciasta chyba bez żadnych zmian. Do drugiej porcji dodałam dużo zmielonych w malakserze na drobniutko orzechów włoskich, formowałam placuszki i położyłam na drugą blachę. Do trzeciej porcji dodałam trochę mąki i cynamon, formowałam kulki, spłaszczałam na placki i ułożyłam na trzecią blachę. Ach! Do każdej porcji dodałam po troszku miodu (niecała łyżeczka). Ciastka zaraz po wyjęciu są pulchne i o dziwo wyrośnięte ale zachwilkę robią się twarde i kruche. Są przepyszne już teraz a założę się, ze jak poleżą jakiś czas w pudełku to będą obłędne. A w domu mi pachnie orzechami, cynamonem i domowymi wypiekami :) I tak oto, całkowicie improwizując i nie wiedząc co wyjdzie, stworzyłam zupełnie nowy przepis - choć obawiam się - nie do powtórzenia ;) Dziękuję za inspirację :) Mam nadzieję, ze kiedyś uda mi się odszukać gofrownicę i spróbować w wrsji oryginalnej :)

kasiulka_kop (2010-03-18 12:27)

fajne i smaczne ciasteczka;] tylko deczko za slodkie moim zd. - właśnie je robie i jestem zadowolona - warto ;]] super pomysl z gofrownicą ;] kto by pomyślal że posluzy do wyrobu ciastek ;] pozdrawiam ;]

mariateresa (2010-03-17 21:28)

Dzięki Kordaszko  za foto -  jakie piękne ciacha  -  tyle serc !       Dla mnie są one najlepsze po 2 - 3  tygodniach leżakowania w pudelku,    bo ja to taka " babunia "  -  jak ciastko troche twardawe, to w kawie maczam....       Smacznego na następny raz i słociutko pozdrawiam !

kordaszka (2010-03-17 18:41)

Pycha ciacha! Za przepis wielkie dzięki. Przepis podzieliłam na 4 - upiekłam małą porcyjkę, na spróbowanie, ale następnym razem upiekę chyba z podwójnej porcji...jeśli mamy sie dowiedziec jak smakuja po kilku czy kilkunastu dniach. Do części ciasta dodałam troszkę aromatu cytrynowego - też dobre.

mariateresa (2009-03-02 18:56)

No , zależy jak duża rodzinka  Wiolu.    A żeby jeszcze w pudełku część sobie poleżakowała,  to faktycznie 100 ciasteczek być musi.
Cieszę się że ciaska się udały i smakowały.   Pozdrawiam !!!

Wiola1 (2009-03-02 15:36)

Zrobiłam z połowy porcji, ale to za mało:) ciastka są pyszne, smakowały całej rodzince i bardzo fajnie wyglądają, dziękuje za przepis!

mariateresa (2009-02-13 16:37)

A po co Tobie gofrownica Basieńko,  skoro u koleżanki przy miłych pogaduszkach można upiec z całej porcji (1 kg mąki )  i ok.  100 ciasteczek podzielić na 2 rodzinki ?   Trochę zażartowałam, -  ale bardzo mi miło że ciastka się udały i smakowały.  Dla mnie,  takie 2 - 3 tygodniowe są lepsze.     Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam !!!

basia b (2009-02-13 15:04)

Gofrownicy nadal nie mam, ale zrobiłyśmy u koleżanki według tego przepisu i wyszły pyszne!

mariateresa (2009-01-06 13:34)

Nie Nadiu -  nie ma ani mleka,  ani wody.  Z połowy porcji ,  czyli 4 jajka i 20 dkg miękiego tłuszczu  ciasto nie powinno wyjść twarde.  Za sprawą tłuszczu własnie -  dopiero w lodówce zrobiło się na tyle twardsze,  że można było lepić kulki.  Z pewnością nie zaszkodziłoby dodanie jeszcze jednego jajka -  chyba że już zaczęłaś piec.   Napisz mi Nadiu jak wyszło - Pozdrawiam Ciebie serdecznie -  Dobrego Nowego Roku !!!

nadia (2009-01-06 13:20)

mariotereso mi wlasnie wyszlo ciasto od razu takie twarde , przed wlozeniem do lodowki u mnie wygladalo jak juz po lodowce ;) Ale to nic,zrobie z polowy porcji nastepnym razem i zobacze jak wyjdzie ;0) Powiedz mi tylko , czy napewno do tego ciasta nie dodaje sie mleka lub wody?
basia b - nie martw sie ja tez nie mialam gofrownicy a przyszedl czas,ze w koncu kupilam  - czego i Tobie zycze ;)

mariateresa (2008-12-14 22:42)

Nie płacz Basieńko  !     Na świecie i naszych stronach  WŻ   jest wiele  wspaniałych słodkości - którymi uraczysz swoje podniebienie.
Najmilej  i  już  świątecznie  Ciebie pozdrawiam !!!

mariateresa (2008-12-14 22:35)

Nadiu,  w kolumnie  " Przepis "  pod pierwszym zdjęciem pisałam,  -  ciasto jest rzadkie,  jak na babke -   a dopiero chłodzenie w lodówce powoduje delikatną  twardość,  co pozwala   " ulepić "  kulkę.    Nie wiem moja Droga,  z jakiego powodu  ciasto wyszło  twarde .   A tak bardzo chciałabym żebyś była zadowolona,  bo to jednak dużo pracy.  Ale chociaż  mam  okazję dziś wieczorem raz jeszcze przesłać Tobie milutkie pozdrowienia !!

basia b (2008-12-14 22:26)

basia b (2008-12-14 22:23)

A mi smutno bo nie mam gofrownicy, a ciasteczka wyglądają przepysznie.

nadia (2008-12-14 22:02)

Biorac pod uwage to geste ciasto,(co mi wyszlo na poczatku) to wnioskuje,ze jesli ciasto byloby lejace( takie jak na babke) wowczas ciasteczka mialyby o wiele lepszy smak - tak mi sie wydaje. Ale innym razem zrobie z polskim cukrem i moze wyjdzie takie jak byc powinno ;) Dziekuje za zyczenia i rowniez sle pozdrowienia ciasteczkowo-swiateczne ;)))

mariateresa (2008-12-14 20:49)

 Nadiu,  widzę że  gofrownica została zakupiona  i zapachnialo z monitora ciasteczkami.     A dlaczego -  " nie takie złe  ? " 

Kwestia smaku ?  Bo ja widzę ciastka  super -  i  b. ładna foremka  w  4 serduszka.   Dziękuję za komentarz ze zdjęciami .

 Pozdrawiam Cię śwątecznie i bardzo serdecznie !

nadia (2008-12-14 20:30)

To moje pierwsze ;)    To moje kolejne ;)
Nawet nie wyszly takie zle ;)

nadia (2008-12-14 16:58)

Mariotereso kupilam wreszcie gofrownice i zaraz sie wzielam za robienie Twoich ciasteczek :) Robilam wszystko wg receptury, ale ciasto ku mojemu zdziwieniu wyszlo bardzo geste,pozniej nawet dodalam 2 jajka wiecej, myslac ze moze male byly...teraz ciasto siedzi w lodowce, ale czy cos z tego wyjdzie to naprawde niewiem....pozniej wpisze jaki byl efekt koncowy....

mariateresa (2008-09-22 21:57)

Dziękuję za komentarz ze ślicznym zdjęciem.   Ciasteczko -  jak ciasteczko, ale o tyle wygodne że dlugoterminowe , - "awaryjne".   Mój małżonek lubi jeszcze ciepłe z odrobiną konfitury  -  a ja takie tygodniowe i starsze.  Pozdrawiam serdecznie !!!

dycha (2008-09-22 19:37)

Mój mąż jest nimi zachwycony

mariateresa (2008-07-26 10:11)

Nyniu -  uzywalam male cukry waniliowe -  po 8 gram.  Pozdrawiam !!!

nynia (2008-07-26 08:36)

czy mozesz mi powiedziec ile gram ma 1 saszetka cukru waniliowego ktorego uzywalas, bo ja spotkalam male i duze

mariateresa (2008-07-20 22:13)

Pyniu   -  piekne ,  " miedziane "  i apetyczne są Twoje ciasteczka,  ale nie mogę powiększyć zdjęcia -  Twoja gofrownica ma chyba grubszą  " kratkę "   -  ale widać,  że ciastka ładnie Ci wyrosły.     Pozdrawiam serdecznie !!!

Nadio - moja stara gofrownica ma 2 wymienne wkładki -  na gofry i tosty  ( takie 2 muszelki ).    Nie jest to  " aparatura " pierwszej potrzeby -  ale korzystam,  lubimy tosty -  grubo sera  -  pycha.   Kiedyś sobie spraw -  przyda się napewno.  Pozdrawiam również serdedznie !!!

nadia (2008-07-20 20:46)

Mariotereso jak zwykle chyle czola przed Twoimi przepisami, gdybym miala gofrownice to zaraz bym sie wziela do roboty ;)
Jak zdobede to cenne urzadzenie to nieomieszkam zrobic Twoich ciasteczek ;) Pozdrawiam serdecznie....

pynia65 (2008-07-20 20:14)

zrobiłam te fajne ciasteczka ;)

mariateresa (2008-07-19 22:43)

Pyniu -  jeszcze kilka ciasteczek sie uchowało  ( mogę wstawić zdjęcie z datą na dowód )   -   dzisiaj mija 10 dni od pieczenia -   i są  naprawdę  pyszne  -  co  dzień lepsze .   ( cały czas w zamkniętym pudełku jak na ostatnim zdjęciu )     Polecam i pozdrawiam !!!! 

pynia65 (2008-07-19 21:04)

super przepis!!!

łOSOS (2008-07-10 22:20)

hi hi dziękuję mariotereso,napewno byłyby smaczne .Również Cie pozdrawiam

mariateresa (2008-07-10 19:52)

Różyczko,   proszę mi wierzyć -  w niedzielę jadłam te ciastka u znajomych  -  i 3 razy się pytałam,  czy napewno  10 paczek  cukru waniliowego  na 1 kg mąki ,    -  tak !      ( ja dałam na połowę porcji 5 )       Absolutnie nie ma przesytu wanilii.    Spodobał mi się ich przyjemny smak -  i to,  że są  " długoterminowe ".   Wszystko wskazuje na to,  że te moje dzisiejsze nawet tygodnia nie poleżą......
Pozdrawiam Cię serdecznie !!!
łOSOS -  no przykro mi,   ale to nie są ciasteczka do piekarnika.....Jak tu Ci podać choć kilka sztuk ??
             Ale serdecznie i waniliowo Ciebie pozdrawiam !!!

łOSOS (2008-07-10 19:39)

zrobiłabym i to juz tylko....gofrownicy brak pozdrawiam

Pokaż więcej opinii
Przejdź do pełnej wersji serwisu