Halszka107 ja robię te makówki rano we Wigilię i jemy je przez święta parę dni i tak jak napisała milunia trzeba przechowywać we chłodnym miejscu, aby nie skwaśniało .
Jak robisz makowki na mleku to najwcześniej 1 dzień przed wigilią.Należy je przechowywać w chłodnym miejscu.Ja osobiście jedną miskę mrożę na sylwestra.
Tu masz link do makówek w wykonaniku śląskiego kucharza Remigiusza Rączki:)
W tym roku po raz pierwszy usłyszałam o tym daniu wigilijnym. Mam jedno pytanie- na ile wcześniej przed Wigilią należałoby je zrobić? Myślę, że w przyszłym roku je wypróbuje.
Muszę spróbować na następną Wigilię. U nas w domu nigdy się czegoś takiego nie robiło... W tym roku jadłam u teściowej właśnie takie makówki, tylko pod nazwą "kogutki" :) Świetnie smakują, byłam zaskoczona, że to może być takie dobre :) Do ulubionych!
gabigold (2022-11-16 17:41)
Mmm, już czekam na Święta Bożego Narodzenia,)
basia19 (2013-12-28 20:46)
Żeby nie skwaśniały najlepiej mleko zastąpić wodą, w smaku nie ma różnicy.
halszka107 (2013-12-28 20:09)
Dziękuję za pomoc, obejrzałam program z przyjemnością- i ta gwara , super. A makówki w przyszłym roku będą na pewno.
JustynaH (2013-12-28 20:06)
Halszka107 ja robię te makówki rano we Wigilię i jemy je przez święta parę dni i tak jak napisała milunia trzeba przechowywać we chłodnym miejscu, aby nie skwaśniało .
milunia (2013-12-28 17:04)
Jak robisz makowki na mleku to najwcześniej 1 dzień przed wigilią.Należy je przechowywać w chłodnym miejscu.Ja osobiście jedną miskę mrożę na sylwestra.
Tu masz link do makówek w wykonaniku śląskiego kucharza Remigiusza Rączki:)
http://www.tvp.pl/katowice/kultura-i-rozrywka/raczka-gotuje/wideo/21-grudnia-siemieniotka-karp-w-wedzonej-papryce-z-kapusta-na-kislu-ziemniaczanym/13410388
halszka107 (2013-12-28 10:06)
W tym roku po raz pierwszy usłyszałam o tym daniu wigilijnym. Mam jedno pytanie- na ile wcześniej przed Wigilią należałoby je zrobić? Myślę, że w przyszłym roku je wypróbuje.
peggy83 (2013-12-28 09:52)
Muszę spróbować na następną Wigilię. U nas w domu nigdy się czegoś takiego nie robiło... W tym roku jadłam u teściowej właśnie takie makówki, tylko pod nazwą "kogutki" :) Świetnie smakują, byłam zaskoczona, że to może być takie dobre :) Do ulubionych!