Makówki wg gosika
-
Stopień trudności
Bardzo łatwy
Składniki:
mak - 500g
cukier - ok. 500g
mleko
bułka kanapkowa
masło
mąka
bakalie - rodzynki, orzechy
cukier - ok. 500g
mleko
bułka kanapkowa
masło
mąka
bakalie - rodzynki, orzechy
Opis:
Najpierw napiszę, że ile domów na Śląsku, tyle przepisów na makówki. Broń Boże nie uzurpuję sobie prawa, że mój jest najlepszy czy najbardziej "śląski". Po prostu chcę napisać jak ja robię makówki. Przepisu nie wyniosłam z domu rodzinnego, ponieważ moi rodzice nie są Ślązakami. Ja urodziłam się już na Śląsku, wychowałam tutaj i mieszkam do dziś. Przepisy kuchni śląskiej przejmuję od teściowej lub znajomych. Przepis na makówki pochodzi od mojej teściowej Tyle wstępu.
Mak należy zmielić na sucho w specjalnej maszynce
Następnie przełożyć do garnka, podlać wodą i zagotować. Do garnka z makiem wsypujemy cukier (zwykle robię to na smak, ale mniej więcej na tę ilość maku było to tyle) - musi to być bardzo słodkie w smaku. Ten mak z cukrem cały czas się gotuje (mieszamy od czasu do czasu), a my kroimy bułkę kanapkową na kanapki Mnie wyszło 1,5 bułki kanapkowej, ale to zależy od wielkości i grubości kromek.
Mleko (będzie używane do moczenia bułki) gotujemy i studzimy.
Przegotowane mleko dłużej będzie dobre - nie skwasi się.
Orzechy drobno kroimy i mieszamy w miseczce z rodzynkami Ja dodałam jeszcze skórkę pomrańczową - ale to zależy od smaków.
Do maku gotującego się (ok.15-20min) robimy białą zasmażkę - trudno podać proporcje - po dodaniu do maku całość ma mieć jednolitą konsystencję i gęstość podobną jak ciasto naleśnikowe (brzmi skomplikowanie, ale nie należy się przejmować - jeżeli będzie za rzadkie, zawsze można dorobić zasmażki :))
A teraz do dzieła:
Na dno szklanej miski wlewamy chochelką warstwę maku na to układamy warstwę bułki moczonej w mleku na to znowu warstwa maku Posypujemy mak bakaliami z miseczki Na to znowu bułka , mak, bakalie itd.
Ostatnią warstwę stanowi mak
W takiej postaci odstawiamy makówki w chłodne miejsce - do piwnicy, na balkon, do lodówki - ale po ostygnięciu.
Na drugi dzień wyciągamy i ozdabiamy czym kto lubi
A oto efekt końcowy
Nabieramy "dogłębnie" z miski na talerzyk i smacznego!
Następnie przełożyć do garnka, podlać wodą i zagotować. Do garnka z makiem wsypujemy cukier (zwykle robię to na smak, ale mniej więcej na tę ilość maku było to tyle) - musi to być bardzo słodkie w smaku. Ten mak z cukrem cały czas się gotuje (mieszamy od czasu do czasu), a my kroimy bułkę kanapkową na kanapki Mnie wyszło 1,5 bułki kanapkowej, ale to zależy od wielkości i grubości kromek.
Mleko (będzie używane do moczenia bułki) gotujemy i studzimy.
Przegotowane mleko dłużej będzie dobre - nie skwasi się.
Orzechy drobno kroimy i mieszamy w miseczce z rodzynkami Ja dodałam jeszcze skórkę pomrańczową - ale to zależy od smaków.
Do maku gotującego się (ok.15-20min) robimy białą zasmażkę - trudno podać proporcje - po dodaniu do maku całość ma mieć jednolitą konsystencję i gęstość podobną jak ciasto naleśnikowe (brzmi skomplikowanie, ale nie należy się przejmować - jeżeli będzie za rzadkie, zawsze można dorobić zasmażki :))
A teraz do dzieła:
Na dno szklanej miski wlewamy chochelką warstwę maku na to układamy warstwę bułki moczonej w mleku na to znowu warstwa maku Posypujemy mak bakaliami z miseczki Na to znowu bułka , mak, bakalie itd.
Ostatnią warstwę stanowi mak
W takiej postaci odstawiamy makówki w chłodne miejsce - do piwnicy, na balkon, do lodówki - ale po ostygnięciu.
Na drugi dzień wyciągamy i ozdabiamy czym kto lubi
A oto efekt końcowy
Nabieramy "dogłębnie" z miski na talerzyk i smacznego!