Nastawiam kolejny, sama nie wiem który, już raz. Ta nalewka jest pyszna. Aromatyczna, odpowiednio słodka i mocna. Im dłużej stoi, tym, że tak powiem, szlachetniejszy smak. Polecam i dziękuję za przepis.
W tym roku ponownie zrobiłam tę nalewkę z podwójnej porcji , teraz jest w fazie płukania owoców wódką. Zeszłoroczna była przepyszna. Dziękuję i pozdrawiam autorkę przepisu.
To jest najlepsza nalewka, jaką kiedykolwiek piłam :-)
Nie wiem od czego to zależy: od dojrzałości malin? bo było słoneczne lato? jednego sezonu wyszła mi aż... gęsta, nie wiem jak to wyrazić, ale była malinowo-malinowa;-) po prostu rozlewała się delikatnie po podniebieniu i przełyku, a alkoholu nic a nic nie było czuć;-)
Jestem bardzo ciekawa jak mi wyjdzie w tym roku, nastawiłam 2,5kg owoców i po raz pierwszy są to owoce z własnego ogródka, więc satysfakcja będzie jeszcze większa.
Czy ktoś wie ile mniej więcej mocy ma ta nalewka zrobiona z takich proporcji? tzn. pół na pół spirytus z wódką? Nalewki które robię zazwyczaj są rozcieńczane w mniejszej porporcji - 1 l spirytusu i 1/2 l wódki, bo taki jest chyba urok nalewki że powinna być mocna. Robię tę naleweczkę i zastanawiam się czy nie dać czasami mniej wódki, może ktos coś podpowie z doświadczenia? pozdrawiam
Ja nalewke zrobilam juz w 2009 roku i wyszla przepyszna,taka pachnaca malinami,no i oczywiscie smak malin tez bylo czuc.W tym roku,tj.2010 zrobilam z 2kg owocow i mam nadzieje ze bedzie przepyszna jak tamta
Chciałam zrobić nalewkę w tym roku ale nigdy wcześniej nie robiłam i mam w związku z tym pytanie. Jak na samym początku zalewamy maliny spirytusem to czy trzeba ten słoik zakręcić czy wystarczy przykryć np. gazą??
usnar1 maliny powinne stać po zalaniu spirytusem raczej w nie nasłonecznionym miejscu chociaz nic sie nie stanie jeżeli bedzie troszeczke słońca pozdrawiam kamaxyz
Pomocy. Niestety nie mam dłoni artysty i podczas ładowania malin do słoika moje maliny sie porozpadały, niektóre były już zmiażdżone przy kupnie. Czy to oznacza mission failed?
Naleweczka już w gotowa i czeka sobie na specjalną okazje.To mój pierwszy raz,-jeszcze nigdy nie robiłam żadnych trunków i musze przyznać,ze jest WYBORNA.Dzieki Kamuś za przepis - teraz będę delektować się jej smakiem.Pozdrawiam- ata-beata
Zaryzykowałam zrobienie nalewki z mrożonych malinek. Właśnie przed chwilą zlałam spirytus ze sokiem i zasypałam maliny cukrem. Myslę że nalewka się uda, bo owoce sie nie rozciapały, czego się bałam, a kolor też zrobił się przepiękny. Z niecierpliwością czekam na dalsze efekty:-)
Kamo, oczywiście, bardzo proszę...:))) Ja oficjalnie wyraziłam taką zgodę (w wątku dot. wstawiania zdjęć do przepisów) w odniesieniu do wszystkich, którzy mieliby takie życzenie. Będzie mi bardzo miło ...:)))
Czy moge zrobić nalewkę z mrożonych malin, czy nadają się tylko świeże ??? A jeżeli tak to czy powinnam je wcześniej rozmrozić? Może głupie pytania, ale zawsze robiłam nalewki ze świeżych owoców, a gdzieś wyczytałam że niektóre owoce nadają się mrożone...
kto lubi spirytus rozcięńczony wodką - na zdrowie , ale dla mnie za mocne - ja przplukuje wodą i to w ilosci 0,5 litra spirytusu i 0,5 litra wody. To ma być nalewka pita z umiarem , a nie slużaca upijaniu się.
Sprawdziłam właśnie moje maliny z nalewki, jak się mają /z nalewki robionej w ub.r./ i są calusieńkie, nic się nie rozsypały no i utrzymują ciągle kolorek.
Ale ja:
robię wg trochę innego przepisu a więc proces technologiczny jest trochę inny no i robię słabszą - spirytusu używam pół na pół z wodą ale już bez dodatku wódki/;
robię z malin odmiany jesiennej a ta ma owoce o wiele bardziej twarde i zwięzłe i nie rozwalają się tak;
nie wypłukuję tak do cna czyli nie płuczę owoców dodatkowo wodą;
owoców z nalewki używam w celach raczej dekoracyjnych /efekt wizualny/ łącznie z innymi dodatkami, a więc nie chodzi tu akurat o smak alkoholu i nie stanowią one jedynego dodatku;
to tyle tytułem wyjaśnienia, bo wyszło, że sypię na lody jakieś bezwartościowe trociny o posmaku alkoholowym i jeszcze się tym zachwycam i radzę to robić innym; pozdrawiam!!!
zgadzam się alidab w zupełności masz rację / wisnie i śliwki węgierki tak nadają się/ malinyi jeżyny nie poprostu rozsypują się, ja jeszcze maliny po wypłukaniu wódka przepłukuję woda przegotowana zimną, nie zawiele tej wody około 0,5 szklanki i maliny wyrzucam całkowicie rozsypują się i tracą kolor
Ja takie owoce (poza wiśniami i śliwkami po śliwówce) wypłukuję ze spirytusu i wyrzucam. Według mnie nie są już atrakcyne smakowo. Owoce dodane do deseru powinny być jędrne, soczyste, aromatyczne i smaczne a sam smak alkoholu to za mało....ale to rzecz gustu i smaku....:)))
Wszystkie owoce z nalewek przekładam do słoiczków i trzymam na dole lodówki, a później używam jako np, dodatek do lodów. Przed chwilą właśnie konsumowałam lody z malinami z nalewki z ub. roku jeszcze.
MajciaB (2020-08-03 12:14)
Nastawiam kolejny, sama nie wiem który, już raz. Ta nalewka jest pyszna. Aromatyczna, odpowiednio słodka i mocna. Im dłużej stoi, tym, że tak powiem, szlachetniejszy smak. Polecam i dziękuję za przepis.
Izma73 (2016-08-27 18:58)
Właśnie nastawiłam nalewkę.Kolega robi ją czwarty rok z rzędu i bardzo chwali.
limara (2015-08-01 20:47)
Robiłam nalewkę rok temu, już mi sie skończyła, była przepyszna!! Dobrze że już maliny dojrzewają, więc na pewno zrobię kolejne nalewki. Polecam!
limara (2015-08-01 20:47)
Robiłam nalewkę rok temu, już mi sie skończyła, była przepyszna!! Dobrze że już maliny dojrzewają, więc na pewno zrobię kolejne nalewki. Polecam!
kamaxyz (2014-03-17 11:25)
Krystyna 1 bardzo dziękuję za miłą opinię
krystyna 1 (2014-03-16 13:31)
Wielokrotnie robiona!!! Zawsze super!!!
kamaxyz (2013-03-12 17:34)
Nie robiłam z mroźonych..bardzo mi przykro,ale nie odpowiem na to pytanie
almond (2013-03-12 13:45)
Czy mozna uzywac owocow mrozonych?
agjan2 (2012-12-19 00:16)
Zrobiłam, wyszła wyśmienita :-)
bogdzia (2012-09-19 11:52)
Sajko25 nie mieszaj, bo się malinki rozpadną, najlepiej potrząsać naczyniem co jakiś czas, wypróbowany sposób, więc polecam
sajko25 (2012-09-19 02:32)
po zasypaniu cukrem, dlugo sie ten cukier roztapia? moge go tam zamieszac??
bogdzia (2012-09-16 19:34)
W tym roku ponownie zrobiłam tę nalewkę z podwójnej porcji , teraz jest w fazie płukania owoców wódką. Zeszłoroczna była przepyszna. Dziękuję i pozdrawiam autorkę przepisu.
luśka83 (2012-09-09 22:50)
Kamaxyz a preferujesz z cukrem czy z miodem?
agjan2 (2012-09-06 09:44)
Mam pytanie. Czy jak zasypię maliny cukrem to postawiś w ciepłym miejscu, na słoneczku czy w cieniu?
kleszcz13 (2012-08-11 19:05)
Nalewka pyszna. Robiłam w zeszłym roku z tego przepisu i w tym również malinki już zalane spirytusem :) Polecam!!
sajko25 (2012-03-08 01:31)
mam pytanie, jak dlugo moze taka naleweczka stac po zrobieniu? jak dlugo wytrzyma???
misia2004 (2011-11-11 09:23)
Rewelacja!!!:)
agab51 (2011-09-03 11:08)
To jest najlepsza nalewka, jaką kiedykolwiek piłam :-)
Nie wiem od czego to zależy: od dojrzałości malin? bo było słoneczne lato? jednego sezonu wyszła mi aż... gęsta, nie wiem jak to wyrazić, ale była malinowo-malinowa;-) po prostu rozlewała się delikatnie po podniebieniu i przełyku, a alkoholu nic a nic nie było czuć;-)
Jestem bardzo ciekawa jak mi wyjdzie w tym roku, nastawiłam 2,5kg owoców i po raz pierwszy są to owoce z własnego ogródka, więc satysfakcja będzie jeszcze większa.
Pozdrawiam wszystkich smakoszy tej nalewki
kleszcz13 (2011-08-17 20:36)
Ja dzisiaj zalałam malinki i już nie mogę się doczekać naleweczki:) dzieki za przepis
misia2004 (2011-08-11 20:53)
Wczoraj zalałąm malinki spirytusem. Zobaczymy co z tego bedzie ale mam nadzieję że pycha:)
mamawiesia (2010-09-09 14:04)
Czy ktoś wie ile mniej więcej mocy ma ta nalewka zrobiona z takich proporcji? tzn. pół na pół spirytus z wódką? Nalewki które robię zazwyczaj są rozcieńczane w mniejszej porporcji - 1 l spirytusu i 1/2 l wódki, bo taki jest chyba urok nalewki że powinna być mocna. Robię tę naleweczkę i zastanawiam się czy nie dać czasami mniej wódki, może ktos coś podpowie z doświadczenia? pozdrawiam
gosika1973 (2010-09-08 17:23)
Ja nalewke zrobilam juz w 2009 roku i wyszla przepyszna,taka pachnaca malinami,no i oczywiscie smak malin tez bylo czuc.W tym roku,tj.2010 zrobilam z 2kg owocow i mam nadzieje ze bedzie przepyszna jak tamta
mysha2006 (2009-08-06 17:18)
Dzięuję bardzo.
kamaxyz (2009-08-05 08:12)
mysho 2006
maliny po nalaniu spirytusem
- należy zakręcić słoik,
/ nalewka będzie bardziej no powiedzmy sobie mocniejsza/
pozdrawiam i powodzenia
mysha2006 (2009-08-03 22:12)
Chciałam zrobić nalewkę w tym roku ale nigdy wcześniej nie robiłam i mam w związku z tym pytanie. Jak na samym początku zalewamy maliny spirytusem to czy trzeba ten słoik zakręcić czy wystarczy przykryć np. gazą??
kamaxyz (2009-07-26 20:27)
usnar1 maliny powinne stać po zalaniu spirytusem raczej w nie nasłonecznionym miejscu chociaz nic sie nie stanie jeżeli bedzie troszeczke słońca
pozdrawiam kamaxyz
usnar1 (2009-07-23 22:41)
Jeszcze jedno pytanie, czy maliny po zalaniu spirytusem mogą stać w nasłonecznionym miejscu czy powinny stać w ciemnym pomieszczeniu?
Figutka (2009-07-11 08:59)
usnar1! moim zdaniem na pewno nie. Maliny w moich nalewkach zwykle nie zachowują swojego pierwotnego kształtu a i tak jest wszystko ok.:)
usnar1 (2009-07-10 21:37)
Pomocy. Niestety nie mam dłoni artysty i podczas ładowania malin do słoika moje maliny sie porozpadały, niektóre były już zmiażdżone przy kupnie. Czy to oznacza mission failed?
dosia_d (2008-11-08 13:03)
Malinóweczka - palce lizać. Kolor, zapach i smak (mimo, że nie minęły jeszcze trzy miesiące ) - rewelacja!!!
rynia2 (2008-09-19 14:32)
Dzisiaj skończyłam pracę nad nalewką,trochę postoi,i zobaczymy efekty.Dam znać czy nam smakuje.
oriona (2007-10-03 15:48)
Czy to ma być 0,5 kg czy 0,5 litra wódki?
ata (2007-09-06 21:39)
Naleweczka już w gotowa i czeka sobie na specjalną okazje.To mój pierwszy raz,-jeszcze nigdy nie robiłam żadnych trunków i musze przyznać,ze jest WYBORNA.Dzieki Kamuś za przepis - teraz będę delektować się jej smakiem.Pozdrawiam- ata-beata
kopii (2007-09-06 21:00)
Zaryzykowałam zrobienie nalewki z mrożonych malinek. Właśnie przed chwilą zlałam spirytus ze sokiem i zasypałam maliny cukrem. Myslę że nalewka się uda, bo owoce sie nie rozciapały, czego się bałam, a kolor też zrobił się przepiękny. Z niecierpliwością czekam na dalsze efekty:-)
alidab (2007-09-05 17:10)
Kamo, oczywiście, bardzo proszę...:))) Ja oficjalnie wyraziłam taką zgodę (w wątku dot. wstawiania zdjęć do przepisów) w odniesieniu do wszystkich, którzy mieliby takie życzenie. Będzie mi bardzo miło ...:)))
kamaxyz (2007-09-05 15:02)
Alidab .... proszę o wyrażenie zgody na wstawienie zdjęcia do mego przepisu
wdzięczna kamaxyz
kamaxyz (2007-09-05 15:01)
nie próbowałam z mrożonych malin doprawdy nie umiem podpowiedzieć..
kopii (2007-08-16 07:42)
Czy moge zrobić nalewkę z mrożonych malin, czy nadają się tylko świeże ??? A jeżeli tak to czy powinnam je wcześniej rozmrozić? Może głupie pytania, ale zawsze robiłam nalewki ze świeżych owoców, a gdzieś wyczytałam że niektóre owoce nadają się mrożone...
alidab (2007-08-14 21:25)
Nalewka zalana spirytusem- maliny świeże, pachnące, prosto z działki. Spirytus, niestety nie...
Do degustacji daleka droga...:)))
basiaaa (2007-08-03 15:40)
kto lubi spirytus rozcięńczony wodką - na zdrowie , ale dla mnie za mocne - ja przplukuje wodą i to w ilosci 0,5 litra spirytusu i 0,5 litra wody. To ma być nalewka pita z umiarem , a nie slużaca upijaniu się.
alman (2007-07-13 08:46)
Sprawdziłam właśnie moje maliny z nalewki, jak się mają /z nalewki robionej w ub.r./ i są calusieńkie, nic się nie rozsypały no i utrzymują ciągle kolorek. Ale ja: robię wg trochę innego przepisu a więc proces technologiczny jest trochę inny no i robię słabszą - spirytusu używam pół na pół z wodą ale już bez dodatku wódki/; robię z malin odmiany jesiennej a ta ma owoce o wiele bardziej twarde i zwięzłe i nie rozwalają się tak; nie wypłukuję tak do cna czyli nie płuczę owoców dodatkowo wodą; owoców z nalewki używam w celach raczej dekoracyjnych /efekt wizualny/ łącznie z innymi dodatkami, a więc nie chodzi tu akurat o smak alkoholu i nie stanowią one jedynego dodatku; to tyle tytułem wyjaśnienia, bo wyszło, że sypię na lody jakieś bezwartościowe trociny o posmaku alkoholowym i jeszcze się tym zachwycam i radzę to robić innym; pozdrawiam!!!
alidab (2007-07-12 20:44)
Ja także owoce wypłukuję ze spirytusu lub wódki przegotowaną ciepłą wodą (żeby cukier się do końca rozpuścił). ...:)))
kamaxyz (2007-07-12 20:41)
zgadzam się alidab w zupełności masz rację / wisnie i śliwki węgierki tak nadają się/ malinyi jeżyny nie poprostu rozsypują się, ja jeszcze maliny po wypłukaniu wódka przepłukuję woda przegotowana zimną, nie zawiele tej wody około 0,5 szklanki i maliny wyrzucam całkowicie rozsypują się i tracą kolor
alidab (2007-07-12 20:25)
Ja takie owoce (poza wiśniami i śliwkami po śliwówce) wypłukuję ze spirytusu i wyrzucam. Według mnie nie są już atrakcyne smakowo. Owoce dodane do deseru powinny być jędrne, soczyste, aromatyczne i smaczne a sam smak alkoholu to za mało....ale to rzecz gustu i smaku....:)))
kamaxyz (2007-07-12 20:17)
może alman ma rację, jednak upieram się przy tym,że po dokładnym wypłukaniu malin nie ma co ....nie nadają się do deserów
Kluko (2007-07-12 20:14)
No właśnie też sie zastanawiałem czy nie można ich później jakoś przechować i używać np do tortu czy do deserów...
alman (2007-07-04 20:21)
Wszystkie owoce z nalewek przekładam do słoiczków i trzymam na dole lodówki, a później używam jako np, dodatek do lodów. Przed chwilą właśnie konsumowałam lody z malinami z nalewki z ub. roku jeszcze.
kamaxyz (2007-07-04 19:19)
Tak Kluko maliny wyrzucam, nie nadają się do niczego,nalewka jest pyszna z malin a na zimowe wieczory...powodzenia i pozdrawiam kamxyz
Kluko (2007-07-04 09:31)
Rozumiem, ze maliny wyrzucamy gdy sie wyplucza? Czy może razemn z wodka przkladamy do spirytusu?